51Potem doszło do narzekania wśród mężczyzn i ich żon na innych braci Żydów. 2Jedni mówili: „Mamy wiele dzieci – niech nam dadzą przydział zboża, byśmy mieli co jeść i mogli przeżyć”. 3Inni znów: „Daliśmy w zastaw nasze pola, winnice i domy – niech nam dadzą przydział zboża na czas głodu”. 4I jeszcze inni: „Musieliśmy zastawić nasze pola i winnice, aby zapłacić podatek należny królowi. 5Przecież nasze ciała są takie same jak ciała naszych braci i nasze dzieci są takie same jak ich dzieci. Teraz jednak musimy oddawać im na służbę naszych synów i córki. Niektóre z naszych córek zostały zresztą już sprzedane w niewolę, a my jesteśmy bezsilni, bo nasze pola i winnice należą do innych”.
6Rozgniewałem się bardzo, słysząc ich lament i takie słowa. 7Wziąłem sobie to do serca i skarciłem możnych i zwierzchników, mówiąc: Jakże to? Okradacie swoich braci? Następnie zwołałem przeciwko nim wielkie zgromadzenie8i powiedziałem: Na miarę naszych możliwości wykupiliśmy naszych braci Żydów, którzy zostali sprzedani poganom. Czy teraz chcecie sprzedać swoich braci, abyśmy znowu ich wykupywali? Oni zamilkli i nie umieli na to odpowiedzieć. 9A ja mówiłem dalej: To, co robicie, nie jest uczciwe. Czyż nie powinniście postępować z bojaźnią przed naszym Bogiem, aby uniknąć poniżenia ze strony pogan, naszych nieprzyjaciół?10Także ja, podobnie jak moi bracia i słudzy, pożyczyliśmy im pieniądze i zboże. Otóż my darujemy im ten dług! 11Wy również zwróćcie im od zaraz ich pola, winnice, ogrody oliwne i domy, a także procenty od pożyczonych pieniędzy, zboża, wina i oliwy. 12Odpowiedzieli: „Zwrócimy i niczego nie będziemy od nich żądać. Zrobimy, jak powiedziałeś”. Przywołałem więc kapłanów i kazałem tamtym przysiąc, że postąpią, jak obiecali. 13Ponadto wytrząsnąłem swoją szatę i powiedziałem: Tak niech Bóg wytrząśnie każdego, kto nie dotrzyma tej obietnicy. Niech tak zostanie wytrząśnięty i ogołocony ze swego domu i ze swego dobytku! Całe zgromadzenie zawołało: „Amen!” i oddało chwałęPanu . Lud dotrzymał tej obietnicy.
Bezinteresowność Nehemiasza
14Od dnia, w którym zostałem mianowany namiestnikiem prowincji judzkiej, przez dwanaście lat, czyli od dwudziestego do trzydziestego drugiego roku panowania króla Artakserksesa, nie korzystałem z utrzymania należnego namiestnikowi ani ja, ani moja rodzina. 15Namiestnicy, którzy byli przede mną, ciemiężyli lud, pobierając od nich dziennie czterdzieści sykli srebra na chleb i wino. Podobnie ich słudzy wyzyskiwali lud. Ja jednak kierowałem się bojaźnią Bożą i nigdy tak nie postępowałem.16Osobiście pracowałem przy naprawie tego muru i nie nabyłem żadnego terenu – ani ja, ani moi słudzy, którzy byli przydzieleni do pracy przy naprawie. 17Przy moim stole żywili się Judejczycy i zwierzchnicy w liczbie stu pięćdziesięciu mężczyzn oraz okoliczni poganie, którzy się do nas dołączyli. 18Codzienne utrzymanie, na mój rachunek, wynosiło: jeden wół, sześć wybranych owiec, drób i co dziesięć dni dla wszystkich wino w obfitości. Mimo to nie domagałem się wynagrodzenia należnego namiestnikowi, gdyż i tak ten lud był obciążony pańszczyzną. 19„Wspomnij łaskawie na mnie, o mój Boże, ze względu na wszystko, co zrobiłem dla tego ludu”.
Nehemiasz sprawował urząd namiestnika perskiego w Judei w latach 445-433 przed Chr. Być może został mianowany na ten urząd ponownie (Ne 13,6n).
Artakserkses – zob. Ne 1,11+.
CIAŁO - termin wieloznaczny; zarówno jęz. hebr., jak i jęz. gr. posiadały dwa terminy na określenie ciała: hebr. sze’er, gr. sarks - dosł. ‘mięso’, ‘cielesność’ i hebr. basar, gr. soma - ‘ciało’. W mentalności semickiej człowiek był jednością, bez podziału na ciało i duszę, stosowanego w świecie greckim. Basar oznacza całego człowieka, ale także odnosi się do ciała zwierząt. Inne znaczenie słowa ciało pojawia się dopiero w NT, gdzie apostoł Paweł używał tego terminu, przeciwstawiając życie według łaski i ducha życiu według ciała, to znaczy opartemu na podążaniu za cielesnymi popędami (np. Rz 8,1nn). Nie oznacza to, że apostoł uważał ciało za złe z natury (np. 1Kor 6,19n). Życie według ciała charakteryzuje się dążeniem do zaspokajania ludzkiej pożądliwości (np. 1J 2,16n). Jest konsekwencją skażenia ludzkiej natury przez grzech ( Rz 5,12), ale dzięki wierze, łasce i pomocy Ducha Świętego, człowiek jest wezwany, aby panować nad własnym ciałem, czyli skłonnościami do ulegania pożądliwości. Życiu według ciała przeciwstawione jest życie duchowe, w którym nie ma miejsca na grzech (np. J 5,14; 8,11; 1J 3,6.9). W Piśmie Świętym ciało jest postrzegane jako godne szacunku, gdyż tylko jako ludzie, czyli istoty posiadające ciało, możemy dostąpić objawienia Boga (np. Ps 40,8nn; Hbr 10,5-10), żyć z Nim w przymierzu tu na ziemi, a po śmierci, w wieczności zjednoczyć się z Nim w pełni, posiadając ciała zmartwychwstałe, przemienione na podobieństwo ciała Jezusa po Jego Zmartwychwstaniu (np. 1Kor 15,51nn).
SERCE - w Piśmie σwiętym oznacza najczęściej siedlisko myśli (Iz 6,10; Mk 7,21-23). Uważano je również za ośrodek uczuć, namiętności, nastrojów, emocji. Z nim wiązano różne stany psychiczne człowieka, np. radość (Pwt 28,47), smutek (Ps 13,3), miłość (Flp 1,7). Serce wypełnione pychą prowadzi do przyjmowania postaw sprzeciwiających się Bogu (Iz 6,10) i stoi w opozycji do serca Jezusa, które charakteryzuje się pokorą i łagodnością (Mt 11,29). Dzięki mądremu sercu można odróżniać dobro od zła oraz roztropnie i sprawiedliwie rządzić (1Krl 3,12). Serce utożsamiane jest również z podstawowymi władzami człowieka: wolą i sumieniem (2Sm 24,10). To ono podejmuje decyzje (2Sm 7,21), stanowi centrum posłuszeństwa, świadomego działania i jako takie reprezentuje całą osobę. Jest miejscem spotkania człowieka ze słowem Bożym i dlatego w nim musi dokonać się nawrócenie (Ps 51,12). Zob.
NERKI.
ZGROMADZENIE (hebr. kahal, gr. ekklesia) - termin odnoszący się do wspólnoty ludzi jednoczących się ze względu na wspólne pochodzenie lub ze względu na wspólny cel. Pierwotnie termin zgromadzenie dotyczył powszechnego zwołania mężczyzn z Izraela w celu stawienia czoła wrogowi lub wyruszenia na wyprawę wojenną (np. Lb 10,7). Sygnałem nakazującym zebranie się w oznaczonym miejscu był dźwięk trąby. Wielokrotnie w Piśmie Świętym (szczególnie w Wj, Lb, Pwt, 1-2Krn) zgromadzeniem nazywany jest cały Izrael. Po instytucjonalizacji kultu świątynnego hebr. termin kahal przybrał także znaczenie religijne i określał wspólnotę ludu zwołanego, aby oddawać cześć Bogu. Kościół jako wspólnota ludzi wierzących jest określany w NT mianem ekklesia (najbliższy gr. odpowiednik hebr. kahal), czyli ‘zgromadzenie ludu Nowego Przymierza’. Kościół jest więc postrzegany jako nowy Lud Boży zwołany przez Boga. Najpełniejszym urzeczywistnieniem tego zwołania jest zgromadzenie eucharystyczne (np. 1Kor 11,17-34).
BOJAŻŃ BOŻA, BOJAŻŃ PANA - wyraża się ona w głębokim szacunku, jaki człowiek nieustannie powinien okazywać Bogu (Koh 12,13). W istocie oznacza ona głęboką więź łączącą stworzenie ze swoim Stwórcą. W księgach ST bojaźń Boża często przejawia się w postawie lęku, jaki człowiek odczuwa, doświadczając własnej małości i grzeszności wobec majestatu i potęgi Boga. Wyrazem bojaźni może być też obawa przed karą za popełnione grzechy, które obrażają świętość Boga. Zasadniczo jednak tradycja żydowska wyra źnie odróżnia bojaźń od poczucia strachu i obawy, zaznaczając, że wypływa ona przede wszystkim z miłości oraz troski człowieka o jego relację z Bogiem. Stąd w tradycji mądrościowej ST bojaźń Boża jest początkiem wiary i charakteryzuje postawę człowieka pobożnego (Syr 1,11-20), a zarazem mądrego (Prz 1,7). Człowiek bojący się Boga jest synonimem człowieka sprawiedliwego (Ps 1), który całe swoje życie zwraca ku Stwórcy i zawsze pragnie postępować zgodnie z Jego wskazaniami. Bojący się Boga to ten, kto ma świadomość Jego nieustannej obecności i opieki. Ta świadomość daje poczucie bezpieczeństwa we wszystkich okolicznościach życia. Taka boja źń nie jest więc nieuzasadnionym strachem przed karzącym bóstwem, ale jednym z darów Ducha Świętego, który prowadzi do pełnej zaufania adoracji Boga przez człowieka (Iz 11,2; Rz 8,15; 1J 3,20n). Postawie tej towarzyszy poczucie szczęścia i posiadania Bożego błogosławieństwa, co skłania do dawania świadectwa o wielkości i dobroci Stwórcy.
AMEN (hebr. amen - ‘być mocnym’, częściej tłumaczone jako ‘zaprawdę’, ‘tak jest’) - w ST słowo to funkcjonowało jako wypowiadana indywidualnie lub wspólnotowo aklamacja, będąca uroczystym potwie rdzeniem przymierza, przysięgi, polecenia (np. Lb 5,22; Pwt 27,15nn; Ne 5,13). Słowo amen wyraża ideę bycia stałym, godnym zaufania, wiarygodnym, bezpiecznym. Często stanowiło konkluzję psalmów i innych modlitw. Starożytne i nowożytne przekłady Biblii stosują je w jego oryginalnym brzmieniu. Jezus posługiwał się nim dla potwierdzenia wagi swoich słów. (W ramach tego przekładu amen jest tłumaczone jako ‘zapewniam was’, zob. np. Mt 5,18; Mk 3,28; Łk 4,24. Podwójne amen - występujące tylko w Ewangelii według św. Jana - zostało przetłumaczone jako ‘uroczyście zapewniam was’, zob. np. J 1,51). W pierwszych wspólnotach chrześcijan, opierając się na tradycji ST, każdą modlitwę kończono, wypowiadając słowo amen jako wyraz odpowiedzi Kościoła na obietnice dane mu w Chrystusie (2Kor 1,20).
CHWAŁA (hebr. kawod - ‘znaczenie’, ‘waga’, ‘szacunek’, ‘blask’) - w ST chwała oznaczała przymiot Boga, który objawiał się przede wszystkim w dziełach stworzenia (np. Iz 6,3) i zbawienia (np. Iz 35,1-4). Ukazywała się również w sposób dostrzegalny przez człowieka jako obłok (np. Wj 14,24) lub słup ognia (np. Pwt 4,36). Czasami słowo to oznaczało obecność Boga (Wj 40,34n). W NT chwała Boża w sposób pełny objawiła się w osobie i dziele Jezusa Chrystusa (np. J 1,14; 17,1.4). Oddawać chwałę Bogu oznacza czcić Go, uwielbiać, adorować i być wdzięcznym za otrzymane łaski (np. Łk 17,18; 1Kor 10,31). Dzięki Jezusowi Chrystusowi ludzie będą mieli udział w chwale Boga (Rz 2,7; 8,17; 2Tes 2,14), co nastąpi przy Jego powtórnym przyjściu na ziemię (Kol 3,4).
PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).
BOJAŻŃ BOŻA, BOJAŻŃ PANA - wyraża się ona w głębokim szacunku, jaki człowiek nieustannie powinien okazywać Bogu (Koh 12,13). W istocie oznacza ona głęboką więź łączącą stworzenie ze swoim Stwórcą. W księgach ST bojaźń Boża często przejawia się w postawie lęku, jaki człowiek odczuwa, doświadczając własnej małości i grzeszności wobec majestatu i potęgi Boga. Wyrazem bojaźni może być też obawa przed karą za popełnione grzechy, które obrażają świętość Boga. Zasadniczo jednak tradycja żydowska wyra źnie odróżnia bojaźń od poczucia strachu i obawy, zaznaczając, że wypływa ona przede wszystkim z miłości oraz troski człowieka o jego relację z Bogiem. Stąd w tradycji mądrościowej ST bojaźń Boża jest początkiem wiary i charakteryzuje postawę człowieka pobożnego (Syr 1,11-20), a zarazem mądrego (Prz 1,7). Człowiek bojący się Boga jest synonimem człowieka sprawiedliwego (Ps 1), który całe swoje życie zwraca ku Stwórcy i zawsze pragnie postępować zgodnie z Jego wskazaniami. Bojący się Boga to ten, kto ma świadomość Jego nieustannej obecności i opieki. Ta świadomość daje poczucie bezpieczeństwa we wszystkich okolicznościach życia. Taka boja źń nie jest więc nieuzasadnionym strachem przed karzącym bóstwem, ale jednym z darów Ducha Świętego, który prowadzi do pełnej zaufania adoracji Boga przez człowieka (Iz 11,2; Rz 8,15; 1J 3,20n). Postawie tej towarzyszy poczucie szczęścia i posiadania Bożego błogosławieństwa, co skłania do dawania świadectwa o wielkości i dobroci Stwórcy.
Konflikty społeczne i reakcja Nehemiasza
Prace budowlane w Jerozolimie zmusiły wielu Żydów do opuszczenia pól i winnic, które były źródłem ich utrzymania. Musieli więc kupować żywność, a środków na ten cel nie posiadali wiele. Protesty wniesione przed Nehemiasza dotyczą konfliktu pomiędzy biednymi i bogatymi członkami społeczności. Można wyróżnić trzy grupy ludzi biednych. Pierwsza grupa to biedota najmowana do pracy i wynagradzana według subiektywnych kryteriów pracodawców. Nie żądała ona słusznego wynagrodzenia, ale po prostu chleba, aby zapewnić byt rodzinie. Następną grupę stanowią drobni właściciele ziemscy, którzy w latach nieurodzaju byli zmuszeni oddać w zastaw pola i domostwa, aby zdobyć zboże dla swoich rodzin. Wysoko oprocentowane pożyczki uniemożliwiały im odzyskanie zastawionych dóbr. Trzecia grupa to ludzie, którzy nie mogli odzyskać zastawu, a ponadto musieli oddać bogatym wierzycielom także swoje dzieci, aby uzyskać pieniądze na podatek dla władcy perskiego. Bogaci Żydzi stosowali więc zabronioną przez prawo lichwę oraz zabierali młodzież biedaków do niewolniczej służby. Reakcja Nehemiasza świadczy o jego wrażliwości w dziedzinie sprawiedliwości społecznej. Ostro potępia krzywdzące traktowanie współrodaków i publicznie przypomina wspólnocie zasady moralności społecznej. Pod groźbą surowej kary Bożej żąda umorzenia długów i zwrotu mienia dłużnikom.
Bezinteresowność Nehemiasza
Trudno zrozumieć, dlaczego Nehemiasz, namiestnik króla perskiego, nie pobierał należnych sobie podatków. Zobowiązany był bowiem do utrzymywania administracji i ponoszenia kosztów reprezentacyjnych związanych głównie z podejmowaniem innych urzędników perskich i gości zagranicznych. Mimo wysokiego urzędu, jaki piastował, okazał się on zarządcą o nieposzlakowanej opinii i hojnym pracodawcą dla biednych rodaków. Podniosło to jego osobę do rangi niekwestionowanego autorytetu i lidera w oczach wspólnoty. Sekretem sukcesu Nehemiasza jako przywódcy był więc przykład własnego postępowania w dziedzinie sprawiedliwości społecznej. Świadomość własnej prawości dała mu śmiałość do modlitwy o łaskę Bożą.
Pierwsza i Druga Księga Samuela
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
W Biblii hebrajskiej Pierwsza i Druga Księga Samuela stanowiły jedno dzieło. Ich podział wywodzi się od Septuaginty (LXX). Tłumacze greccy połączyli te księgi z Pierwszą i Drugą Księgą Królewską, nadając czteroczęściowemu dziełu wspólny tytuł Księgi Królestw, za czym poszła też Wulgata. Hebrajski tytuł Księgi Samuela ma uzasadnienie w starożytnym przekonaniu, że autorem dzieła był Samuel, ostatni sędzia w Izraelu. Jednakże Samuel, który jest bohaterem zaledwie pierwszej części dzieła, nie może być jego autorem i dlatego autorstwo przypisuje się anonimowemu historykowi i teologowi, którego umownie nazwano Deuteronomistą. Wiele wskazuje na to, że ów anonimowy autor pod koniec VII w. lub na początku VI w. przed Chr. skomponował tzw. historię deuteronomistyczną obejmującą: Księgę Jozuego, Księgę Sędziów, Pierwszą i Drugą Księgę Samuela i Pierwszą i Drugą Księgę Królewską.
Autor Ksiąg Samuela w swojej kompozycji połączył różne źródła. Do historii rodziny Helego (1Sm 1 – 3) posłużyły mu kapłańskie tradycje sanktuarium w Szilo. Dzieje Arki Przymierza (1Sm 4 – 7) pochodzą z odrębnego źródła związanego z tradycją kultyczną. Wspomnienia o Samuelu mogły zostać stworzone i być przekazywane w ustnej tradycji w kręgach prorockich. Nie ma wątpliwości, że dzieje Saula i Dawida opierają się na licznych źródłach pisanych. Autor miał do dyspozycji przynajmniej dwa cykle opowiadań o Saulu i historię dotyczącą rodziny Dawida. Nie wiemy, kiedy poszczególne wątki historii zostały ze sobą powiązane i kiedy utrwalono je na piśmie. W różnych źródłach i tradycjach autor znajdował nie tylko pierwotne informacje o faktach, ale także zapis wielowiekowej refleksji nad nimi.
Tekst hebrajski Ksiąg Samuela jest bardzo źle zachowany, a wersja Septuaginty (LXX) przekazuje tekst znacznie różniący się od hebrajskiego. Wersja ta znajduje potwierdzenie we fragmentach hebrajskich odkrytych w XX w. w Qumran, co dowodzi, że w III-II w. przed Chr. istniały różne wersje tekstu hebrajskiego tych ksiąg. Proces redakcji dzieła był więc długi i trwał niemal do końca epoki Starego Testamentu.
Treść i teologia
Księgi Samuela opowiadają dzieje Izraela od momentu ustanowienia monarchii aż do końca panowania króla Dawida. Opis wydarzeń nie ma charakteru systematycznego wykładu, lecz stanowi raczej serię połączonych ze sobą historii i epizodów, odnoszących się do postaci Samuela, Saula i Dawida. Autor stworzył zwartą kompozycję literacką, której bieg wyznaczają trzej następujący po sobie przywódcy oraz nieustanne działanie Boga, który troszczy się o swój lud i kieruje nim poprzez specjalnie wybranych ludzi. Namaszczenie Saula na króla (1Sm 9) dało początek instytucji monarchii w Izraelu. Panowanie Saula, z powodu jego niewierności Bogu, było krótkie. Na nowego władcę namaszczony został Dawid (1Sm 16). Tak rozwijającą się historię możemy zatem podzielić na siedem części: 1) powołanie Samuela (1Sm 1 – 3); 2) dzieje Arki Przymierza (1Sm 4 – 7); 3) Saul, pierwszy król Izraela (1Sm 8 – 15); 4) Saul i Dawid (1Sm16 – 31); 5) walka o królestwo (2Sm 1 – 8); 6) Dawid królem Izraela (2Sm 9 – 20); 7) dodatki (2Sm 21 – 24).
Pierwszą i Drugą Księgę Samuela można nazwać historią o ustanowieniu monarchii w Izraelu. Jej początkiem było namaszczenie Saula, natomiast swój definitywny kształt otrzymała za panowania Dawida. Izrael, w porównaniu z narodami ościennymi, dość późno przyjął strukturę państwa monarchicznego. Po zdobyciu Kanaanu na równinie nadmorskiej osiedlili się Filistyni, którzy stali się dla Izraela wielkim zagrożeniem. W tej sytuacji zaistniała potrzeba silnej, centralnej władzy. Przeciwko Filistynom wystąpił najpierw Saul, a jego dzieło poprowadził dalej Dawid, który ostatecznie złamał ich potęgę i objął władzę nad plemionami południa i północy Izraela. Ustanowienie jednej dla całego Izraela stolicy politycznej i religijnej w Jerozolimie oraz rozciągnięcie kontroli nad narodami zajordańskimi czy aramejskimi południowej Syrii, przyniosło królestwu bezpieczeństwo, pokój i dobrobyt. Jednakże wybuchające już za życia Dawida bunty wewnętrzne ujawniały dawne antagonizmy między północą a południem i zapowiadały schizmę, która nastąpiła po śmierci Salomona.
Hebrajczycy, zaliczając Księgi Samuela do części kanonu zwanej „prorocy wcześniejsi”, wskazywali na religijny charakter przedstawionej tu historii. Przy wyborze Saula z całą ostrością postawiono problem, czy królem Izraela ma być Bóg, czy człowiek. Ustanowiony przez namaszczenie król miał panować nad Izraelem jako pełnomocnik Jahwe. Saul nie sprostał temu ideałowi i został odrzucony. Ucieleśnieniem tej idei stał się natomiast Dawid (1Sm 13,13n).
W centrum historii Dawida stoi Boża obietnica zawarta w proroctwie Natana (2Sm 7,10-16). Kierując się szczególną miłością do narodu, Bóg oznajmia łaskawe i bezwarunkowe związanie się z rodem Dawida. Ustanawia między sobą a potomkami Dawida więź na wzór tej, jaka łączy ojca i syna: „Ja będę mu Ojcem, a on będzie Mi synem”. Obietnicy Bożej nie zniweczy nawet ewentualna niewierność potomków Dawida. W taki sposób Dawid interpretuje obietnicę w swojej modlitwie dziękczynnej (2Sm 7,18-29), a zwłaszcza w tzw. „ostatnich słowach”, gdzie Boże obietnice wyraźnie nazywa się wiecznym przymierzem (2Sm 23,5). Dlatego proroctwo Natana stanowi teologiczny punkt kulminacyjny Ksiąg Samuela i najważniejszy tekst dla całego mesjanizmu królewskiego. Dzięki otrzymanej obietnicy Dawid stał się postacią kluczową w rozwoju myśli mesjańskiej ST. Późniejsi prorocy, szczególnie w najtrudniejszych momentach historii Izraela, często odwoływali się do obrazu „gałązki Jessego” (Iz 11,1), która była zapowiedzią nowego króla, mesjasza. Temat potomka Dawida, którym jest oczekiwany mesjasz, powraca także w NT. Potomkiem, do którego została skierowana obietnica dana Dawidowi, jest Jezus z Nazaretu, Syn Dawida (np. Mt 9,27), Syn Abrahama (Mt 1,1), oczekiwany Chrystus (np. Mt 16,16; Mk 8,29; J 20,31), który jest zarazem Synem Bożym (np. Mt 3,17; 17,5; Mk 3,11; Łk 3,22; J 1,34).
Ta ciągle aktualna historia uczy, że nie ma ani „świeckiej” historii, ani społeczeństwa laickiego, gdyż wszystko, co się rozgrywa na ziemi i między ludźmi, dzieje się przed Obliczem Pańskim (1Sm 10,25), tzn. w obecności Boga. Bóg pozwala ludziom działać jako istotom rozumnym i wolnym. Nie żyją oni w izolacji, lecz w określonej strukturze społecznej: są tu mężczyźni i kobiety, panujący i poddani, politycy i żołnierze, bogaci i biedni, obywatele i niewolnicy. W każdej z tych grup są ludzie prawi i chciwi, wielkoduszni i aroganccy, otwarci i podstępni. I choć wyraźny osąd moralny poszczególnych czynów czy osób pojawia się w Księgach Samuela rzadko, to domyślnie jest on zawsze obecny. Bóg wkracza w losy każdego człowieka i pomimo ludzkich grzechów oraz słabości ustanawia swoje królestwo, czyli panowanie.
Prace budowlane w Jerozolimie zmusiły wielu Żydów do opuszczenia pól i winnic, które były źródłem ich utrzymania. Musieli więc kupować żywność, a środków na ten cel nie posiadali wiele. Protesty wniesione przed Nehemiasza dotyczą konfliktu pomiędzy biednymi i bogatymi członkami społeczności. Można wyróżnić trzy grupy ludzi biednych. Pierwsza grupa to biedota najmowana do pracy i wynagradzana według subiektywnych kryteriów pracodawców. Nie żądała ona słusznego wynagrodzenia, ale po prostu chleba, aby zapewnić byt rodzinie. Następną grupę stanowią drobni właściciele ziemscy, którzy w latach nieurodzaju byli zmuszeni oddać w zastaw pola i domostwa, aby zdobyć zboże dla swoich rodzin. Wysoko oprocentowane pożyczki uniemożliwiały im odzyskanie zastawionych dóbr. Trzecia grupa to ludzie, którzy nie mogli odzyskać zastawu, a ponadto musieli oddać bogatym wierzycielom także swoje dzieci, aby uzyskać pieniądze na podatek dla władcy perskiego. Bogaci Żydzi stosowali więc zabronioną przez prawo lichwę oraz zabierali młodzież biedaków do niewolniczej służby. Reakcja Nehemiasza świadczy o jego wrażliwości w dziedzinie sprawiedliwości społecznej. Ostro potępia krzywdzące traktowanie współrodaków i publicznie przypomina wspólnocie zasady moralności społecznej. Pod groźbą surowej kary Bożej żąda umorzenia długów i zwrotu mienia dłużnikom.