41I wy, panowie niewolników, bądźcie sprawiedliwi i bezstronni, wiedząc, że też macie Pana w niebie.
Zachęty do postawy apostolskiej
2Bądźcie wytrwali w modlitwie, czuwając na niej w dziękczynieniu. 3Módlcie się także za nas, aby Bóg utorował drogę naszym słowom dla głoszenia tajemnicy Chrystusa, z powodu której jestem więźniem. 4Obym ją ukazał tak, jak powinienem ją głosić. 5Postępujcie mądrze względem tych, którzy są z zewnątrz, wykorzystując każdą okazję. 6Słowo wasze niech zawsze będzie życzliwe, przyprawione soląc, abyście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiadać.
Końcowe pozdrowienia
7Z moimi sprawami zapozna was Tychik, umiłowany brat, wierny sługa i współpracownik w Panu. 8Posłałem go do was właśnie po to, abyście poznali nasze sprawy i aby podniósł was na duchu. 9Towarzyszy mu Onezym, wierny i umiłowany brat, który jest jednym z was. Oni powiadomią was o wszystkim, co tutaj się dzieje. 10Pozdrawia was Arystarch, który jest więziony razem ze mną, i Marek, kuzyn Barnaby, co do którego otrzymaliście polecenia. Przyjmijcie go, gdy do was przybędzie. 11Pozdrawia was także Jezus, nazywany Justusem. Ci Żydzi to jedyni moi współpracownicy dla królestwa Bożego, którzy służyli mi radą. 12Pozdrawia was Epafras, wywodzący się spośród was, sługa Chrystusa Jezusa, który nieustannie wstawia się za wami w modlitwach, abyście okazali się dojrzali i doskonali w pełnieniu woli Bożej. 13Zaświadczam, że podejmuje on wielki trud dla was i dla tych, którzy są w Laodycei i w Hierapolis. 14Pozdrawia was Łukasz, umiłowany lekarz, i Demas. 15Pozdrówcie braci w Laodycei oraz Nimfę i gromadzących się w jej domu.16Kiedy zapoznacie się z tym listem, postarajcie się, aby poznał go także Kościół w Laodycei, a wy zapoznajcie się z listem z Laodycei. 17I powiedzcie Archipowi: Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą Pan ci powierzył. 18Pozdrowienie dopisuję własnoręcznie. Paweł. Pamiętajcie o moich kajdanach. Łaska z wami!
z zewnątrz – chodzi o niechrześcijan.
każda okazja – zob. Ef 5,16+.
Małżeństwo mężczyzny i kobiety jest częścią stwórczego zamysłu Boga i tym samym przynależy do prawa naturalnego. Bóg wyraźnie objawia, że mężczyzna i kobieta mają żyć w monogamicznym związku. W wierności i miłości mają tworzyć nierozerwalną jedność. Pogląd ten wyróżniał się na tle powszechnie praktykowanej poligamii.
Arystarch – pochodził z Macedonii, towarzysz Pawła (Dz 19,29; 20,4; 27,2).
Marek – prawdopodobnie chodzi o Jana Marka, syna Marii (Dz 12,12). Wraz z Barnabą brał udział w pierwszej podróży misyjnej Pawła. Przypisuje się mu autorstwo Ewangelii.
Barnaba – lewita z Cypru (Dz 4,36).
Justus – bliżej nieznany chrześcijanin pochodzenia żydowskiego, wspomniany tylko w tym miejscu.
Laodycea – zob. Kol 2,1+.
Hierapolis – miasto w Azji Mniejszej, położone w pobliżu Laodycei i Kolosów, znane z wyrobów tkackich.
Łukasz – według tradycji autor Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Towarzyszył Pawłowi pod koniec trzeciej podróży misyjnej (Dz 20,5nn). Był razem z nim w Rzymie (Dz 27,1nn). Z Listu do Kolosan wynika, że towarzyszył Pawłowi, gdy został uwięziony (Flm 24).
Demas – najpierw współpracownik Pawła, później wyrzekł się wiary (2Tm 4,11, Flm 24).
współżył – dosł. poznał. Zwrot „poznać kobietę” stanowił w literaturze starożytnej (np. akadyjskiej, ugaryckiej, aramejskiej) ogólnie znane powiedzenie, stosowane na określenie relacji seksualnej między mężczyzną i kobietą. Zastosowanie tego zwrotu obok innych określeń, które również odnosiły się do aktu płciowego, miało być może na celu podkreślenie, że dwoje ludzi połączyło się nie tylko w sensie cielesnym, ale zawiązała się między nimi także więź duchowa.
DROGA - w Piśmie Świętym termin ten ma często znaczenie symboliczne. Zwykle oznacza wzorzec postępowania Boga (Iz 55,8n) i ludzi (Ps 1,6). Słowem tym posługuje się również biblijna literatura mądrościowa, której autorzy zachęcają do wyboru drogi, która prowadzi do życia i przestrzegają przed błędną drogą prowadzącą do śmierci (np. Pwt 30,15-20; Ps 119,1; Prz 4,19; Mt 7,13n). Lud Izraela, mający swoje korzenie w koczowniczych plemionach, rozumiał swoją historię jako wędrówkę, jako nieustanne bycie w ”drodze” zapoczątkowane przez Abrahama. W NT słowo to nabiera jeszcze bardziej specyficznego znaczenia. Jezus siebie samego nazywa drogą prowadzącą do Ojca (J 14,6). Każdy, kto łączy się z Chrystusem, otrzymuje nowe życie (Hbr 10,20). Jednym z pierwszych określeń tworzącej się wspólnoty chrześcijan był zwrot zwolennicy tej drogi (np. Dz 9,2).
CHRYSTUS (gr. christos - ‘namaszczony’, odpowiednik hebr. masziach - ‘mesjasz’, ‘pomazaniec’) - w ST w ten sposób określano królów Izraela, którym przekazywano władzę w obrzędzie namaszczenia oliwą (Sdz 9,8-15; 2Sm 5,3; 1Krl 1,39; Ps 89,21; Syr 43,13), a także kapłanów, których takim obrzędem wprowadzano w urząd (Wj 29,7; Kpł 4,3.5.16; Syr 45,15). Pismo Święte używa tego terminu w odniesieniu do Dawida i jego sukcesorów, kontynuujących zapoczątkowaną przez niego dynastię (2Sm 7,12nn). Z czasem utrwaliła się w Izraelu wizja króla-kapłana, który miał być idealnym władcą czasów ostatecznych. Miał on zamknąć dynastię królów i utrwalić królestwo Boże na ziemi. Jego panowanie miało mieć charakter duchowy i powszechny. W NT tytuł pomazaniec prawie wyłącznie występuje w greckiej formie christos i odnosi się jedynie do osoby Jezusa z Nazaretu jako Zbawiciela namaszczonego i objawianego światu przez Ojca, który Go posyła na ziemię, aby wypełnił dzieło odkupienia (Mt 16,16n). W Kościele pierwotnym powszechnie posługiwano się tym określeniem w odniesieniu do Jezusa i dlatego zaczęło ono funkcjonować jako Jego imię własne. Zob.
NAMASZCZENIE.
BRAT - słowo ‘brat’ (siostra) w Piśmie Świętym może oznaczać brata rodzonego, współmałżonka lub narzeczonego (Tb 7,12; por. Pnp 4,9), dalszego krewnego, przyjaciela, rodaka, a nawet sojusznika. ST, obok braterstwa opartego na więzach krwi, wyraźnie podkreśla sens tego pojęcia w odniesieniu do wspólnoty i więzi duchowej ufundowanej na współodczuwaniu (1Sm 1,26) lub na mocy tego samego przymierza (Am 1,9; 1Mch 12,10). W NT pojęcie to odnosi się przede wszystkim do braci w wierze (Mt 18,15). Członkowie pierwszych wspólnot chrześcijan samych siebie określali mianem braci (np. 1Kor 6,6; Ef 6,21; Kol 1,1; Ap 1,9) i sióstr (np. Rz 16,1; 1Kor 9,5); takie braterstwo ma swoje Źródło we wspólnym dziecięctwie Bożym (Rz 8,14-17). Jako dzieci jednego Ojca wszyscy wierzący stają się dziedzicami Jego obietnic.
PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).
BRAT - słowo ‘brat’ (siostra) w Piśmie Świętym może oznaczać brata rodzonego, współmałżonka lub narzeczonego (Tb 7,12; por. Pnp 4,9), dalszego krewnego, przyjaciela, rodaka, a nawet sojusznika. ST, obok braterstwa opartego na więzach krwi, wyraźnie podkreśla sens tego pojęcia w odniesieniu do wspólnoty i więzi duchowej ufundowanej na współodczuwaniu (1Sm 1,26) lub na mocy tego samego przymierza (Am 1,9; 1Mch 12,10). W NT pojęcie to odnosi się przede wszystkim do braci w wierze (Mt 18,15). Członkowie pierwszych wspólnot chrześcijan samych siebie określali mianem braci (np. 1Kor 6,6; Ef 6,21; Kol 1,1; Ap 1,9) i sióstr (np. Rz 16,1; 1Kor 9,5); takie braterstwo ma swoje Źródło we wspólnym dziecięctwie Bożym (Rz 8,14-17). Jako dzieci jednego Ojca wszyscy wierzący stają się dziedzicami Jego obietnic.
CHRYSTUS (gr. christos - ‘namaszczony’, odpowiednik hebr. masziach - ‘mesjasz’, ‘pomazaniec’) - w ST w ten sposób określano królów Izraela, którym przekazywano władzę w obrzędzie namaszczenia oliwą (Sdz 9,8-15; 2Sm 5,3; 1Krl 1,39; Ps 89,21; Syr 43,13), a także kapłanów, których takim obrzędem wprowadzano w urząd (Wj 29,7; Kpł 4,3.5.16; Syr 45,15). Pismo Święte używa tego terminu w odniesieniu do Dawida i jego sukcesorów, kontynuujących zapoczątkowaną przez niego dynastię (2Sm 7,12nn). Z czasem utrwaliła się w Izraelu wizja króla-kapłana, który miał być idealnym władcą czasów ostatecznych. Miał on zamknąć dynastię królów i utrwalić królestwo Boże na ziemi. Jego panowanie miało mieć charakter duchowy i powszechny. W NT tytuł pomazaniec prawie wyłącznie występuje w greckiej formie christos i odnosi się jedynie do osoby Jezusa z Nazaretu jako Zbawiciela namaszczonego i objawianego światu przez Ojca, który Go posyła na ziemię, aby wypełnił dzieło odkupienia (Mt 16,16n). W Kościele pierwotnym powszechnie posługiwano się tym określeniem w odniesieniu do Jezusa i dlatego zaczęło ono funkcjonować jako Jego imię własne. Zob.
NAMASZCZENIE.
JEZUS (hebr. Jehoszua, Jeszua - ‘Bóg zbawia’ lub ‘Bóg jest moim zbawieniem’) - imię wybrane przez Boga dla swojego Syna. Archanioł Gabriel, oznajmiając Maryi, że Bóg wybrał Ją na matkę Zbawiciela, polecił Jej, aby mającemu urodzić się dziecku nadano imię Jezus ( Łk 1,31). W ST imię to nosili: następca Mojżesza (Wj 17,8nn) oraz autor Mądrości Syracydesa, jednak przez szacunek do Zbawiciela, sukcesora Mojżesza nazywa się Jozuem, a księga Mądrość Syracydesa wzięła swoją nazwę od imienia ojca jej autora. Często w NT Jezus jest nazywany Chrystusem, co wynika z Jego mesjańskiego posłannictwa. Zob.
CHRYSTUS.
Końcowe pozdrowienia
Zwyczajem Pawła było utrzymywanie stałego kontaktu ze wspólnotami chrześcijańskimi, do powstania których się przyczynił, dlatego w zakończeniu listu informuje on Kolosan o tym, co dzieje się w jego otoczeniu i przesyła pozdrowienia. List do Kolosan zawiera najdłuższą po Liście do Rzymian listę pozdrowień od tych, którzy są przy Pawle i dla tych, którzy są w Kolosach. Wiązało się to z nieznajomością przez Pawła tych dwóch wspólnot. Apostoł pragnie w ten sposób nawiązać bliższy kontakt. Paweł wyraża uznanie dla Epafrasa za jego wkład w ewangelizację Kolosów (Kol 1,7n), ale również pobliskiej Laodycei i Hierapolis (Kol 4,13). Ewangelizowanie przez apostoła mniejszych i często odległych ośrodków nie było możliwe, dlatego w pracy misyjnej pomagali mu liczni współpracownicy. Apostoł zachęca, aby jego list został też odczytany w pobliskiej Laodycei, co może oznaczać, że tamtejszym chrześcijanom groziły podobne niebezpieczeństwa (Kol 2,1-15+). Kolosanie natomiast mają odczytać u siebie list wysłany do Laodycei. Apostoł musiał więc w tym czasie napisać jeszcze jeden list, który się nie zachował. Nie jest to odosobniony przypadek zaginięcia jakiegoś pisma (1Kor 5,9.11; 2Kor 2,4; Flp 3,1b). Ostatnich słów pozdrowienia Paweł nie dyktuje, ale kreśli własnoręcznie, co było powszechnym zwyczajem w ówczesnym świecie (Rz 16,22; 1Kor 16,21; Ga 6,11nn; 2Tes 3,17; Flm 19).
List do Kolosan
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Jednym z czterech pism zaliczanych w tradycji Kościoła do tzw. listów więziennych jest List do Kolosan. Powodem takiej klasyfikacji są wzmianki autora o pobycie w więzieniu (Kol 1,24; 4,3). Za miejsce napisania listu uważa się Rzym, w którym Paweł Apostoł przebywał podczas swojego pierwszego uwięzienia w latach 59 – 61.
Aż do XIX w. nie kwestionowano Pawłowego autorstwa Listu do Kolosan. Pogląd ten podano w wątpliwość, gdy stwierdzono, że słownictwo, styl i teologia tego pisma różnią się od listów, które na pewno wyszły spod ręki Pawła. Niektórzy znawcy twierdzą jednak, że różnice wynikają z odmiennej sytuacji adresatów i nowych przemyśleń Apostoła.
Adresatami listu byli chrześcijanie z Kolosów, położonych niedaleko od Laodycei i Hierapolis. Miasta te znajdowały się we Frygii, która wchodziła w skład rzymskiej prowincji Azji. Kościół w Kolosach został założony przez Epafrasa, nazwanego przez autora listu wiernym sługą Chrystusa (Kol 1,7). Prawdopodobnie Kościół w Laodycei swoje początki również zawdzięcza Epafrasowi (Kol 2,1; 4,12n).
Gdy we wspólnotach pojawiły się problemy, Epafras mógł odwołać się do autorytetu Pawła, którego poproszono o napisanie listu. Apostoł skierował więc do chrześcijan w Kolosach pismo przestrzegające przed szerzącymi się wśród nich błędnymi poglądami oraz wyłożył im zdrową naukę i wypływające z niej zasady postępowania.
Dość trudne jest jednoznaczne określenie natury i źródeł pochodzenia błędów zagrażających tamtejszej wspólnocie. Autor listu nazywa je filozofią i bezsensownym oszustwem (Kol 2,8). W historii egzegezy wskazywano zasadniczo na cztery środowiska, z których mogły się wywodzić te błędne poglądy: 1) pogaństwo, 2) judaizm, 3) gnoza pochodzenia chrześcijańskiego, 4) pewien rodzaj synkretyzmu, mający swój początek w pogaństwie (tj. w filozofii grecko-hellenistycznej i w religiach misteryjnych) oraz judaizmie typu ascetyczno-mistycznego, łączonym z apokaliptyką i gnozą judaistyczną. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobna jest opinia wiążąca błędne poglądy Kolosan z synkretyzmem pogańsko-judaistycznym. Szerzące się zgubne nauki, które wpływ na ludzi i władzę nad nimi przypisywały potęgom kosmicznym, zaprzeczały pośrednio pozycji Chrystusa jako jedynego Zbawiciela i pośrednika. Dlatego w hymnie ku czci Chrystusa Pana wszechświata (Kol 1,15-20) autor listu w zdecydowany sposób wskazuje na absolutne pierwszeństwo Chrystusa zarówno względem całego stworzenia, jak i wobec wspólnoty Kościoła. Jeśli wierzący spodziewają się jakiejś nadziei i odsłonięcia tajemnic Bożych, to winni nabyć całkowitego przekonania, że wszelka nadzieja i wszystkie tajemnice odsłaniają się i spełniają jedynie w Chrystusie (Kol 1,25-28).
Treść i teologia
Pod względem literackim List do Kolosan jest pismem charakteryzującym się różnorodnością użytego w nim słownictwa. Styl jego jest jednak wyjątkowo ciężki, przeładowany zdaniami pobocznymi i konstrukcjami imiesłowowo-bezokolicznikowymi. Występują w nim 34 wyrazy, których nie ma w żadnym innym piśmie NT.
W liście poza wstępem, będącym zwyczajowym adresem (Kol 1,1n), modlitwie dziękczynno-błagalnej Pawła (Kol 1,3-14) oraz końcowymi pozdrowieniami (Kol 4,7-18), wyróżnia się zasadniczo dwie części: pierwszą o charakterze doktrynalnym (Kol 1,15 – 2,23) i drugą o charakterze moralnym (Kol 3,1 – 4,6). Część pierwsza koncentruje się wokół prawdy o bezwzględnym pierwszeństwie Chrystusa we wszechświecie. Ukazuje również, że w skutkach Jego zbawczego dzieła ma udział Jego Ciało – Kościół, który według Pawła obejmuje swym zasięgiem wszechświat. Druga część zawiera szereg wskazań dotyczących wzajemnych relacji między wierzącymi, zwłaszcza w rodzinach, oraz zachęty do modlitwy i czujności wobec zagrożeń, jakie niosą błędne nauki.
Chrześcijanie, którzy przez chrzest rozpoczynają nowe życie, tworzą jedną społeczność, pozbawioną wewnętrznych podziałów na Żydów i pogan. Wiara w Chrystusa wyzwala ludzi od zabobonnych kultów i błędnych praktyk ascetyczno-moralnych, które nie mają nic wspólnego z prawdziwą doskonałością (Kol 2,20-23).
Zwyczajem Pawła było utrzymywanie stałego kontaktu ze wspólnotami chrześcijańskimi, do powstania których się przyczynił, dlatego w zakończeniu listu informuje on Kolosan o tym, co dzieje się w jego otoczeniu i przesyła pozdrowienia. List do Kolosan zawiera najdłuższą po Liście do Rzymian listę pozdrowień od tych, którzy są przy Pawle i dla tych, którzy są w Kolosach. Wiązało się to z nieznajomością przez Pawła tych dwóch wspólnot. Apostoł pragnie w ten sposób nawiązać bliższy kontakt. Paweł wyraża uznanie dla Epafrasa za jego wkład w ewangelizację Kolosów (Kol 1,7n), ale również pobliskiej Laodycei i Hierapolis (Kol 4,13). Ewangelizowanie przez apostoła mniejszych i często odległych ośrodków nie było możliwe, dlatego w pracy misyjnej pomagali mu liczni współpracownicy. Apostoł zachęca, aby jego list został też odczytany w pobliskiej Laodycei, co może oznaczać, że tamtejszym chrześcijanom groziły podobne niebezpieczeństwa (Kol 2,1-15+). Kolosanie natomiast mają odczytać u siebie list wysłany do Laodycei. Apostoł musiał więc w tym czasie napisać jeszcze jeden list, który się nie zachował. Nie jest to odosobniony przypadek zaginięcia jakiegoś pisma (1Kor 5,9.11; 2Kor 2,4; Flp 3,1b). Ostatnich słów pozdrowienia Paweł nie dyktuje, ale kreśli własnoręcznie, co było powszechnym zwyczajem w ówczesnym świecie (Rz 16,22; 1Kor 16,21; Ga 6,11nn; 2Tes 3,17; Flm 19).