131Każdy człowiek niech się podporządkuje władzom, którym podlega. Nie ma bowiem władzy, która nie byłaby od Boga; lecz każda, która istnieje, została ustanowiona przez Boga. 2Dlatego ten, kto sprzeciwia się władzy, występuje przeciw porządkowi Boga, a ci, którzy występują przeciw porządkowi, sami na siebie ściągają karę. 3Sprawujący władzę nie wywołują lęku u tych, co dobrze czynią, ale u tych, którzy czynią źle. Chcesz więc nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. 4Jest przecież na służbie u Boga, aby cię zachęcić do dobrego. Jeśli natomiast źle postępujesz, lękaj się, bo nie na darmo nosi miecz. Jest przecież na służbie u Boga, sprowadzając gniew na tego, kto dopuszcza się zła.5Dlatego trzeba się jej podporządkować nie tylko ze względu na karę, ale i ze względu na sumienie. 6Także dlatego płacicie podatki. Ci, którzy się tym zajmują, pełnią służbę Bożą. 7Każdemu oddajcie, co się mu należy: komu podatek – temu podatek, komu cło – cło; przed kim należy odczuwać lęk – lęk, wobec kogo szacunek – temu szacunek.
Miłość braterska
8Nikomu nie bądźcie nic dłużni oprócz wzajemnej miłości. Ten bowiem, kto miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. 9Ponieważ przykazania: Nie dopuścisz się cudzołóstwa, nie popełnisz morderstwa, nie będziesz kradł, nie będziesz pożądał, i każde inne, zawiera się w tym: Będziesz miłował bliźniego swojego jak siebie samego. 10Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Miłość jest więc pełnią Prawa.
Nadejście dnia Chrystusa
11Poznajcie, że nadszedł już czas sposobny i pora, abyście wstali ze snu. Teraz bowiem wasze zbawienie jest bliżej niż wówczas, gdy uwierzyliście. 12Noc przeminęła i dzień się przybliżył. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a nałóżmy zbroję światła. 13Postępujmy godnie, jak za dnia, bez hulanek i pijaństwa, bez rozwiązłości i wyuzdania, bez kłótni i zawiści. 14Ubierzcie się natomiast w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się o ciało – o spełnianie jego pożądliwości.
Pogląd, że wszelka władza pochodzi od Boga, nie oznacza, że każdy rządzący może się na Boga powoływać. Chodzi raczej o to, że sama instytucja władzy pochodzi od Boga, gdyż tylko On jest prawdziwym władcą i legalne rządzenie nie może mieć innego źródła.
Wersety 2-3 świadczą o tym, że według Pawła konieczną cechą prawowitej władzy było zapewnienie ładu i sprawiedliwości: karanie złoczyńców i nagradzanie dobrych.
miecz – chodzi o cały system karny, służący do utrzymania porządku publicznego. Paweł wskazuje jednak, że nie tylko z powodu lęku przed karą należy unikać przestępstw, ale przez uznanie w swoim sumieniu słuszności norm prawnych (w. 5). Władza państwowa może używać siły przeciwko przestępcom i napastnikom.
Tradycja, która w przykazaniu miłości bliźniego upatruje wypełnienie Prawa, występuje np. w Mt 7,12; J13,34; Jk 2,8-10; 1J 2,10; 3,14; 4,12. Bliźnim jest każdy człowiek, a nie tylko członek tego samego narodu (Kpł 19,18; Mt 25,40; Ga 3,28).
Zakaz cudzołóstwa odnosi się w Dekalogu przede wszystkim do stosunku seksualnego mężczyzny i zamężnej kobiety, a także ogólnie do rozpusty.
Zakaz ten odnosi się do ludzi i dotyczy sytuacji bezprawnwgo pozbawienia kogoś życia.
Zakaz kradzieży w istocie odnosi się do uprowadzenia człowieka siłą. Znaczenie takie wynika z oryginału hebr. (Wj 20,15).
Chodzi o to, aby mieć świadomość, że ziemskie życie człowieka bardzo szybko przemija. Trzeba je więc przeżywać w łączności z Bogiem, angażując się z miłością i zapałem w codzienność, bo w przeciwnym wypadku stanie się ono podobne do letargu.
GNIEW BOŻY - zwrot wskazujący na to, że Bóg, będąc doskonale sprawiedliwy i święty, odrzuca wszystko, co sprzeciwia się świętości. Autorzy biblijni, opowiadając różne wydarzenia, używają zwrotu gniew Boga, aby uzmysłowić ludziom, jak wielkim złem jest grzech i nieposłuszeństwo wobec Bożego prawa. Zwrot ten ukazuje więc nie tyle dosłowną reakcję Boga na ludzkie działanie, ile ma być bodźcem do opamiętania się człowieka. W tym kontekście gniewu Boga nie można porównywać do ludzkiej reakcji gniewu, w której człowiek pod wpływem doznanego zła lub krzywdy przeżywa wzburzenie, a nawet pojawia się w nim chęć odwetu lub zemsty. Już w ST, w równym stopniu co gniew Boga, podkreślone jest Jego miłosierdzie (np. Ps 103,8nn). Idea ta jest także wyraźnie obecna w NT. Jezus, spotykając się z zatwardziałością ludzi, okazywał wzburzenie i gniew, które miały prowadzić do opamiętania się grzeszników (np. Mk 3,5; J 2,13-17). Istotą misji Jezusa było jednak bezgraniczne miłosierdzie, w którym wyraziła się miłość Boga do całego stworzenia (np. J 3,16; 12,47). Gniew Boży, szczególnie w nauczaniu Pawła Apostoła, odnosi się do końca czasów, kiedy Bóg sprawiedliwie osądzi każdego człowieka. Apostoł przestrzega, że nieposłuszeństwo Bogu ściąga na człowieka Jego gniew (np. Rz 1,18). Nadzieja ludzka polega na tym, że mocniejsza od Bożego gniewu jest Jego miłość, gdyż On sam jest miłością (1J 4,8). Rola Jezusa polega na wzięciu gniewu Bożego na siebie (np. Kol 1,20; 2,14), dlatego obawiać się gniewu Boga mogą jedynie ci, którzy nie chcą uwierzyć w Chrystusa i odrzucają Jego miłość. Zob.
KARA BOŻA.
BLIŹNI - hebrajski termin rea, oddawany zazwyczaj w tłumaczeniach słowem ‘bliźni’, posiada w Piśmie Świętym wiele znaczeń. Może określać znajomego lub sąsiada (np. Wj 11,2; Prz 27,10), przyjaciela (np. Hi 2,11), ukochanego (Pnp 5,16). Termin ten nie obejmuje jednak bliskich krewnych, których określano mianem brat i siostra, ani wrogów. Ogólnie słowo to w ST określa rodaka, członka ludu zjednoczonego przymierzem z Bogiem. Za bliźnich uważano także prozelitów. W czasach Jezusa w różnych nurtach judaizmu istniały spory co do tego, kogo należy uważać za bliźniego. Jezus dał na to odpowiedź w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,29-37). Według nauczania Jezusa bliźnim jest każdy człowiek, dlatego wszystkich należy traktować z miłością, współczuciem i udzielać im koniecznej pomocy. W okazywaniu dobra nie można ograniczać się tylko do osób, które przynależą do tej samej wspólnoty społecznej lub religijnej. Jezus ukazał także ścisłą współzależność dwóch starotestamentowych przykazań (np. Mt 22,34-40) - miłości Boga ( Pwt 6,5) i bliźniego (Kpł 19,18). Miłość bliźniego będzie kryterium osądu człowieka na Sądzie Ostatecznym (Mt 25,31-46). Apostoł Paweł w praktykowaniu przykazania miłości bliźniego widzi wypełnienie prawa, pierwszy owoc Ducha oraz jedyny sposób realizacji wiary (np. Ga 5). Według autora 1 Listu św. Jana miłość braterska jest miarą bycia chrześcijaninem i sprawdzianem autentyczności miłości człowieka do Boga (1J 2,8-11; 3,11-24; 4,7-21).
PRZYKAZANIE - żądanie wyrażone przez słowo mówione lub na piśmie. Termin ten odnosi się niekiedy w Piśmie σwiętym do relacji międzyludzkich, np. może wyrażać żądanie rodzica względem dziecka (Jr 35,14; Prz 6,20) lub króla wobec poddanych (2Krl 18,36). Zasadniczo ma jednak znaczenie teologiczne i określa wymagania wynikające z przymierza zawartego na Synaju między Bogiem a Jego ludem. Terminem przykazanie określa się przede wszystkim polecenia zawarte w Dekalogu (Wj 20,1-17; Pwt 5,6-21). W sensie szerszym odnosi się on do różnego rodzaju regulacji prawnych, etycznych i kultycznych, wynikających z Dekalogu, które zawarte są w Pięcioksięgu (Wj 20,22n; 25 - 31; 35 - 40; Kpł 17 - 26; Pwt 12 - 26). Przykazania nie są narzuconym przez Boga bezdusznym prawem, lecz stanowią konsekwencję zbawczych dzieł Boga dokonanych w historii Izraela (wybranie, wyzwolenie z Egiptu, zawarcie przymierza). Są również przejawem odpowiedzialności Boga za swój lud, do którego ma On wyłączne prawo. Odp owiedzią człowieka na Boże przykazania ma być ich przestrzeganie (Kpł 26,3), ponieważ są one dla człowieka rozkoszą i przedmiotem miłości (Ps 119,47.127.143), a także w skuteczny sposób przygotowują go na przyjęcie zbawienia. Sankcją za lekceważenie przykazań jest przekleństwo ( Kpł 26,14nn; Pwt 27,15-26). Jezus nie odrzucił przykazań ST, lecz je zaktualizował i uczynił jeszcze bardziej radykalnymi, przez postawienie na pierwszym miejscu przykazania miłości Boga i bliŹniego (np. Mt 22,35-40). Zob. PRZEKLE┴STWO.
PRAWO (hebr. Tora - dosł. ‘nauka’, ‘pouczenie’) - termin mający wiele znaczeń, dlatego trzeba uważać, aby przez przekład na język polski nie zawęzić jego rozumienia. Tora jest nazwą pięciu pierwszych ksiąg w Biblii hebrajskiej (Pięcioksiąg) i odnosi się do przykazań, przepisów oraz pouczeń tam zapisanych. Termin ten obejmuje także wszelkie pouczenia, przekazane za pomocą narracji. Kodeks Prawa zawierający nakazy i zakazy jest przypisywany Mojżeszowi, ale kształtował się on dosyć długo i w wielu kwestiach podobny jest do ówczesnego starożytnego prawodawstwa innych narodów Bliskiego Wschodu. Przepisy zawarte w Pięcioksięgu obejmują i regulują różne dziedziny życia: kult, moralność oraz zasady życia społecznego. Prawo jest rozumiane także jako mądrość, wyraz woli Bożej ( Ps 19,8-11) wobec narodu wybranego, a jego przestrzeganie było warunkiem zachowania przymierza (Pwt 28,1nn). W tradycji żydowskiej istniała także Tora ustna jako interpretacja Tory pisanej. Została ona spisana w dziełach judaizmu rabinicznego, zwanych Miszną i Talmudem. Zob.
PRZYMIERZE.
PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).
JEZUS (hebr. Jehoszua, Jeszua - ‘Bóg zbawia’ lub ‘Bóg jest moim zbawieniem’) - imię wybrane przez Boga dla swojego Syna. Archanioł Gabriel, oznajmiając Maryi, że Bóg wybrał Ją na matkę Zbawiciela, polecił Jej, aby mającemu urodzić się dziecku nadano imię Jezus ( Łk 1,31). W ST imię to nosili: następca Mojżesza (Wj 17,8nn) oraz autor Mądrości Syracydesa, jednak przez szacunek do Zbawiciela, sukcesora Mojżesza nazywa się Jozuem, a księga Mądrość Syracydesa wzięła swoją nazwę od imienia ojca jej autora. Często w NT Jezus jest nazywany Chrystusem, co wynika z Jego mesjańskiego posłannictwa. Zob.
CHRYSTUS.
CHRYSTUS (gr. christos - ‘namaszczony’, odpowiednik hebr. masziach - ‘mesjasz’, ‘pomazaniec’) - w ST w ten sposób określano królów Izraela, którym przekazywano władzę w obrzędzie namaszczenia oliwą (Sdz 9,8-15; 2Sm 5,3; 1Krl 1,39; Ps 89,21; Syr 43,13), a także kapłanów, których takim obrzędem wprowadzano w urząd (Wj 29,7; Kpł 4,3.5.16; Syr 45,15). Pismo Święte używa tego terminu w odniesieniu do Dawida i jego sukcesorów, kontynuujących zapoczątkowaną przez niego dynastię (2Sm 7,12nn). Z czasem utrwaliła się w Izraelu wizja króla-kapłana, który miał być idealnym władcą czasów ostatecznych. Miał on zamknąć dynastię królów i utrwalić królestwo Boże na ziemi. Jego panowanie miało mieć charakter duchowy i powszechny. W NT tytuł pomazaniec prawie wyłącznie występuje w greckiej formie christos i odnosi się jedynie do osoby Jezusa z Nazaretu jako Zbawiciela namaszczonego i objawianego światu przez Ojca, który Go posyła na ziemię, aby wypełnił dzieło odkupienia (Mt 16,16n). W Kościele pierwotnym powszechnie posługiwano się tym określeniem w odniesieniu do Jezusa i dlatego zaczęło ono funkcjonować jako Jego imię własne. Zob.
NAMASZCZENIE.
CIAŁO - termin wieloznaczny; zarówno jęz. hebr., jak i jęz. gr. posiadały dwa terminy na określenie ciała: hebr. sze’er, gr. sarks - dosł. ‘mięso’, ‘cielesność’ i hebr. basar, gr. soma - ‘ciało’. W mentalności semickiej człowiek był jednością, bez podziału na ciało i duszę, stosowanego w świecie greckim. Basar oznacza całego człowieka, ale także odnosi się do ciała zwierząt. Inne znaczenie słowa ciało pojawia się dopiero w NT, gdzie apostoł Paweł używał tego terminu, przeciwstawiając życie według łaski i ducha życiu według ciała, to znaczy opartemu na podążaniu za cielesnymi popędami (np. Rz 8,1nn). Nie oznacza to, że apostoł uważał ciało za złe z natury (np. 1Kor 6,19n). Życie według ciała charakteryzuje się dążeniem do zaspokajania ludzkiej pożądliwości (np. 1J 2,16n). Jest konsekwencją skażenia ludzkiej natury przez grzech ( Rz 5,12), ale dzięki wierze, łasce i pomocy Ducha Świętego, człowiek jest wezwany, aby panować nad własnym ciałem, czyli skłonnościami do ulegania pożądliwości. Życiu według ciała przeciwstawione jest życie duchowe, w którym nie ma miejsca na grzech (np. J 5,14; 8,11; 1J 3,6.9). W Piśmie Świętym ciało jest postrzegane jako godne szacunku, gdyż tylko jako ludzie, czyli istoty posiadające ciało, możemy dostąpić objawienia Boga (np. Ps 40,8nn; Hbr 10,5-10), żyć z Nim w przymierzu tu na ziemi, a po śmierci, w wieczności zjednoczyć się z Nim w pełni, posiadając ciała zmartwychwstałe, przemienione na podobieństwo ciała Jezusa po Jego Zmartwychwstaniu (np. 1Kor 15,51nn).
Posłuszeństwo wobec władzy
Stwierdzenie, że każda władza pochodzi od Boga, odzwierciedla przekonanie, że to Bóg jest władcą świata i wszystko, do czego On dopuszcza, służy zbawieniu stworzeń – nawet jeśli jest to trudne do zrozumienia i zaakceptowania. Wypowiedź Pawła dotyczy jednak ogólnych zasad postępowania wobec władzy i nie bierze pod uwagę jakichś pojedynczych przypadków. Bezpodstawne byłoby więc dopatrywanie się w tym tekście usprawiedliwień dla władzy, która wykazała się niesprawiedliwością, terrorem czy bestialstwem, gdyż z natury są to zachowania niedopuszczalne i nikt nigdy nie ma prawa tak postępować. Świadomie wyrządzone zło niczym nie może być usprawiedliwione. Konkretne sytuacje, ukazane również na kartach Pisma Świętego, potwierdzają, że sprawa traktowania i oceny władzy jest czymś złożonym. W księgach mądrościowych, ukazujących społeczną naturę człowieka, wzywa się do respektu wobec króla (np. Prz 24,21n). Prorocy natomiast nierzadko występują przeciwko władzy królewskiej, służącej bardziej cudzym interesom niż ludowi (np. Iz 10,5n; 41,1-3.25-27; 45,1-3; Jr 27,5-7). Z kolei w pismach dotyczących czasów ostatecznych znaleźć można pocieszenia mówiące o tym, że Bóg jedynie na krótki czas dopuszcza, aby źli władcy sprawowali rządy (Dn 2,21.37-45; 4,14.28-30; 5,18-21). Można więc przyjąć, że słowa apostoła dotyczą sytuacji idealnej, kiedy władcy rozumieją, co jest dobre dla powierzonego im ludu, i troszczą się o zapewnienie pokoju, wolności i dobrobytu. Takie cele powinny przyświecać wszystkim sprawującym władzę. Także przed obywatelami stają konkretne obowiązki, od wypełnienia których zależy stabilność państwa. Odpowiedzialność jest więc zawsze dwustronna.
Miłość braterska
Apostoł przypomina o długu, do którego każdy człowiek powinien się poczuwać. Jest to dług miłości. Zawsze należy go spłacać i nigdy nie powinno się sądzić, że został on w pełni wypłacony. Również wówczas, gdy człowiek doświadczył w swoim życiu braku miłości, nie może traktować tego jako przeszkody w kochaniu bliźnich. Człowiek kocha bowiem nie ze względu na to, że inni ludzie go kochają, ale dlatego, że zrodził się z miłości Boga. Ludzka miłość znajduje więc swój sens i uzasadnienie w odwiecznej miłości Boga, którą przenika On całe stworzenie. Najgłębsze powołanie każdego człowieka spełnia się w miłości do Boga i ludzi. Skupienie wszystkich przykazań w przykazaniu miłości nie oznacza unieważnienia innych przykazań. Należy je wypełniać, bo one nadają miłości konkretny kształt.
Nadejście dnia Chrystusa
Paweł z niewzruszoną pewnością oznajmia, że moment ostatecznego zbawienia jest już bardzo bliski. Rozumieć to należy w tym sensie, że życie każdego człowieka zmierza do spotkania z Bogiem twarzą w twarz (1Kor 13,12; por. 1J 3,2). Na to spotkanie trzeba się przygotować. Przeciwstawne elementy: noc i dzień, uczynki ciemności i zbroja światła wskazują na to, że w życiu każdego człowieka nic nie jest z góry przesądzone, ale każdy musi wybierać pomiędzy złem i dobrem, grzechem i świętością. Żeby otrzymać chwałę nieba, nie wystarczą tylko dobre chęci, ale trzeba podjąć konkretne działanie. Nie może także zabraknąć odpowiednich środków do pomnażania dobra. Dlatego Paweł wspomina o zbroi światła (w. 12). Ma tu na myśli przymioty człowieka odnowionego w Chrystusie, w które Bóg wyposaża chrześcijanina, aby mógł skutecznie przeciwstawiać się złu. Każdy wierzący w sposób szczególny został wyposażony w Bożą moc podczas chrztu (Ga 3,27). Oprócz zbroi przeciwko wrogom zbawienia chrześcijanin ma niejako włożyć na siebie wszystko to, co uosabia Chrystus (Ga 6,2; Ef 4,20-24; Flp 2,5). Chodzi o to, żeby nie tylko starać się wypełniać naukę Jezusa, ale przede wszystkim pozwolić, aby to On był źródłem myśli, uczuć i pragnień w człowieku, i aby to On działał przez wierzącego (Ga 2,20).
List do Rzymian
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Rzym jako stolica Imperium był miejscem, do którego przybywali ludzie ze wszystkich stron cesarstwa. Znaczną część mieszkańców miasta stanowili przybysze ze Wschodu, a wśród nich liczni Żydzi. Zaistniała w ten sposób społeczność żydowska stała się z czasem miejscem narodzin wspólnoty chrześcijańskiej. Fakt ten wywołał jednak gwałtowne spory wśród samych Żydów i w wyniku tych nieporozumień cesarz Klaudiusz wydał w 49 r. edykt nakazujący Żydom opuszczenie Rzymu. Kościołowi rzymskiemu groził więc rozpad. W mieście pozostali jednak chrześcijanie pogańskiego pochodzenia, niezwiązani z żydowską synagogą. Dzięki nim Kościół w Rzymie nie przestał istnieć. Kiedy w 54 r. pozwolono Żydom wrócić do Rzymu, przybyli wśród nich chrześcijanie żydowskiego pochodzenia. Zastali oni zorganizowaną wspólnotę kościelną, która nawet znacznie się powiększyła. W momencie, gdy Paweł wysyłał list do rzymskiego Kościoła, w skład wspólnoty wchodzili zarówno chrześcijanie wywodzący się spośród pogan, jak i pochodzenia żydowskiego.
List do rzymskiego Kościoła Paweł pisał w Koryncie pod koniec trzeciej podróży misyjnej (lata 52-56), korzystając z gościnności niejakiego Gajusa (Rz 16,23), którego – jak sam mówił – osobiście ochrzcił (1Kor 1,14). Patrząc na swoją dotychczasową działalność, stwierdził, że od Jeruzalem, we wszystkich kierunkach, aż do Ilirii dopełnił głoszenia Ewangelii (Rz 15,19). To skłoniło go do szukania nowego zadania, które byłoby godne otrzymanego powołania. Apostoł postanawia więc udać się najpierw do Rzymu (Rz 1,13; 15,22nn), a stamtąd do Hiszpanii, gdzie jeszcze nikt nie głosił Ewangelii (Rz 15,21.24). Zanim to jednak uczyni, pragnie za pośrednictwem listu nawiązać osobisty kontakt z Rzymianami. Z ich pomocą będzie mu łatwiej zrealizować zamiar ewangelizacji zachodnich krańców Imperium. List do Rzymian, w odróżnieniu od listów napisanych poprzednio przez apostoła, został więc napisany do wspólnoty, której Paweł nie znał osobiście.
Wpływ na decyzję napisania listu miała także wcześniejsza polemika apostoła z jego przeciwnikami, zawarta w Liście do Galatów, Liście do Filipian i w Drugim Liście do Koryntian. Ludzie ci wywodzili się z kręgów żydowskich i robili wszystko, żeby wzbudzić wśród słuchaczy Pawła nieufność do niego i do orędzia, które głosił. Apostoł przedstawia więc w liście również obronę głoszonej Ewangelii. Bardzo wyraźnie podkreśla wolność od Prawa, ukazując zarazem przywileje Izraela i świętość Prawa. Czyni tak, aby przeciwnikom wytrącić argumenty z ręki. W Liście do Rzymian Paweł wypowiada się spokojnie na te same tematy, które w Liście do Galatów, Liście do Filipian i w Drugim Liście do Koryntian zostały przedstawione w nieco gwałtowny sposób.
Treść i teologia
W strukturze Listu do Rzymian oprócz wstępu (Rz 1,1-15) i zakończenia (Rz 15,14 – 16,27) wyróżnić można dwie zasadnicze części. Pierwsza, doktrynalna (Rz 1,16 – 11,36), sprowadza się do obszernego dowodzenia postawionej w wersecie Rz 1,16 tezy o zbawieniu, które Bóg ofiaruje w Jezusie Chrystusie tak Żydom, jak i poganom. Druga część (Rz 12,1 – 15,13) zawiera zachęty i napomnienia dotyczące ogółu wiernych (Rz 12 – 13) oraz bardziej szczegółowe wskazania dotyczące zachowań w ramach chrześcijańskiej wspólnoty (Rz 14 – 15).
Szczegółowy podział nie jest już tak oczywisty ze względu na pojawiające się w tekście dygresje, których celem jest wyjaśnienie pojedynczych kwestii i usunięcie ewentualnych nieporozumień. Dygresje te dają się stosunkowo łatwo rozpoznać, gdyż układają się według schematu: pytanie – odpowiedź (np. Rz 3,9; 6,1; 11,1).
W Liście do Rzymian Paweł dzieli całą ludzkość na dwie grupy: Żydów i pogan. Jedni i drudzy sądzili, że usprawiedliwienie przed Bogiem, a w konsekwencji zbawienie, znajduje się w ich zasięgu. W rzeczywistości jedni i drudzy pobłądzili. Błąd Żydów polegał na przekonaniu, że samo posiadanie Prawa uwolni ich od gniewu Boga. Pogan, szczególnie Greków, zgubił ich zachwyt nad własną mądrością, która jednak nie szła w parze z ich postępowaniem. Paweł stwierdza, że zarówno do Żydów, jak i do pogan przychodzi Chrystus, aby wyzwolić ich z zagubienia. Wiara w Ewangelię, którą On ogłosił, jest ocaleniem dla każdego. Wiara sprawia również, że zniesione zostają wcześniejsze różnice i podziały między ludźmi i wszyscy zyskują równość przed Bogiem. Wszyscy wierzący mają więc taki sam udział w łaskach Bożych dających zbawienie.
Stwierdzenie, że każda władza pochodzi od Boga, odzwierciedla przekonanie, że to Bóg jest władcą świata i wszystko, do czego On dopuszcza, służy zbawieniu stworzeń – nawet jeśli jest to trudne do zrozumienia i zaakceptowania. Wypowiedź Pawła dotyczy jednak ogólnych zasad postępowania wobec władzy i nie bierze pod uwagę jakichś pojedynczych przypadków. Bezpodstawne byłoby więc dopatrywanie się w tym tekście usprawiedliwień dla władzy, która wykazała się niesprawiedliwością, terrorem czy bestialstwem, gdyż z natury są to zachowania niedopuszczalne i nikt nigdy nie ma prawa tak postępować. Świadomie wyrządzone zło niczym nie może być usprawiedliwione. Konkretne sytuacje, ukazane również na kartach Pisma Świętego, potwierdzają, że sprawa traktowania i oceny władzy jest czymś złożonym. W księgach mądrościowych, ukazujących społeczną naturę człowieka, wzywa się do respektu wobec króla (np. Prz 24,21n). Prorocy natomiast nierzadko występują przeciwko władzy królewskiej, służącej bardziej cudzym interesom niż ludowi (np. Iz 10,5n; 41,1-3.25-27; 45,1-3; Jr 27,5-7). Z kolei w pismach dotyczących czasów ostatecznych znaleźć można pocieszenia mówiące o tym, że Bóg jedynie na krótki czas dopuszcza, aby źli władcy sprawowali rządy (Dn 2,21.37-45; 4,14.28-30; 5,18-21). Można więc przyjąć, że słowa apostoła dotyczą sytuacji idealnej, kiedy władcy rozumieją, co jest dobre dla powierzonego im ludu, i troszczą się o zapewnienie pokoju, wolności i dobrobytu. Takie cele powinny przyświecać wszystkim sprawującym władzę. Także przed obywatelami stają konkretne obowiązki, od wypełnienia których zależy stabilność państwa. Odpowiedzialność jest więc zawsze dwustronna.