91W tym czasie Antioch okryty hańbą wracał z ziemi perskiej. 2Wszedł bowiem do miasta zwanego Persepolis i próbował splądrować świątynię oraz zająć miasto. Wtedy wzburzone tłumy mieszkańców sięgnęły po broń i sprawiły, że Antioch musiał odejść ze wstydem. 3Gdy znalazł się w pobliżu Ekbatany, dotarła do niego wiadomość o tym, co spotkało Nikanora i ludzi Tymoteusza. 4Wpadł więc w złość i postanowił wylać swój gniew na Żydów także za upokorzenie, jakiego doświadczył, kiedy został zmuszony do ucieczki. Dlatego rozkazał woźnicy pędzić bez ustanku. Gdy on pokonywał drogę, wyrok z nieba już mu towarzyszył. Powiedział bowiem zuchwale: „Gdy dotrę do Jerozolimy, uczynię ją cmentarzem Żydów”. 5Wszechwidzący PAN, Bóg Izraela, dotknął go więc nieuleczalną i niewidzialną chorobą. Skoro tylko wypowiedział to zdanie, chwycił go straszny ból wnętrzności i ostre boleści brzucha. 6I było to sprawiedliwe, ponieważ dręczył on wnętrzności innych licznymi i wyszukanymi torturami.
7Wcale jednak nie wyzbył się swojej bezczelności. Co więcej, pełen wyniosłości, dysząc zapalczywym gniewem przeciwko Żydom, nakazał jechać jeszcze szybciej. I wtedy wypadł z rydwanu pędzącego z impetem, a podczas upadku okrutnie się potłukł na całym ciele. 8Ten, który dotąd uważał w swojej nadludzkiej zarozumiałości, że może rozkazywać falom morskim i ważyć na wadze szczyty gór, został powalony na ziemię. Niesiony w lektyce jasno ukazywał wszystkim Bożą potęgę. 9Z ciała tego bezbożnika wychodziły robaki i wśród cierpień i boleści rozpadało się ono jeszcze za jego życia. Odór gnijącego ciała był nie do zniesienia dla wojska.10Jeszcze niedawno wydawało mu się, że może dotknąć gwiazd na niebie, a teraz nikt nie mógł go eskortować z powodu nieznośnie przykrego odoru.
11Wówczas zaczął wyzbywać się ogromu swej pychy, ponieważ dochodził do przekonania, że nasilające się z każdą chwilą boleści są biczem Bożym. 12Kiedy nawet on nie mógł znieść własnego odoru, powiedział: „Skoro jest się śmiertelnym, trzeba podporządkować się Bogu, a nie sądzić, że jest się Mu równym”.
13Następnie modlił się ten zbrodniarz do Władcy, który nie miał okazać mu miłosierdzia. Obiecywał,14że ogłosi wolnym święte miasto, do którego zdążał pospiesznie, żeby zetrzeć je w proch i uczynić zbiorową mogiłą; 15że zrówna z Ateńczykami wszystkich Żydów, których uważał za niegodnych nawet grobu, ale chciał rzucić ich razem z dziećmi na żer drapieżnym ptakom i dzikim zwierzętom; 16że świątynię, którą uprzednio złupił, przyozdobi najpiękniejszymi darami; że odda z naddatkiem wszystkie święte naczynia, a koszty związane z ofiarami pokryje z własnych dochodów; 17co więcej, że stanie się Żydem i obejdzie wszystkie zamieszkałe miejsca, aby ogłaszać potęgę Boga.
18Skoro jednak jego cierpienia wcale nie ustawały, ponieważ przyszedł na niego sprawiedliwy sąd Boży, stracił wszelką nadzieję. Napisał wtedy do Żydów list, podpisując się pod prośbą o następującej treści:
19„Król i wódz Antioch do szlachetnych obywateli Żydów. Pozdrowienia i życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności! 20Pokładam nadzieję w Niebie, że wy i wasze dzieci jesteście zdrowi, a wasze sprawy układają się zgodnie z waszymi pragnieniami. 21Przyjaźnie wspominam waszą cześć i życzliwość. Wracając z ziemi perskiej, zapadłem na ciężką chorobę. Uważam więc za konieczne pomyśleć o tym, jak zapewnić wszystkim wspólne bezpieczeństwo. 22Nie tracę ufności co do siebie, lecz mam mocną nadzieję, że wyjdę z tej choroby. 23Pamiętam jednak, że ilekroć mój ojciec wyruszał w górskie regiony, wyznaczał swego następcę, 24aby mieszkańcy kraju nie niepokoili się, gdyby wydarzyło się coś nieoczekiwanego albo zaistniało jakieś niebezpieczeństwo, lecz wiedzieli, komu zostały pozostawione rządy. 25Ponadto wiem, że okoliczni władcy i sąsiedzi królestwa czyhają na okazję, śledząc bieg wydarzeń. Dlatego ustanowiłem królem mojego syna Antiocha, którego już wcześniej przedstawiałem większości z was i którego zostawiałem, kiedy wyruszałem do górskich prowincji. Jemu również napisałem to, co piszę do was. 26Proszę więc was i zaklinam, abyście zachowali należną życzliwość dla mnie oraz dla mojego syna, pamiętając o dobrodziejstwach, które wyświadczyłem waszej społeczności i każdemu z osobna. 27Jestem bowiem przekonany, że on, wykonując moją wolę, będzie się do was odnosił łagodnie i życzliwie”.
28Ten zabójca i bluźnierca zakończył życie w sposób godny pożałowania – w obcej, górskiej krainie, znosząc najgorsze cierpienia, takie jakie sam zadawał innym. 29Jego zwłoki zabrał Filip, przyjaciel z dzieciństwa, który bojąc się syna Antiocha, udał się potem do Ptolemeusza Filometora do Egiptu.
Persepolis – miasto w starożytnej Persji, założone przez Dariusza I w 518 r. przed Chr. Było jedną z trzech stolic imperium perskiego, władca przebywał w nim tylko wiosną i jesienią. Aleksander Wielki zdobył je i zniszczył w 330 r. przed Chr.
Ekbatana – obecne Hamadan w Iranie; starożytna stolica Medii, którą zdobył Cyrus w 550 r. przed Chr. Dzięki sprzyjającym warunkom klimatycznym stała się ona letnią rezydencją władców perskich, dokąd czasowo przenosili się oni z Suzy.
Władca – zob. 1Mch 3,15+.
Żydzi – słowo to jest zapewne dopiskiem autora księgi, gdyż prawdopodobnie list Antiocha IV skierowany był do wszystkich poddanych.
Ton listu umierającego Antiocha kontrastuje z sytuacją opisaną w całym rozdziale, gdyż nie ma w nim mowy ani o gniewie Antiocha, ani też o jego nawróceniu. Niewykluczone, że dokument jest autentyczny. Jego styl odpowiada pismom sporządzanym przez ówczesne kancelarie dworskie.
Antioch IV zmarł jesienią 164 r. przed Chr. w Tabae, w połowie drogi z Persepolis do Ekbatany.
Filip – od Antiocha IV otrzymał polecenie, aby wprowadzić na tron jego syna (1Mch 6,14n). Dokonał tego jednak dotychczasowy wychowawca królewskiego potomka, Lizjasz (1Mch 6,17). Filip próbował jeszcze przejąć władzę w Syrii (1Mch 6,55.63), ale ostatecznie musiał zbiec do Egiptu.
Ptolemeusz Filometor – zob. 2Mch 4,21+.
JEROZOLIMA, JERUZALEM - starożytne miasto położone w górach Judei (ok. n.p.m.), na wschód od wybrzeża Morza Śródziemnego. Pierwsze ślady osadnictwa datowane są tam na ok. 3200 r. przed Chr. Wielkiego znaczenia miasto nabrało po zdobyciu go przez Dawida w X w. przed Chr., który uczynił z niego stolicę zjednoczonego i rosnącego w siłę Izraela (2Sm 5,6). Po sprowadzeniu tam Arki Przymierza i wybudowaniu przez Salomona okazałej świątyni na górze Moria (1Krl 6) Jerozolima stała się centrum życia religijnego całego narodu. W 586 r. przed Chr. król babiloński Nabuchodonozor zburzył miasto, a ludność deportował do Babilonii. Po powrocie z wygnania Żydzi odbudowali świątynię, a miasto odzyskało swoje dawne znaczenie. W 63 r. przed Chr. Jerozolima dostała się pod panowanie Rzymian. Po nieudanym powstaniu żydowskim w 70 r. po Chr. została zniszczona, a jej świątynia doszczętnie spłonęła. Jerozolima jest centralnym miejscem historii zbawienia, gdyż tam właśnie miały miejsce najważniejsze wydarzenia zbawcze dokonane przez Jezusa: Jego nauczanie, Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie. Tam też swój początek wzięła wspólnota Kościoła. Już ST zapowiada Nowe Jeruzalem (Iz 2,2; Mi 4,1-3), miejsce, w którym na końcu czasów Bóg zamieszka wraz ze wszystkimi narodami. Nowa Jerozolima będzie miejscem ostatecznego zjednoczenia zbawionej przez Chrystusa ludzkości ( Ap 21). Pojawiający się w księgach NT termin Jeruzalem (np. Mt 23,37; Łk 2,25; Dz 1,8; Rz 15,19; 1Kor 16,3; Ga 4,25; Hbr 12,22; Ap 3,12) jest archaiczną formą nazwy Jerozolima stosowaną w Septuagincie (greckim przekładzie ksiąg ST). W niniejszym przekładzie zachowano rozróżnienie występujące w oryginale. Zob.
SYJON.
PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).
IZRAEL (hebr. Israel - ‘ten który walczył z Bogiem’) - imię nadane przez Boga patriarsze Jakubowi (Rdz 32,29), które stało się później określeniem dwunastu plemion jego potomków, a z czasem zaczęło funkcjonować jako określenie całego narodu (Joz 24). Najstarsza pozabiblijna wzmianka o Izraelu datowana jest na ok. 1230 r. przed Chr. i pochodzi z hymnu napisanego na cześć egipskiego faraona Merenptaha. Plemiona izraelskie były mocno ze sobą powiązane więzami krwi i licznymi traktatami. Jednolitą i zjednoczoną organizacją państwową, istniejącą pod nazwą Izrael, stały się w latach panowania króla Dawida. Po śmierci króla Salomona, w 922 r. przed Chr., nastąpił rozłam na Królestwo Północne (Izrael) i Królestwo Południowe (Juda). Autorzy biblijni mianem Izrael określają dziesięć plemion Królestwa Północnego. Pozostałe dwa plemiona południowe nazywają Judą. W tekstach pisanych po przesiedleniu babilońskim (586 r. przed Chr.) termin Izrael przyjmuje różne znaczenia. Może oznaczać osobę patriarchy Jakuba lub pochodzący od niego naród, zjednoczone królestwo, Królestwo Północne oraz Królestwo Południowe. W NT słowem Izrael określa się naród żydowski (np. Rz 11,26; 2Kor 3,12), a czasem Kościół Boży (np. Ga 6,16). Zob.
JUDA.
BEZBOŻNOŚĆ, BEZBOŻNY - w ujęciu autorów ST bezbożność to sposób postępowania, wyrażający się w życiu prowadzonym tak, jakby Boga nie było. Nie jest ona jednak równoznaczna z teoretycznym, światopoglądowym negowaniem istnienia Boga (ateizm). Bezbożność w ST ma więc wymiar ściśle etyczny i oznacza, że człowiek nie wierzy w Bożą sprawiedliwość i nie uznaje, że za popełnione zło będzie musiał odpowiedzieć przed Bogiem. Bezbożność wyraża się w pysze, przemocy wobec innych oraz w braku pobożności i ufności w stosunku do Boga. Łączy się ściśle z głupotą i jest przeciwieństwem mądrości. W ujęciu NT bezbożność (określana też jako nieprawość) wyraża się w negowaniu istnienia jedynego i prawdziwego Boga poprzez oddawanie czci bóstwom pogańskim. Konsekwencją takiej postawy jest zagubienie prawdziwego sensu i celu istnienia człowieka.
MIŁOSIERDZIE BOŻE - przymiot Boga wyrażający się w Jego pełnej miłości postawie wobec człowieka, bez względu na jego zasługi. ST nie wypracował jednego pojęcia na określenie Bożego miłosierdzia, lecz używa kilku uzupełniających się terminów. W jęz. hebr. miłosierdzie Boże określane jest jako rachamim, które pochodzi od wyrazu oznaczającego ‘macicę’, ‘łono’. Bóg przyjmuje więc wobec człowieka postawę macierzyńską, jest kochającym rodzicem (np. Iz 49,14n). Ponadto używa się rzeczownika chesed, który wskazuje na takie cechy Boga, jak ‘życzliwość’, ‘miłość’, ‘lojalność’, ‘wierność’. Innym określeniem jest channun - ‘łagodność’, ‘litość’, ‘przebaczenie’. Według autorów NT najpełniejszym wyrazem miłosierdzia Bożego było Wcielenie Jezusa, który przyszedł na ziemię, aby zbawić wszystkich ludzi (np. J 12,47; Rz 11,30-32; Ef 2,4nn; 1Tm 1,15). Miłosierna miłość Chrystusa do ludzi cechowała całą Jego publiczną działalność i wyrażała się w niezliczonych gestach pomocy okazywanej ludziom (np. głoszenie Dobrej Nowiny o zbawieniu, przebaczanie grzechów, uzdrawianie z chorób, uwalnianie od złych duchów, wskrzeszanie z martwych). Przekazane przez Jezusa świadectwo o Bożym miłosierdziu pozwala ludziom wierzyć i mieć nadzieję, że na Sądzie Ostatecznym każdy człowiek doświadczy go od Boga w sposób pełny. Wszyscy ludzie powinni w całym swoim życiu naśladować ten przymiot Boga (np. Jk 2,13).
OFIARA - polega na przekazaniu Bogu rzeczy lub zwierząt, najczęściej w akcie oficjalnego kultu. Biblijna idea ofiary ewoluowała wraz z biegiem historii zbawienia. W historii składania ofiar znajduje swoje odbicie historia wiary Izraela w jedynego Boga. Dary składane Bogu w ofierze mogły być krwawe lub bezkrwawe, ze zwierząt lub z roślin, z pokarmów lub z płynów. W czasach patriarchów ofiary były składane przez głowę rodziny, z okazji ważnych wydarzeń, na zbudowanym przez ofiarodawców kamiennym ołtarzu. Od czasów wędrówki przez pustynię ukształtował się kult instytucjonalny, w którym składanie ofiar zostało zarezerwowane dla kapłanów. Przepisy składania ofiar są podane w Kpł 1 - 7 i Lb 15. Najbardziej typową była ofiara całopalna, składana przez kapłanów każdego dnia rano i wieczorem w świątyni w Jerozolimie. Składano ją w imieniu całego ludu jako wyraz hołdu i wdzięczności Bogu, który jest Panem życia. Rodzaj i sposób składania ofiary uzależniony był od celu, który ofiarodawca chciał osiągnąć przez jej złożenie (pojednanie z Bogiem, przebłaganie Boga za popełnione grzechy, wyproszenie u Boga szczególnej łaski itp.). Starotestamentowy kult ofiarniczy nie był jedynie zewnętrznym rytuałem, jak niekiedy próbow ano go interpretować. Obrzędom składania ofiar towarzyszył wymiar duchowy, który wyrażał się w wierze ofiarodawców. Liturgia ofiarnicza jest odpowiedzią człowieka na miłość Boga i przede wszystkim oznacza oddanie się ofiarodawcy w opiekę i moc Stwórcy. Rutynę w składaniu ofiar mocno krytykowali prorocy ST. Niektórzy twierdzili nawet, że Bóg całkowicie je odrzuca, jeśli nie towarzyszy im duchowa przemiana ofiarodawcy (np. Ps 51,16-21; Iz 1,10-20; Am 5,21-27). Jezus zapowiedział kres ofiar ST i wspomniał o godzinie, w której Bóg będzie otrzymywał kult w Duchu i w prawdzie od prawdziwych czcicieli (J 4,23n). Godzina ta wypełniła się wtedy, gdy na krzyżu złożył z siebie najdoskonalszą ofiarę za całe stworzenie. Jedyna ofiara Chrystusa ostatecznie zakończyła kult starotestamentowy i przyniosła zbawienie całej ludzkości (Hbr 9,23-28). Zob.
CAŁOPALENIE,
OŁTARZ.
SĄD OSTATECZNY - w myśli ST dojrzewało przekonanie o tym, że każdy dobry czyn człowieka zostanie przez Boga nagrodzony, a każdy zły ukarany. Autorzy biblijni łączą to nauczanie z ideą dnia sądu, dnia ostatecznego, Dnia Pana, dnia gniewu itp. Ta wielość określeń świadczy o braku pewności i zróżnicowaniu tradycji, w których dojrzewały poglądy na temat Sądu Ostatecznego. Według autorów ST, Bogu, jako Stwórcy świata, przysługuje władza sędziowska nad stworzeniem. Dotyczy ona całej ziemi (np. Rdz 18,25; Ps 9,7-9), poszczególnych narodów (np. Sdz 11,27), jak i pojedynczych ludzi (np. Rdz 16,5). Sąd Boga nad światem ma się odbyć w czasie historycznym. Ma to być sąd uniwersalny obejmujący zarówno Izraela, jak i wszystkie narody. Wierzono, że na Sądzie Ostatecznym umarli powstaną do życia (np. Ez 37,1-14; Dn 12,1-3), a nagrodą za sprawiedliwe życie będzie wieczne szczęście. Bezbożnych natomiast czeka potępienie (np. Iz 66,24). W literaturze żydowskiej, która powstała pomiędzy ST a NT, idei Sądu Ostatecznego towarzyszą wyraźne wzmianki o zmartwychwstaniu (np. Hen 22,4; 4Ezd 7,32). Liczne teksty NT zawierają rozwiniętą naukę o Sądzie Ostatecznym, podaną najczęściej przy pomocy języka właściwego apokaliptyce żydowskiej tamtego czasu. W tekstach tych zwrócono uwagę na to, że Sąd Ostateczny nastąpi nagle i nie da się go przewidzieć (np. Mt 24,42.44). Ma się on łączyć z powtórnym przyjściem na ziemię Syna Człowieczego, który założy na ziemi królestwo Boże (np. 1Tes 5,1-3; Jk 5,8n; 1P 4,5). Niektórzy autorzy NT uważali, że sąd Boży nad człowiekiem odbywa się bezpośrednio po jego śmierci (np. Łk 16,1-9; Hbr 9,27). Podane w Ewangelii nauczanie Jezusa na temat Sądu Ostatecznego łączy się nierozerwalnie z Jego wezwaniem do pokuty i nawrócenia. Sąd ten ma mieć charakter indywidualny, a jego kryterium będą ludzkie uczynki (Mt 25,31-46). Według Ewangelii św. Jana sąd ma mieć nie tylko wymiar przyszły (J 5,28n; 12,48), lecz dokonuje się również w teraźniejszości (J 9,39; 12,31). Tematykę Bożego sądu na końcu czasów podejmuje także Paweł Apostoł. Uważa on, że sąd ten odbędzie się w Dniu Pana, który nastąpi nagle (np. 1Tes 5,2-4). Bóg dokona sądu przez Jezusa Chrystusa, według kryteriów zawartych w Ewangelii (np. Rz 2,16). Zdaniem apostoła Pawła wierni wyznawcy Chrystusa, czyli święci, będą uczestniczyć w ostatecznym sądzie nad światem (1Kor 6,2). Zob.
GNIEW BOŻY,
KARA BOŻA,
SĄD BOŻY.
Śmierć Antiocha IV Epifanesa
W opowiadaniu tym podane zostały inne okoliczności śmierci Antiocha IV niż w równoległych opisach z 1Mch 6 i 2Mch 1. Oznacza to, że znane były różne wersje opisywanych wydarzeń. Tutaj mamy do czynienia z opisem o charakterze bardziej legendarnym i teologicznym niż z opisem faktów historycznych. Straszna śmierć Antiocha jawi się jako kara Boża, której nie zmienia nawet spóźnione nawrócenie króla. Motyw nędznej śmierci tyrana był w starożytnym pisarstwie dość częsty (por. Dz 12,23, a także u Herodota, Józefa Flawiusza i Laktancjusza). W obliczu śmierci Antioch IV próbował obietnicami uspokoić poddanych, aby swojemu następcy ułatwić objęcie władzy. Sytuacja w państwie nie była bowiem stabilna, a syn umierającego króla był jeszcze małoletni. Te przyczyny mogły skłonić Antiocha IV do jakichś ustępstw wobec Żydów.
Druga Księga Machabejska
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Prześladowania Żydów w II w. przed Chr. oraz ich walkę z obcą okupacją opisuje Druga Księga Machabejska. Akcja księgi rozgrywa się od około 180 r., a kończy przed 160 r. przed Chr., jednak samo dzieło zostało spisane kilkadziesiąt lat po opisanych w nim zdarzeniach. Część wstępna, list do Żydów w Egipcie, jest w tekście datowana na 124 r. przed Chr. (2Mch 1,9), lecz główne partie księgi pochodzą niewątpliwie z czasów późniejszych. Autor nie relacjonuje wydarzeń bezpośrednio, lecz jak zaznacza w 2Mch 2,23, opiera się na wcześniejszym, obszerniejszym dziele historycznym pióra Jazona z Cyreny. Opisywane wydarzenia przedstawia jako niedawne i znaczące dzięki swej aktualności. Można więc sądzić, że trzon księgi powstał w końcowych latach II w. przed Chr. lub nieco później. Ponieważ księga została w oryginale napisana po grecku, nie jest wykluczone, że powstała w Egipcie, gdzie Żydzi posługiwali się tym językiem na co dzień, a nie w Judei, która jest miejscem akcji opisywanych wydarzeń.
Żydzi oraz protestanci nie włączają Drugiej Księgi Machabejskiej do kanonu biblijnego Starego Testamentu, gdyż jest ona utworem greckim, a nie hebrajskim. Za natchnioną i kanoniczną uważa ją natomiast Kościół katolicki oraz prawosławie. Kwestie te zostały dokładniej wyjaśnione we Wprowadzeniu do Pierwszej Księgi Machabejskiej.
Druga Księga Machabejska nie jest dalszym ciągiem Pierwszej Księgi Machabejskiej. Opowiada w sposób niezależny o wydarzeniach z tej samej epoki, czyli z czasów zbrojnego powstania Żydów pod wodzą Machabeuszów przeciwko władzy Greków z Syrii. Stąd także bliźniaczy tytuł księgi. Ponieważ o walkach Machabeuszów z wrogami więcej wiadomo z Pierwszej Księgi Machabejskiej, we Wprowadzeniu do niej wyjaśniono bliżej dzieje tych czasów i tło konfliktu.
Treść i teologia
Księga opowiada o przeszłości, ale nie jest dziełem historycznym w sensie ścisłym (2Mch 1,28-31). W odróżnieniu od Pierwszej Księgi Machabejskiej nie opowiada o kolejnych wydarzeniach, ale składa się z kilku odrębnych części, a te z kolei – z mniejszych epizodów. Część wstępna (2Mch 1 – 2) zawiera dwa listy. Pierwszy wskazuje na cel utworu i wyjaśnia, dlaczego Żydzi mają obchodzić święto poświęcenia świątyni jerozolimskiej (Chanukę). Drugi list zawiera legendarne opowieści o losach Arki Przymierza i ognia ze świątyni. Dopiero potem następuje właściwy wstęp do księgi, z wyjaśnieniem autora, w jaki sposób została ona napisana.
Trzon księgi składa się z trzech części, przy czym każda z nich dotyczy ataków na świątynię jerozolimską. Najpierw przedstawiono próbę rabunku świątyni podjętą przez greckiego wodza Heliodora za czasów króla Seleukosa IV, około 180 r. przed Chr. (2Mch 3). Następnie obszernie opisano prześladowania za czasów króla Antiocha IV Epifanesa (2Mch 4 – 9): zdradę Żydów ulegających wpływom greckim, przymuszanie do porzucenia zwyczajów żydowskich, wprowadzenie kultu pogańskiego do świątyni jerozolimskiej (167 r. przed Chr.) i przypadki męczeństwa wiernych Żydów. Przeciwko tym represjom wybuchło powstanie pod wodzą Judy Machabeusza, który w 164 r. przed Chr. odzyskał i oczyścił świątynię. Potem nastąpiły kolejne ataki na Judeę i świątynię jerozolimską (2Mch 10 – 15). Ostatni z nich miał miejsce podczas wyprawy wodza greckiego Nikanora w 161 r. przed Chr., zakończonej jego całkowitą klęską. Niedługo po tych wydarzeniach Juda Machabeusz zginął w bitwie, ale księga już o tym nie wspomina.
Sposób przedstawienia tych wydarzeń nie jest ściśle historyczny i różni się znacznie od dość suchej relacji znanej z Pierwszej Księgi Machabejskiej. DrugaKsięga Machabejska powstała na podstawie źródeł historycznych, ale jest także dziełem literackim, kwiecistym, nacechowanym przesadą i zawierającym oprócz danych historycznych liczne upiększenia oraz motywy legendarne. O wydarzeniach autor mówi obszernie i pięknie, ale nieprecyzyjnie. Chętnie odwołuje się do uczuć bohaterów i odbiorcy. Ten sposób pisania określa się niekiedy mianem „historii patetycznej”.
Chociaż księga dotyczy walk z Grekami oraz prześladowań religijnych ze strony greckich władz i odstępców żydowskich, napisana jest na wzór literatury greckiej tej epoki i wielokrotnie odwołuje się do greckich ideałów i pojęć: bohaterstwa, cnoty, szlachetności, wytrwałości w cierpieniu. Wartościowe elementy obcej kultury zostały więc przyjęte z uznaniem.
Podczas gdy Pierwsza Księga Machabejska bardziej skupia się na przekazie faktów związanych z walką zbrojną, przesłaniem Drugiej Księgi Machabejskiej jest ukazanie religijnego znaczenia wydarzeń. Prawdziwą pobożność przeciwstawia ona fałszywej religii pogan. Przedstawia Boga, który broni swojej świątyni i wspiera swych wiernych, dokonując cudów. On karze za grzechy, poskramia pychę, ale i okazuje miłosierdzie. Powstańcy uznają swoją zależność od Boga i w Nim pokładają nadzieję, dlatego stając do walki, modlą się gorąco o Jego pomoc.
Dla ukazania wzorów postaw autor kreśli portrety wiernych wyznawców Boga. Są nimi np. szlachetny Oniasz, najwyższy kapłan, i dzielny wódz Juda Machabeusz. Zalicza się do nich także męczenników, którzy woleli zginąć, niż zaprzeć się wiary: Eleazara, siedmiu braci i ich matkę, a także Razisa i liczne bezimienne ofiary prześladowań.
Pamięć o żydowskich męczennikach czasów machabejskich była inspiracją dla czci oddawanej męczennikom w chrześcijaństwie. Autor księgi formułuje szczególnie ważny punkt jej teologii: wiarę w zmartwychwstanie umarłych i sąd po śmierci. Bóg odda męczennikom ich życie, a prześladowców dosięgnie zasłużona kara (2Mch 7,1n.9-14). Ta wiara prowadzi do przekonania o potrzebie i skuteczności modlitwy za zmarłych oraz składania za nich ofiar (2Mch 12,44n).
W opowiadaniu tym podane zostały inne okoliczności śmierci Antiocha IV niż w równoległych opisach z 1Mch 6 i 2Mch 1. Oznacza to, że znane były różne wersje opisywanych wydarzeń. Tutaj mamy do czynienia z opisem o charakterze bardziej legendarnym i teologicznym niż z opisem faktów historycznych. Straszna śmierć Antiocha jawi się jako kara Boża, której nie zmienia nawet spóźnione nawrócenie króla. Motyw nędznej śmierci tyrana był w starożytnym pisarstwie dość częsty (por. Dz 12,23, a także u Herodota, Józefa Flawiusza i Laktancjusza). W obliczu śmierci Antioch IV próbował obietnicami uspokoić poddanych, aby swojemu następcy ułatwić objęcie władzy. Sytuacja w państwie nie była bowiem stabilna, a syn umierającego króla był jeszcze małoletni. Te przyczyny mogły skłonić Antiocha IV do jakichś ustępstw wobec Żydów.