21Dlatego nie możesz się wytłumaczyć, kimkolwiek jesteś, człowieku, który podejmujesz się sądzenia. Osądzając kogoś innego, sam siebie skazujesz, bo czynisz to samo, co potępiasz. 2A przecież wiemy, że sąd Boga nad tymi, którzy tak postępują, jest sprawiedliwy.3Czy uważasz, człowieku, który sądzisz postępujących w ten sposób, a sam dopuszczasz się tego samego, że unikniesz sądu Bożego? 4A może nie doceniasz ogromu Jego dobroci, cierpliwości oraz łagodności i nie rozumiesz, że Boża łagodność prowadzi cię do nawrócenia? 5Na miarę twojej zatwardziałości i braku gotowości do przemiany swojego serca gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga,6który każdemu odda według jego uczynków. 7Tym, którzy wytrwale czyniąc dobro, starają się o życie wieczne, da chwałę, uznanie i nieśmiertelność. 8Pysznym i nieposłusznym prawdzie, a posłusznym niesprawiedliwości – gniew i wzburzenie. 9Bo utrapienie i ucisk dotknie każdego człowieka czyniącego zło: najpierw Żyda, potem Greka. 10Chwała, cześć i pokój spotka natomiast każdego czyniącego dobro: najpierw Żyda, potem Greka. 11Bóg bowiem nie ma względu na osobę. 12Ci więc, którzy zgrzeszyli, nie znając prawa Mojżeszowego, bez prawa także poginą. Ci natomiast, którzy zgrzeszyli, znając Prawo, zostaną osądzeni przez Prawo. 13Ponieważ nie ci, którzy przysłuchują się Prawu, są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają Prawo, zostaną uznani za sprawiedliwych 14(dlatego gdy poganie, idąc za naturą, spełniają wymagania Prawa, choć Prawa nie znają, sami dla siebie są prawem, 15okazując w ten sposób, że wymogi Prawa zostały wypisane w ich sercach; świadczy o tym także ich sumienie, czyli myśli na przemian oskarżające i uniewinniające...)16w dniu, w którym Bóg osądzi ukryte czyny ludzi przez Chrystusa Jezusa, według mojej Ewangelii.
Żydzi i Prawo
17A jeśli ty nazywasz siebie Żydem i swą ufność pokładasz w Prawie; jeżeli się chełpisz Bogiem, 18poznajesz Jego wolę, a pouczony Prawem umiesz rozeznać to, co słuszne; 19gdy trwasz w przekonaniu, że jesteś przewodnikiem ślepych, światłem dla tych, którzy żyją w ciemności, 20wychowawcą nierozumnych, nauczycielem dzieci, znajdującym w Prawie urzeczywistnienie wiedzy i prawdy.... 21Otóż: Ty, który nauczasz innych, nie pouczasz siebie samego. Ty, który głosisz: „Nie kradnij”, kradniesz. 22Ty, który mówisz: „Nie cudzołóż”, cudzołożysz. Ty, który brzydzisz się bożkami, okradasz świątynie. 23Ty, który chełpisz się Prawem, znieważasz Boga przez przekraczanie Prawa, 24jak jest napisane: Z waszego powodu imięBoga doznaje zniewag pośród pogan.25Obrzezaniec bez wątpienia jest pożyteczne, ale wtedy, gdy zachowujesz Prawo. Jeśli natomiast przekraczasz Prawo, twoje obrzezanie w rzeczywistości jest nieobrzezaniem. 26Gdyby więc nieobrzezany człowiek wypełniał nakazy Prawa, to czy jego nieobrzezani nie zostanie uznane za obrzezanie?27Dlatego człowiek nieobrzezany wypełniający Prawo będzie sądził ciebie, który, pomimo posiadania zapisanego Prawa i obrzezania, przekraczasz Prawo. 28Bo w rzeczywistości nie jest Żydem ten, kto się takim okazuje na zewnątrz. Obrzezanie też nie jest tym, co się uwidacznia na ciele. 29Żydem jest się wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca według Ducha, a nie według litery. Taki człowiek otrzymuje pochwałę od Boga, a nie od ludzi.
Boża sprawiedliwość jest całkowicie różna od stronniczych sądów ludzkich (Kpł 19,15; Pwt 10,17; Dz 10,34; Ga 2,6; Ef 6,9; Kol 3,25; Jk 2,1; 1P 1,17).
Paweł wtrąca do swojego wywodu niedokończone zdanie, wyjaśniając, że także poganin może w swoim sumieniu spotkać się z Bogiem i odkryć Jego prawo, któremu winien być posłuszny. Myśl podjęta w w. 13 jest kontynuowana w w. 16. Dla większej jasności niektóre tłumaczenia dodają słowa, których nie ma w tekście greckim, np. „Okaże się to...”.
Zdanie niedokończone, jak gdyby zabrakło oddechu przy wyliczaniu zarzutów.
okradać świątynie – chodzi prawdopodobnie o handel przedmiotami ofiarowanymi świątyniom pogańskim.
Iz 52,5 (cytat za Septuagintą, greckim przekładem ST).
żyjące istoty – określenie to odnosi się także do ludzi (Rdz 2,7). W ten sposób podkreślona jest więź między ludźmi a pozostałymi stworzeniami. Panowanie ludzi nad stworzeniami nie może oznaczać ich niszczenia.
obrzezanie serca – mówi już o tym ST (np. Pwt 10,16; Jr 4,4; 9,25), rozwijając ideę duchowego obrzezania, prowadzącego do doskonałej wierności Bogu. W chrześcijaństwie zwyczaj obrzezania ciała został zniesiony, ale sam termin zachował się, zyskując głębsze znaczenie (Flp 3,3). W relacji do Boga liczy się to, jak człowiek żyje, a nie jak wygląda jego ciało (Kol 2,11).
SĄD BOŻY - określenie wskazujące na to, że w historii zbawienia przewidziane jest rozliczenie ludzi z ich wierności Bogu i Jego przykazaniom. Według autorów ST będzie to konsekwencja przymierza zawartego między Bogiem i Izraelem. Świadkami na sądzie Bożym będą niebo i ziemia (Iz 1,2). Karą za niedotrzymanie warunków przymierza ma być nieszczęście, które spadnie na cały naród. W niektórych tekstach prorockich jest mowa o odpowiedzialności zbiorowej za grzechy narodu. Prorok Ezechiel jednak wyraźnie wskazuje na indywidualną odpowiedzialność człowieka przed Bogiem za popełnione czyny ( Ez 18). W późniejszej myśli żydowskiej wypracowano pogląd, że człowiek już za życia otrzymuje częściową odpłatę za wyrządzone zło, która zostanie dopełniona w dniu Sądu Ostatecznego. Kryterium Bożego sądu będą dobre uczynki, na podstawie których uzna On człowieka za usprawiedliwionego lub potępionego. Sąd Boży łączy się z rzeczywistością gniewu Bożego, czyli reakcją Boga na pogwałcenie przez człowieka Jego praw. Pełnia Bożego gniewu ma się jednak ujawnić dopiero w dniu ostatecznego sądu nad światem. Autorzy NT nawiązują do starotestamentowych idei dotyczących Bożego sądu nad światem i je rozwijają. Według pism NT władza sędziowska została przekazana posłanemu przez Boga Chrystusowi (J 5,22.27), który każdego człowieka będzie sądził na podstawie wypełnienia przez niego przykazania miłości Boga i bliźniego (np. Mt 22,36-40; J 13,34; 15,12; 1J 3,23). Sąd ten odbędzie się w momencie Paruzji, czyli powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię (np. Mt 25,31; J 16,16nn; Dz 1,11; 1Kor 11,26; 15,23nn; Hbr 9,28; 10,37; 1J 2,28). Apostoł Paweł wzywa chrześcijan do tego, aby nie osądzali się wzajemnie, ale sąd zostawili Bogu, który jako jedyny zna rzeczywiste intencje i możliwości każdego człowieka i może go ocenić w prawdzie i miłosierdziu (1Kor 4,5). Zob.
GNIEW BOŻY,
KARA BOŻA,
SĄD OSTATECZNY.
SERCE - w Piśmie σwiętym oznacza najczęściej siedlisko myśli (Iz 6,10; Mk 7,21-23). Uważano je również za ośrodek uczuć, namiętności, nastrojów, emocji. Z nim wiązano różne stany psychiczne człowieka, np. radość (Pwt 28,47), smutek (Ps 13,3), miłość (Flp 1,7). Serce wypełnione pychą prowadzi do przyjmowania postaw sprzeciwiających się Bogu (Iz 6,10) i stoi w opozycji do serca Jezusa, które charakteryzuje się pokorą i łagodnością (Mt 11,29). Dzięki mądremu sercu można odróżniać dobro od zła oraz roztropnie i sprawiedliwie rządzić (1Krl 3,12). Serce utożsamiane jest również z podstawowymi władzami człowieka: wolą i sumieniem (2Sm 24,10). To ono podejmuje decyzje (2Sm 7,21), stanowi centrum posłuszeństwa, świadomego działania i jako takie reprezentuje całą osobę. Jest miejscem spotkania człowieka ze słowem Bożym i dlatego w nim musi dokonać się nawrócenie (Ps 51,12). Zob.
NERKI.
GNIEW BOŻY - zwrot wskazujący na to, że Bóg, będąc doskonale sprawiedliwy i święty, odrzuca wszystko, co sprzeciwia się świętości. Autorzy biblijni, opowiadając różne wydarzenia, używają zwrotu gniew Boga, aby uzmysłowić ludziom, jak wielkim złem jest grzech i nieposłuszeństwo wobec Bożego prawa. Zwrot ten ukazuje więc nie tyle dosłowną reakcję Boga na ludzkie działanie, ile ma być bodźcem do opamiętania się człowieka. W tym kontekście gniewu Boga nie można porównywać do ludzkiej reakcji gniewu, w której człowiek pod wpływem doznanego zła lub krzywdy przeżywa wzburzenie, a nawet pojawia się w nim chęć odwetu lub zemsty. Już w ST, w równym stopniu co gniew Boga, podkreślone jest Jego miłosierdzie (np. Ps 103,8nn). Idea ta jest także wyraźnie obecna w NT. Jezus, spotykając się z zatwardziałością ludzi, okazywał wzburzenie i gniew, które miały prowadzić do opamiętania się grzeszników (np. Mk 3,5; J 2,13-17). Istotą misji Jezusa było jednak bezgraniczne miłosierdzie, w którym wyraziła się miłość Boga do całego stworzenia (np. J 3,16; 12,47). Gniew Boży, szczególnie w nauczaniu Pawła Apostoła, odnosi się do końca czasów, kiedy Bóg sprawiedliwie osądzi każdego człowieka. Apostoł przestrzega, że nieposłuszeństwo Bogu ściąga na człowieka Jego gniew (np. Rz 1,18). Nadzieja ludzka polega na tym, że mocniejsza od Bożego gniewu jest Jego miłość, gdyż On sam jest miłością (1J 4,8). Rola Jezusa polega na wzięciu gniewu Bożego na siebie (np. Kol 1,20; 2,14), dlatego obawiać się gniewu Boga mogą jedynie ci, którzy nie chcą uwierzyć w Chrystusa i odrzucają Jego miłość. Zob.
KARA BOŻA.
CHWAŁA (hebr. kawod - ‘znaczenie’, ‘waga’, ‘szacunek’, ‘blask’) - w ST chwała oznaczała przymiot Boga, który objawiał się przede wszystkim w dziełach stworzenia (np. Iz 6,3) i zbawienia (np. Iz 35,1-4). Ukazywała się również w sposób dostrzegalny przez człowieka jako obłok (np. Wj 14,24) lub słup ognia (np. Pwt 4,36). Czasami słowo to oznaczało obecność Boga (Wj 40,34n). W NT chwała Boża w sposób pełny objawiła się w osobie i dziele Jezusa Chrystusa (np. J 1,14; 17,1.4). Oddawać chwałę Bogu oznacza czcić Go, uwielbiać, adorować i być wdzięcznym za otrzymane łaski (np. Łk 17,18; 1Kor 10,31). Dzięki Jezusowi Chrystusowi ludzie będą mieli udział w chwale Boga (Rz 2,7; 8,17; 2Tes 2,14), co nastąpi przy Jego powtórnym przyjściu na ziemię (Kol 3,4).
CHWAŁA (hebr. kawod - ‘znaczenie’, ‘waga’, ‘szacunek’, ‘blask’) - w ST chwała oznaczała przymiot Boga, który objawiał się przede wszystkim w dziełach stworzenia (np. Iz 6,3) i zbawienia (np. Iz 35,1-4). Ukazywała się również w sposób dostrzegalny przez człowieka jako obłok (np. Wj 14,24) lub słup ognia (np. Pwt 4,36). Czasami słowo to oznaczało obecność Boga (Wj 40,34n). W NT chwała Boża w sposób pełny objawiła się w osobie i dziele Jezusa Chrystusa (np. J 1,14; 17,1.4). Oddawać chwałę Bogu oznacza czcić Go, uwielbiać, adorować i być wdzięcznym za otrzymane łaski (np. Łk 17,18; 1Kor 10,31). Dzięki Jezusowi Chrystusowi ludzie będą mieli udział w chwale Boga (Rz 2,7; 8,17; 2Tes 2,14), co nastąpi przy Jego powtórnym przyjściu na ziemię (Kol 3,4).
PRAWO (hebr. Tora - dosł. ‘nauka’, ‘pouczenie’) - termin mający wiele znaczeń, dlatego trzeba uważać, aby przez przekład na język polski nie zawęzić jego rozumienia. Tora jest nazwą pięciu pierwszych ksiąg w Biblii hebrajskiej (Pięcioksiąg) i odnosi się do przykazań, przepisów oraz pouczeń tam zapisanych. Termin ten obejmuje także wszelkie pouczenia, przekazane za pomocą narracji. Kodeks Prawa zawierający nakazy i zakazy jest przypisywany Mojżeszowi, ale kształtował się on dosyć długo i w wielu kwestiach podobny jest do ówczesnego starożytnego prawodawstwa innych narodów Bliskiego Wschodu. Przepisy zawarte w Pięcioksięgu obejmują i regulują różne dziedziny życia: kult, moralność oraz zasady życia społecznego. Prawo jest rozumiane także jako mądrość, wyraz woli Bożej ( Ps 19,8-11) wobec narodu wybranego, a jego przestrzeganie było warunkiem zachowania przymierza (Pwt 28,1nn). W tradycji żydowskiej istniała także Tora ustna jako interpretacja Tory pisanej. Została ona spisana w dziełach judaizmu rabinicznego, zwanych Miszną i Talmudem. Zob.
PRZYMIERZE.
SERCE - w Piśmie σwiętym oznacza najczęściej siedlisko myśli (Iz 6,10; Mk 7,21-23). Uważano je również za ośrodek uczuć, namiętności, nastrojów, emocji. Z nim wiązano różne stany psychiczne człowieka, np. radość (Pwt 28,47), smutek (Ps 13,3), miłość (Flp 1,7). Serce wypełnione pychą prowadzi do przyjmowania postaw sprzeciwiających się Bogu (Iz 6,10) i stoi w opozycji do serca Jezusa, które charakteryzuje się pokorą i łagodnością (Mt 11,29). Dzięki mądremu sercu można odróżniać dobro od zła oraz roztropnie i sprawiedliwie rządzić (1Krl 3,12). Serce utożsamiane jest również z podstawowymi władzami człowieka: wolą i sumieniem (2Sm 24,10). To ono podejmuje decyzje (2Sm 7,21), stanowi centrum posłuszeństwa, świadomego działania i jako takie reprezentuje całą osobę. Jest miejscem spotkania człowieka ze słowem Bożym i dlatego w nim musi dokonać się nawrócenie (Ps 51,12). Zob.
NERKI.
CHRYSTUS (gr. christos - ‘namaszczony’, odpowiednik hebr. masziach - ‘mesjasz’, ‘pomazaniec’) - w ST w ten sposób określano królów Izraela, którym przekazywano władzę w obrzędzie namaszczenia oliwą (Sdz 9,8-15; 2Sm 5,3; 1Krl 1,39; Ps 89,21; Syr 43,13), a także kapłanów, których takim obrzędem wprowadzano w urząd (Wj 29,7; Kpł 4,3.5.16; Syr 45,15). Pismo Święte używa tego terminu w odniesieniu do Dawida i jego sukcesorów, kontynuujących zapoczątkowaną przez niego dynastię (2Sm 7,12nn). Z czasem utrwaliła się w Izraelu wizja króla-kapłana, który miał być idealnym władcą czasów ostatecznych. Miał on zamknąć dynastię królów i utrwalić królestwo Boże na ziemi. Jego panowanie miało mieć charakter duchowy i powszechny. W NT tytuł pomazaniec prawie wyłącznie występuje w greckiej formie christos i odnosi się jedynie do osoby Jezusa z Nazaretu jako Zbawiciela namaszczonego i objawianego światu przez Ojca, który Go posyła na ziemię, aby wypełnił dzieło odkupienia (Mt 16,16n). W Kościele pierwotnym powszechnie posługiwano się tym określeniem w odniesieniu do Jezusa i dlatego zaczęło ono funkcjonować jako Jego imię własne. Zob.
NAMASZCZENIE.
JEZUS (hebr. Jehoszua, Jeszua - ‘Bóg zbawia’ lub ‘Bóg jest moim zbawieniem’) - imię wybrane przez Boga dla swojego Syna. Archanioł Gabriel, oznajmiając Maryi, że Bóg wybrał Ją na matkę Zbawiciela, polecił Jej, aby mającemu urodzić się dziecku nadano imię Jezus ( Łk 1,31). W ST imię to nosili: następca Mojżesza (Wj 17,8nn) oraz autor Mądrości Syracydesa, jednak przez szacunek do Zbawiciela, sukcesora Mojżesza nazywa się Jozuem, a księga Mądrość Syracydesa wzięła swoją nazwę od imienia ojca jej autora. Często w NT Jezus jest nazywany Chrystusem, co wynika z Jego mesjańskiego posłannictwa. Zob.
CHRYSTUS.
EWANGELIA (gr. euangelion - ‘dobra nowina’) - słowo to było używane w języku potocznym i oznaczało pomyślną wieść, najczęściej dotyczącą odniesionych zwycięstw. Takie znaczenie można znale źć również w ST (2Sm 4,10). Pierwszy raz w kontekście religijnym słowo ewangelia zostało użyte dopiero w czasie przesiedlenia babilońskiego, kiedy stało się zapowiedzią mającego nadejść zbawienia (Na 2,1). Szczególnego, ściśle religijnego znaczenia nabiera w NT. Jezus, odwołując się do proroctwa Izajasza (Iz 40,9; 52,7), siebie samego nazywa zwiastunem Ewangelii, czyli radosnej nowiny o zbawieniu (Mk 1,15). Później termin ten stał się określeniem całej Jego nauki, Jego osoby (Mk 14,9), Jego historii (Mk 13,10), a podjęte przez uczniów dzieło przekazywania tej nauki nazywane jest głoszeniem Ewangelii ( Dz 5,42). Miano Ewangelii noszą także spisane opowiadania o Jezusie, włączone do kanonu Pisma Świętego, a także specyficzny gatunek literacki, którym posłużyli się autorzy tych pism. Zob.
EWANGELIE.
PRAWO (hebr. Tora - dosł. ‘nauka’, ‘pouczenie’) - termin mający wiele znaczeń, dlatego trzeba uważać, aby przez przekład na język polski nie zawęzić jego rozumienia. Tora jest nazwą pięciu pierwszych ksiąg w Biblii hebrajskiej (Pięcioksiąg) i odnosi się do przykazań, przepisów oraz pouczeń tam zapisanych. Termin ten obejmuje także wszelkie pouczenia, przekazane za pomocą narracji. Kodeks Prawa zawierający nakazy i zakazy jest przypisywany Mojżeszowi, ale kształtował się on dosyć długo i w wielu kwestiach podobny jest do ówczesnego starożytnego prawodawstwa innych narodów Bliskiego Wschodu. Przepisy zawarte w Pięcioksięgu obejmują i regulują różne dziedziny życia: kult, moralność oraz zasady życia społecznego. Prawo jest rozumiane także jako mądrość, wyraz woli Bożej ( Ps 19,8-11) wobec narodu wybranego, a jego przestrzeganie było warunkiem zachowania przymierza (Pwt 28,1nn). W tradycji żydowskiej istniała także Tora ustna jako interpretacja Tory pisanej. Została ona spisana w dziełach judaizmu rabinicznego, zwanych Miszną i Talmudem. Zob.
PRZYMIERZE.
IMIĘ - oznaczało istotę, tożsamość i tajemnicę osoby, do której się odnosiło. Nadanie dziecku konkretnego imienia wyrażało oczekiwania rodziców, jakie z nim wiązali, jak również zadania, jakie dana osoba ma do spełnienia w życiu (Mt 16,18). Dlatego w kulturze semickiej imię zawsze wyrażało możliwości społeczne człowieka (Lb 16,2). Izraelici przywiązywali wielką wagę do nadawania imion. Zmienić komuś imię oznaczało obdarzyć go nową osobowością (Rdz 17,5; 17,15). Bóg, objawiając swoje imię człowiekowi ( Wj 3,14), pozwolił mu zbliżyć się do swojej tajemnicy, dopuścił go do głębokiej zażyłości ze sobą (J 17,6.26). Jego imię jest uświęcane (Iz 29,23), uwielbiane (Ps 7,18), kochane (Ps 5,12), wieczne (Ps 135,13) i groźne (Pwt 28,58). Świątynia była miejscem, w którym z woli Boga przebywało Jego imię (Pwt 12,5), czyli stale była napełniona Jego obecnością. Żydzi z szacunku dla Boga nigdy nie wypowiadali Jego imienia, zastępując je pomocniczymi określeniami typu: mój Pan, Bóg, Ten, co przebywa w górach. Bóg wybrał również imię dla swojego Syna. Imię Jezus jest święte i tożsame z imieniem Bożym (Ap 14,1). Apostołowie w imię Jezusa uzdrawiali chorych (Dz 3,6), wyrzucali demony (Mk 9,38), czynili cuda (Mt 7,22). Ich działania były w istocie działaniami samego Jezusa, który przekazując uczniom władzę i moc, uczynił ich kontynuatorami swojej misji. Zob.
JEZUS.
OBRZEZANIE - zabieg polegający na usunięciu części napletka. Znane było u ludów Wschodu jako obrzęd inicjacji seksualnej i przejścia z dzieciństwa w dorosłość. Tylko w Izraelu obrzezanie miało sens religijny, ponieważ już od czasów Abrahama było znakiem przymierza z Bogiem (Rdz 17,9-14). U Żydów dokonywał go ojciec w ósmym dniu życia noworodka (Kpł 12,3). Przez specjalny, bardzo bolesny zabieg można było pozbyć się znaku obrzezania (1Mch 1,15). Już w ST podkreślano, że samo obrzezanie nie wystarcza do tego, aby cieszyć się błogosławieństwem, którego Bóg udziela swojemu ludowi, ale potrzeba jeszcze obrzezania serca, czyli odrzucenia grzesznych postaw i czynów (Pwt 10,16; Jr 4,4; 9,24n; por. Rz 2,28n). Chrześcijaństwo wyrosłe z judaizmu stanęło wobec problemu obrzezania mężczyzn pochodzenia pogańskiego (Dz 15,1nn; Ga 2,3nn). Paweł Apostoł głosił, że obrzezanie należy do przemijającego porządku Starego Przymierza i dlatego nie powinno obowiązywać w Nowym (Ga 5,6; 6,15). Ostatecznie tzw. Sobór Jerozolimski nie nałożył na chrześcijan obowiązku obrzezania ( Dz 15,23-29).
OBRZEZANIE - zabieg polegający na usunięciu części napletka. Znane było u ludów Wschodu jako obrzęd inicjacji seksualnej i przejścia z dzieciństwa w dorosłość. Tylko w Izraelu obrzezanie miało sens religijny, ponieważ już od czasów Abrahama było znakiem przymierza z Bogiem (Rdz 17,9-14). U Żydów dokonywał go ojciec w ósmym dniu życia noworodka (Kpł 12,3). Przez specjalny, bardzo bolesny zabieg można było pozbyć się znaku obrzezania (1Mch 1,15). Już w ST podkreślano, że samo obrzezanie nie wystarcza do tego, aby cieszyć się błogosławieństwem, którego Bóg udziela swojemu ludowi, ale potrzeba jeszcze obrzezania serca, czyli odrzucenia grzesznych postaw i czynów (Pwt 10,16; Jr 4,4; 9,24n; por. Rz 2,28n). Chrześcijaństwo wyrosłe z judaizmu stanęło wobec problemu obrzezania mężczyzn pochodzenia pogańskiego (Dz 15,1nn; Ga 2,3nn). Paweł Apostoł głosił, że obrzezanie należy do przemijającego porządku Starego Przymierza i dlatego nie powinno obowiązywać w Nowym (Ga 5,6; 6,15). Ostatecznie tzw. Sobór Jerozolimski nie nałożył na chrześcijan obowiązku obrzezania ( Dz 15,23-29).
Żydzi
Wobec tych, którzy czynią zło, a nawet je pochwalają (poganie), postawieni są ci, którzy to zło potępiają (Żydzi). Według Pawła jednak także ci drudzy nie unikną sądu Bożego, ponieważ sami czynią to, co u innych potępiają. Dosięgnie ich więc sprawiedliwy sąd Boży, ponieważ jeszcze bardziej niż poganie świadomi są tragicznych skutków czynienia zła. Mimo tej wiedzy Żydzi nie stronią od grzesznych czynów i również nie chcą zaprzestać obłudnego osądzania innych. Paweł, podobnie jak niegdyś Jan Chrzciciel (Mt 3,7), wykazuje bezpodstawność poczucia bezpieczeństwa ludzi, którzy mówią o potępieniu wyłącznie w odniesieniu do innych. Każdy człowiek powinien wiedzieć, że jeśli w momencie czynienia zła nie został osądzony przez Boga, to stało się tak, dlatego że Bóg w swojej dobroci i łaskawości daje czas do pokuty i nawrócenia. Bóg wszystkim ludziom okazuje miłosierdzie i wszystkich ocenia według jednakowych kryteriów, zarówno Żydów, jak i Greków. Jedni i drudzy stają wobec niebezpieczeństwa potępienia oraz dla jednych i drugich istnieje możliwość ocalenia. Wszystko zależy od czynów. To, co decyduje o podobaniu się Bogu, nie polega na samej znajomości Jego praw, ale na życiu według nich. Od zawsze więc żyli i żyją na ziemi ludzie, którzy wypełniają Boże prawa, choć nikt ich wcześniej o nich nie pouczył. Takimi ludźmi byli np. patriarchowie, którzy pełnili wolę Bożą, zanim spisane zostało prawo Boże. Paweł, mówiąc o tym, prawdopodobnie przywołuje tu twierdzenia filozofii greckiej, dotyczące istnienia tzw. prawa niezapisanego. Stoicy uważali, że prawo to ma swą siedzibę w umyśle ludzkim. Apostoł wyraża tę ideę w języku biblijnym, pisząc o prawie wypisanym w sercu przez samego Boga (Prz 3,1.3; 6,21; 7,3; Jr 31,33).
Żydzi i Prawo
Paweł ostrze swojej wypowiedzi kieruje bezpośrednio przeciwko Żydom, dowodząc, że właśnie oni są tymi, którzy przekraczają Prawo. Zgodnie z zasadami retoryki rozpoczyna dialog z domniemanym rozmówcą – Żydem, charakteryzując go najpierw przy pomocy licznych określeń. Celem tego jest ukazanie wyjątkowej pozycji Żydów w pogańskim świecie, której jednak oni sami zaprzeczają przez swoje gorszące postępowanie. Ostateczny wniosek jest następujący: Izrael ma uprzywilejowane miejsce przed Bogiem, ale ponieważ jest ono wyłącznie darem Boga, w niczym nie pomoże mu to na sądzie. Paweł wykazuje Żydom, jak rażąca sprzeczność opanowała ich życie, skoro chlubiąc się swoją przynależnością do Boga, zarazem odrzucają Go przez swoje czyny. Niebezpieczeństwo występowania podobnego zjawiska istnieje tak samo, albo i jeszcze bardziej, w odniesieniu do wspólnoty Kościoła wszystkich czasów. Święty Polikarp w II wieku pisał: „Sprawujcie się bez zarzutu pośród pogan, abyście otrzymali pochwałę za swoje dobre czyny i aby z powodu was Bóg nie był znieważany” (2Flp 10,2n). Jeśli więc ktoś, nazywając siebie chrześcijaninem, postępuje wbrew Ewangelii, to ośmiesza wiarę i również utrudnia innym dostęp do Boga przez swoje antyświadectwo (Mt 18,6).
List do Rzymian
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Rzym jako stolica Imperium był miejscem, do którego przybywali ludzie ze wszystkich stron cesarstwa. Znaczną część mieszkańców miasta stanowili przybysze ze Wschodu, a wśród nich liczni Żydzi. Zaistniała w ten sposób społeczność żydowska stała się z czasem miejscem narodzin wspólnoty chrześcijańskiej. Fakt ten wywołał jednak gwałtowne spory wśród samych Żydów i w wyniku tych nieporozumień cesarz Klaudiusz wydał w 49 r. edykt nakazujący Żydom opuszczenie Rzymu. Kościołowi rzymskiemu groził więc rozpad. W mieście pozostali jednak chrześcijanie pogańskiego pochodzenia, niezwiązani z żydowską synagogą. Dzięki nim Kościół w Rzymie nie przestał istnieć. Kiedy w 54 r. pozwolono Żydom wrócić do Rzymu, przybyli wśród nich chrześcijanie żydowskiego pochodzenia. Zastali oni zorganizowaną wspólnotę kościelną, która nawet znacznie się powiększyła. W momencie, gdy Paweł wysyłał list do rzymskiego Kościoła, w skład wspólnoty wchodzili zarówno chrześcijanie wywodzący się spośród pogan, jak i pochodzenia żydowskiego.
List do rzymskiego Kościoła Paweł pisał w Koryncie pod koniec trzeciej podróży misyjnej (lata 52-56), korzystając z gościnności niejakiego Gajusa (Rz 16,23), którego – jak sam mówił – osobiście ochrzcił (1Kor 1,14). Patrząc na swoją dotychczasową działalność, stwierdził, że od Jeruzalem, we wszystkich kierunkach, aż do Ilirii dopełnił głoszenia Ewangelii (Rz 15,19). To skłoniło go do szukania nowego zadania, które byłoby godne otrzymanego powołania. Apostoł postanawia więc udać się najpierw do Rzymu (Rz 1,13; 15,22nn), a stamtąd do Hiszpanii, gdzie jeszcze nikt nie głosił Ewangelii (Rz 15,21.24). Zanim to jednak uczyni, pragnie za pośrednictwem listu nawiązać osobisty kontakt z Rzymianami. Z ich pomocą będzie mu łatwiej zrealizować zamiar ewangelizacji zachodnich krańców Imperium. List do Rzymian, w odróżnieniu od listów napisanych poprzednio przez apostoła, został więc napisany do wspólnoty, której Paweł nie znał osobiście.
Wpływ na decyzję napisania listu miała także wcześniejsza polemika apostoła z jego przeciwnikami, zawarta w Liście do Galatów, Liście do Filipian i w Drugim Liście do Koryntian. Ludzie ci wywodzili się z kręgów żydowskich i robili wszystko, żeby wzbudzić wśród słuchaczy Pawła nieufność do niego i do orędzia, które głosił. Apostoł przedstawia więc w liście również obronę głoszonej Ewangelii. Bardzo wyraźnie podkreśla wolność od Prawa, ukazując zarazem przywileje Izraela i świętość Prawa. Czyni tak, aby przeciwnikom wytrącić argumenty z ręki. W Liście do Rzymian Paweł wypowiada się spokojnie na te same tematy, które w Liście do Galatów, Liście do Filipian i w Drugim Liście do Koryntian zostały przedstawione w nieco gwałtowny sposób.
Treść i teologia
W strukturze Listu do Rzymian oprócz wstępu (Rz 1,1-15) i zakończenia (Rz 15,14 – 16,27) wyróżnić można dwie zasadnicze części. Pierwsza, doktrynalna (Rz 1,16 – 11,36), sprowadza się do obszernego dowodzenia postawionej w wersecie Rz 1,16 tezy o zbawieniu, które Bóg ofiaruje w Jezusie Chrystusie tak Żydom, jak i poganom. Druga część (Rz 12,1 – 15,13) zawiera zachęty i napomnienia dotyczące ogółu wiernych (Rz 12 – 13) oraz bardziej szczegółowe wskazania dotyczące zachowań w ramach chrześcijańskiej wspólnoty (Rz 14 – 15).
Szczegółowy podział nie jest już tak oczywisty ze względu na pojawiające się w tekście dygresje, których celem jest wyjaśnienie pojedynczych kwestii i usunięcie ewentualnych nieporozumień. Dygresje te dają się stosunkowo łatwo rozpoznać, gdyż układają się według schematu: pytanie – odpowiedź (np. Rz 3,9; 6,1; 11,1).
W Liście do Rzymian Paweł dzieli całą ludzkość na dwie grupy: Żydów i pogan. Jedni i drudzy sądzili, że usprawiedliwienie przed Bogiem, a w konsekwencji zbawienie, znajduje się w ich zasięgu. W rzeczywistości jedni i drudzy pobłądzili. Błąd Żydów polegał na przekonaniu, że samo posiadanie Prawa uwolni ich od gniewu Boga. Pogan, szczególnie Greków, zgubił ich zachwyt nad własną mądrością, która jednak nie szła w parze z ich postępowaniem. Paweł stwierdza, że zarówno do Żydów, jak i do pogan przychodzi Chrystus, aby wyzwolić ich z zagubienia. Wiara w Ewangelię, którą On ogłosił, jest ocaleniem dla każdego. Wiara sprawia również, że zniesione zostają wcześniejsze różnice i podziały między ludźmi i wszyscy zyskują równość przed Bogiem. Wszyscy wierzący mają więc taki sam udział w łaskach Bożych dających zbawienie.
Wobec tych, którzy czynią zło, a nawet je pochwalają (poganie), postawieni są ci, którzy to zło potępiają (Żydzi). Według Pawła jednak także ci drudzy nie unikną sądu Bożego, ponieważ sami czynią to, co u innych potępiają. Dosięgnie ich więc sprawiedliwy sąd Boży, ponieważ jeszcze bardziej niż poganie świadomi są tragicznych skutków czynienia zła. Mimo tej wiedzy Żydzi nie stronią od grzesznych czynów i również nie chcą zaprzestać obłudnego osądzania innych. Paweł, podobnie jak niegdyś Jan Chrzciciel (Mt 3,7), wykazuje bezpodstawność poczucia bezpieczeństwa ludzi, którzy mówią o potępieniu wyłącznie w odniesieniu do innych. Każdy człowiek powinien wiedzieć, że jeśli w momencie czynienia zła nie został osądzony przez Boga, to stało się tak, dlatego że Bóg w swojej dobroci i łaskawości daje czas do pokuty i nawrócenia. Bóg wszystkim ludziom okazuje miłosierdzie i wszystkich ocenia według jednakowych kryteriów, zarówno Żydów, jak i Greków. Jedni i drudzy stają wobec niebezpieczeństwa potępienia oraz dla jednych i drugich istnieje możliwość ocalenia. Wszystko zależy od czynów. To, co decyduje o podobaniu się Bogu, nie polega na samej znajomości Jego praw, ale na życiu według nich. Od zawsze więc żyli i żyją na ziemi ludzie, którzy wypełniają Boże prawa, choć nikt ich wcześniej o nich nie pouczył. Takimi ludźmi byli np. patriarchowie, którzy pełnili wolę Bożą, zanim spisane zostało prawo Boże. Paweł, mówiąc o tym, prawdopodobnie przywołuje tu twierdzenia filozofii greckiej, dotyczące istnienia tzw. prawa niezapisanego. Stoicy uważali, że prawo to ma swą siedzibę w umyśle ludzkim. Apostoł wyraża tę ideę w języku biblijnym, pisząc o prawie wypisanym w sercu przez samego Boga (Prz 3,1.3; 6,21; 7,3; Jr 31,33).