11Paweł, sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa w służbie wiary tych, których Bóg wybrał. Mam dać im poznać prawdę o pobożności, 2opartą na nadziei życia wiecznego. Bóg, który nikogo nie zwodzi, obiecał je przed wiekami. 3On w stosownych czasach objawił swoje słowo przez nauczanie, które zostało mi powierzone z nakazu Boga, naszego Zbawiciela.
4Do Tytusa, prawdziwego dziecka we wspólnej wierze: łaska i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Zbawiciela.
Starsi i biskupi – odpowiedzialni za wspólnotę
5Zostawiłem cię na Krecie, abyś uporządkował resztę spraw i ustanowił w każdym mieście starszych, jak ci poleciłem. 6Każdy z nich powinien być bez zarzutu, mąż jednej żony, mający dzieci wierzące, a nie oskarżane o rozwiązłość i nieposłuszeństwo. 7Trzeba bowiem, aby biskup, który zarządza w imieniu Boga, był bez zarzutu. Nie może on być pyszny, gwałtowny, skłonny do pijaństwa i awantur, chciwy brudnego zysku. 8Lecz niech będzie gościnny, kochający dobro, roztropny, sprawiedliwy, święty, opanowany. 9Niech trzyma się przekazanego mu słowa wiary, tak aby potrafił zarówno umacniać tych, którzy trwają w zdrowej nauce, jak i wykazywać błąd tym, którzy się jej sprzeciwiają.
Fałszywi nauczyciele
10Jest bowiem wielu nieposłusznych, opowiadających głupstwa i zwodzicieli. Wywodzą się oni zwłaszcza spośród obrzezanych.11Takim trzeba zamknąć usta, gdyż dla niegodziwego zysku niszczą całe rodziny, nauczając niewłaściwych rzeczy.12Jeden z nich, ich własny wieszczb, powiedział: „Kreteńczycy to zawodowi kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe”.13To świadectwo jest prawdziwe. Właśnie dlatego upominaj ich surowo, aby zostali uzdrowieni w wierze, 14a nie zwracali się ku żydowskim opowieściom i nakazom ludzi odrzucających prawdę. 15Wszystko jest czyste dla tych, którzy są czyści. Przeciwnie, nic nie jest czyste dla zepsutych i niewierzących, ponieważ ich umysł i ich sumienie są zepsute. 16Twierdzą oni, że znają Boga, a przeczą temu czynami. Tacy budzą odrazę, buntują się i są niezdolni do jakiegokolwiek dobrego czynu.
pobożność – chodzi o cześć oddawaną Bogu całym życiem (1Tm 2,2; 3,16; 4,7.8; 6,3.5.6.11; 2Tm 3,5).
nasz Zbawiciel – listy pasterskie używają tego określenia w odniesieniu do Boga Ojca (1Tm 1,1; 2,3n; 4,10; Tt 2,10; 3,4) i do Chrystusa (2Tm 1,10; Tt 1,4; 2,13; 3,6).
starsi – chodzi o tych, którzy sprawują pasterską władzę w Kościele (zob. Słownik). Dopiero w późniejszych wiekach słowa „starszy”, czyli prezbiter, zaczęto używać na określenie kapłanów – pomocników biskupów.
Tytus na Krecie jest delegatem apostoła Pawła; pełni władzę pasterską w jego imieniu i pod jego nadzorem. Metoda pracy Pawła polegała na tym, że po założeniu nowej wspólnoty sam przez jakiś czas ją formował, a potem powierzał ją swoim zaufanym współpracownikom. Ci z kolei mieli zadbać o ustanowienie we wspólnocie miejscowych pasterzy.
całe rodziny – może oznaczać także chrześcijańskie wspólnoty (np. 2Tm 3,6).
Wszelkie ciała niebieskie podlegają Bogu i nie są traktowane jak odrębne bóstwa. Wiele starożytnych ludów oddawało natomiast boską cześć ciałom niebieskim. Z tymi i podobnymi poglądami zmagał się m.in. Paweł Apostoł (np. Kol 2,1-15+).
Kreteńczycy byli uważani za mistrzów w sztuce kłamania; od nazwy wyspy utworzono nawet synonim czasownika „kłamać”.
APOSTOŁ (gr. apostolos - ‘wysłannik’, ‘posłaniec’) - tytuł zarezerwowany w NT dla osób powołanych przez Jezusa i obdarzonych specjalną misją. W Ewangeliach termin ten odnoszony jest przede wszystkim do ustanowionego przez Jezusa kolegium Dwunastu, czyli Jego najbliższych współpracowników (np. Mt 10,2-4). Apostołowie towarzyszyli Mu podczas całej działalności publicznej i jako wiarygodni świadkowie Jego nauczania, Męki i Zmartwychwstania stali się później głosicielami Ewangelii, kontynuatorami Jego misji oraz fundamentem tworzącej się wspólnoty Kościoła. Do grona apostołów został zaliczony również Paweł z Tarsu (Dz 9,11; 22,3), któremu tradycja przypisała tytuł Apostoła Narodów (Rz 11,13). W I w. po Chr. mianem apostołów określano misjonarzy głoszących Ewangelię poganom, ale tytuł ten odnosz ono wyłącznie do osób z pierwszego pokolenia chrześcijan, pamiętających Jezusa.
JEZUS (hebr. Jehoszua, Jeszua - ‘Bóg zbawia’ lub ‘Bóg jest moim zbawieniem’) - imię wybrane przez Boga dla swojego Syna. Archanioł Gabriel, oznajmiając Maryi, że Bóg wybrał Ją na matkę Zbawiciela, polecił Jej, aby mającemu urodzić się dziecku nadano imię Jezus ( Łk 1,31). W ST imię to nosili: następca Mojżesza (Wj 17,8nn) oraz autor Mądrości Syracydesa, jednak przez szacunek do Zbawiciela, sukcesora Mojżesza nazywa się Jozuem, a księga Mądrość Syracydesa wzięła swoją nazwę od imienia ojca jej autora. Często w NT Jezus jest nazywany Chrystusem, co wynika z Jego mesjańskiego posłannictwa. Zob.
CHRYSTUS.
CHRYSTUS (gr. christos - ‘namaszczony’, odpowiednik hebr. masziach - ‘mesjasz’, ‘pomazaniec’) - w ST w ten sposób określano królów Izraela, którym przekazywano władzę w obrzędzie namaszczenia oliwą (Sdz 9,8-15; 2Sm 5,3; 1Krl 1,39; Ps 89,21; Syr 43,13), a także kapłanów, których takim obrzędem wprowadzano w urząd (Wj 29,7; Kpł 4,3.5.16; Syr 45,15). Pismo Święte używa tego terminu w odniesieniu do Dawida i jego sukcesorów, kontynuujących zapoczątkowaną przez niego dynastię (2Sm 7,12nn). Z czasem utrwaliła się w Izraelu wizja króla-kapłana, który miał być idealnym władcą czasów ostatecznych. Miał on zamknąć dynastię królów i utrwalić królestwo Boże na ziemi. Jego panowanie miało mieć charakter duchowy i powszechny. W NT tytuł pomazaniec prawie wyłącznie występuje w greckiej formie christos i odnosi się jedynie do osoby Jezusa z Nazaretu jako Zbawiciela namaszczonego i objawianego światu przez Ojca, który Go posyła na ziemię, aby wypełnił dzieło odkupienia (Mt 16,16n). W Kościele pierwotnym powszechnie posługiwano się tym określeniem w odniesieniu do Jezusa i dlatego zaczęło ono funkcjonować jako Jego imię własne. Zob.
NAMASZCZENIE.
POKÓJ - tak najczęściej tłumaczone jest hebrajskie słowo szalom, które występuje w Piśmie Świętym ponad 250 razy i ma bardzo szerokie zastosowanie. Najogólniej oznacza ono pełnię, jedność, szczęście, pomyślność, zdrowie, a także spokój, wyciszenie. Pokój w ujęciu biblijnym nie jest pojęciem abstrakcyjnym, ale bardzo konkretnym, obejmującym zarówno świecką, jak i religijną sferę ludzkiego życia. Do dziś słowo szalom przetrwało w kulturze żydowskiej jako pozdrowienie używane zarówno przy powitaniu, jak i pożegnaniu. Za świeckim użyciem słowa szalom stoją jednak głębokie racje teologiczne. W Piśmie Świętym pokojem nazywany jest Bóg (Sdz 6,24) i uważa się Go za twórcę i Źródło pokoju, którego hojnie udziela ludziom (np. Kpł 26,6; Lb 6,26; 1Krn 22,9; Iz 26,12). Według autorów ksiąg ST pokój w relacjach międzyludzkich nie może istnieć bez Boga, ponieważ jest Jego darem (np. Kpł 26,6; Ps 29,11; Iz 26,12; 54,10; Ez 37,26; Za 8,10-12). Nie ograniczają oni tej rzeczywistości tylko do pojedynczych ludzi, ale mówią o pokoju między większymi społecznościami i całymi narodami (np. Sdz 4,17; 1Krl 5,26). W NT greckim odpowiednikiem hebr. szalom jest rzeczownik eirene, który zawiera ponadto pewne odcienie znaczeniowe obecne w literaturze greckiej. W kulturze hellenistycznej pokój oznacza nie tylko przeciwieństwo wojny i niezgody, lecz także niewzruszony wewnętrzny spokój, wynikający z harmonii umysłu. Według autorów NT Chrystus jest pokojem i Źródłem pokoju dla wierzących, ponieważ przez swoją Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie wszystkich pojednał w swoim ciele z Bogiem (Ef 2,14-17). W tym ujęciu pokój dotyczy nie tylko relacji międzyludzkich, lecz przede wszystkim odnosi się do relacji człowieka z Bogiem i jest owocem zbawienia dokonanego w Chrystusie oraz Jego darem dla uczniów (J 14,27). Autorzy NT, mówiąc o pokoju, widzą w nim owoc działania w wierzących Ducha σwiętego (Rz 8,6) oraz znamię obecności na ziemi królestwa Bożego (Rz 14,17) i jego realizacji w Kościele (Dz 9,31).
OBRZEZANIE - zabieg polegający na usunięciu części napletka. Znane było u ludów Wschodu jako obrzęd inicjacji seksualnej i przejścia z dzieciństwa w dorosłość. Tylko w Izraelu obrzezanie miało sens religijny, ponieważ już od czasów Abrahama było znakiem przymierza z Bogiem (Rdz 17,9-14). U Żydów dokonywał go ojciec w ósmym dniu życia noworodka (Kpł 12,3). Przez specjalny, bardzo bolesny zabieg można było pozbyć się znaku obrzezania (1Mch 1,15). Już w ST podkreślano, że samo obrzezanie nie wystarcza do tego, aby cieszyć się błogosławieństwem, którego Bóg udziela swojemu ludowi, ale potrzeba jeszcze obrzezania serca, czyli odrzucenia grzesznych postaw i czynów (Pwt 10,16; Jr 4,4; 9,24n; por. Rz 2,28n). Chrześcijaństwo wyrosłe z judaizmu stanęło wobec problemu obrzezania mężczyzn pochodzenia pogańskiego (Dz 15,1nn; Ga 2,3nn). Paweł Apostoł głosił, że obrzezanie należy do przemijającego porządku Starego Przymierza i dlatego nie powinno obowiązywać w Nowym (Ga 5,6; 6,15). Ostatecznie tzw. Sobór Jerozolimski nie nałożył na chrześcijan obowiązku obrzezania ( Dz 15,23-29).
Adres i pozdrowienie
W Liście do Tytusa adres i pozdrowienie są bardzo rozbudowane. Autor przedstawia się jako sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa (1Tm1,1+). Podkreśla nadprzyrodzony charakter swego powołania, twierdząc, że stało się to z nakazu Boga (1Tm 1,1). Celem apostolskiej działalności jest ogłoszenie prawdy o pobożności, czyli umożliwienie innym poznania prawd objawionych przez Boga (1Tm 2,4; 2Tm 2,25; 3,7). Poznanie prawdy i przyjęcie jej z wiarą prowadzi do życia pobożnego, czyli we wszystkim poddanego Bogu. Pobożność bowiem nie ogranicza się jedynie do aktów kultu. To styl życia człowieka wierzącego, w którym potwierdza on swoją wiarę dokonywanymi wyborami (1Tm 3,15).
Starsi i biskupi – odpowiedzialni za wspólnotę
Wymagania stawiane kandydatowi na starszego są takie same, jak wymienione w 1Tm 3,2-7+ wymagania dla kandydata na biskupa. Przede wszystkim ma on prowadzić przykładne życie małżeńskie i rodzinne, które jest sprawdzianem umiejętności kierowania wspólnotą (1Tm 3,5). Kryje się za tym także głębokie uzasadnienie teologiczne. Życie małżeńskie i rodzinne, także starszego czy biskupa, miało być czytelnym znakiem miłości Chrystusa do Kościoła (Ef 5,22-32). Dziś wszyscy pełniący posługę święceń w Kościele rzymskokatolickim, z wyjątkiem diakonów stałych, są wybierani spośród wierzących nieżonatych mężczyzn, którzy chcą zachować celibat dla królestwa niebieskiego (np. Mt 19,12). Jak Chrystus Pan wybrał mężczyzn, aby utworzyć grono dwunastu apostołów (np. Mt 10,1-5), tak samo czynili apostołowie, gdy wybierali swoich współpracowników i następców. Dlatego Kościół katolicki, który czuje się związany wyborem dokonanym przez Chrystusa, nie udziela święceń kobietom. Kandydat do kapłaństwa, rozpoznając w sobie znaki powołania, poddaje swe pragnienie autorytetowi Kościoła. Ten zaś przez osoby do tego wyznaczone rozeznaje autentyczność powołania i wybranym udziela sakramentu święceń. Jak każda łaska, sakrament święceń jest niezasłużonym darem (KKK 1577-1579).
Fałszywi nauczyciele
Błędnowiercy, którzy w Liście do Tytusa zostali nazwani zwodzicielami i burzycielami (Tt 3,10), postrzegani są jako nieposłuszni i niezdolni do dobrego czynu. Chodzi tu głównie o mieszkających na Krecie chrześcijan, wywodzących się przede wszystkim spośród Żydów. Niektórzy z nich jawnie zwalczali wiarę chrześcijańską. Swoje nauki głosili oni nie w trosce o dobro słuchaczy, lecz dla własnych korzyści materialnych. Ich działalność na Krecie okazała się zgubna: niszczyła wiarę wspólnot, brudząc kłamstwami umysły i sumienia wiernych (2Tm 2,14-18+). Kiedy zaś umysł i sumienie są zepsute, błędnie oceniają rzeczywistość i skłaniają do przewrotnego postępowania. Człowiek o takim sumieniu jest skłonny do ślepej samowoli, gardząc obiektywnymi normami moralności. Przeciwieństwem sumienia zepsutego jest sumienie dobre i prawe, kierujące się rozumem oświeconym wiarą (2Tm 1,3).
List do Tytusa
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Adresatem listu jest nawrócony z pogaństwa Tytus (Ga 2,1.3). Postać tę znamy tylko z listów Pawła (2Kor 2,13; 7,6.13n; 8,6.23; 12,18; Ga 2,1-3). Dzieje Apostolskie nic o Tytusie nie wspominają. Paweł nazywa go prawdziwym dzieckiem we wspólnej wierze (Tt 1,4), prawdopodobnie ochrzcił więc Tytusa osobiście. Paweł zabrał go ze sobą z Antiochii na tzw. Sobór Jerozolimski (51 r.), a później, jako współpracownika, w swoją drugą i trzecią podróż misyjną (lata 47-51 i 52-56). Tytus okazał się człowiekiem gorliwym, rozsądnym, hojnym, zdolnym do poświęceń, a nade wszystko wspaniałym organizatorem. Po uwolnieniu z rzymskiego więzienia (61 r.) Paweł pozostawił go na Krecie, aby uporządkował resztę spraw i ustanowił w każdym mieście kapłanów (Tt 1,5). Wspólnota wiernych na Krecie przeżywała wówczas trudne chwile, ponieważ pojawiło się wielu nieposłusznych i opowiadających głupstwa (Tt 1,10) fałszywych nauczycieli. List ma na celu podnieść Tytusa na duchu oraz umocnić go w walce z ludźmi szerzącymi błędne nauki.
Dokładne określenie czasu i miejsca napisania Listu do Tytusa jest bardzo trudne. Istnieją rozbieżne opinie na ten temat. List mógł powstać w okresie między pierwszym uwięzieniem Pawła w Rzymie (lata 59-61) a drugim (lata 63-64), które zakończyło się męczeństwem. Niektórzy dowodzą, że List do Tytusa został napisany niedługo po Pierwszym Liście do Tymoteusza, najprawdopodobniej w Macedonii około 66 r. lub pod koniec pierwszego wieku, a nawet na początku drugiego wieku w Efezie, w szkole teologicznej założonej niegdyś przez Pawła.
Treść i teologia
List do Tytusa rozpoczyna się rozbudowanym i uroczystym wstępem (Tt 1,1-4), chociaż pozostała część pisma jest bardzo krótka, gdyż liczy zaledwie 46 wersetów. Treścią i sposobem przekazu list ten nawiązuje do Pierwszego Listu do Tymoteusza; jest przemówieniem, w którym z jednej strony toczy się polemika z przeciwnikami (Tt 1,10-12), a z drugiej – zawarte jest pouczenie, jak osiągnąć prawdziwą mądrość i prawdę (Tt 2,11-14; 3,4-7) oraz jak praktykować cnoty (Tt 2,1-10). Pouczenia i wskazania posiadają formę norm prawnych. Autor nie tworzy ich, lecz przypomina. Podane reguły oraz katalogi cnót (Tt 1,7-9; 2,2-10) i wad (Tt 1,10; 3,3) pozwalają przypuszczać, że mamy do czynienia ze swego rodzaju podręcznikiem, który ma służyć pomocą w organizowaniu i prowadzeniu wspólnot chrześcijańskich.
W Liście do Tytusa adres i pozdrowienie są bardzo rozbudowane. Autor przedstawia się jako sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa (1Tm 1,1+). Podkreśla nadprzyrodzony charakter swego powołania, twierdząc, że stało się to z nakazu Boga (1Tm 1,1). Celem apostolskiej działalności jest ogłoszenie prawdy o pobożności, czyli umożliwienie innym poznania prawd objawionych przez Boga (1Tm 2,4; 2Tm 2,25; 3,7). Poznanie prawdy i przyjęcie jej z wiarą prowadzi do życia pobożnego, czyli we wszystkim poddanego Bogu. Pobożność bowiem nie ogranicza się jedynie do aktów kultu. To styl życia człowieka wierzącego, w którym potwierdza on swoją wiarę dokonywanymi wyborami (1Tm 3,15).