Ostrzeżenie przed wyniosłością
Słowa skażone pychą

151Wtedy odezwał się Elifaz z Temanu: 2„Czy mędrzec odpowiada wiedzą z powietrza,

a swoje wnętrze napełnia wichurą?

3Chce napominać nieprzekonującym słowem

i mową bezskuteczną?

4Przecież ty nawet bogobojność odrzucasz,

zakłócasz modlitewną ciszę przed Bogiem!

5Bo wina odebrała uczciwość twym ustom,

przemawiasz językiem przebiegłych.

6Nie ja cię potępiam, lecz twoje własne usta,

twoje wargi świadczą przeciwko tobie.

7Czy urodziłeś się jako pierwszy z ludzi,

pojawiłeś się jeszcze przed pagórkami?

8Czy słuchałeś, co mówiono w czasie rady Boga

i zagarnąłeś całą mądrość dla siebie?

9Czy wiesz, czego my nie wiemy,

rozumiesz, co dla nas jest niedostępne?

10Także wśród nas są starcy okryci siwizną,

którzy przeżyli więcej dni niż twój ojciec.

11Czyż to za mało, że Bóg udziela ci pocieszenia,

a jego słowo do ciebie działa łagodnie?

12Dlaczego jesteś wyniosły w swoim sercu,

dlaczego przewracasz oczami?

13Złościsz się na Boga

i dajesz upust swemu rozgoryczeniu.

14Kimże jest człowiek, żeby miał być czysty?

Czy może być sprawiedliwy ten, którego urodziła kobieta?

15Bóg nie ufa nawet swoim świętym,

niebiosa nie są dość czyste w Jego oczach.

16Tym bardziej obrzydliwy i zwyrodniały człowiek,

który pije nieprawość jak wodę!

Słowa przestrogi

17Chcę cię pouczyć, posłuchaj mnie,

chcę ci opowiedzieć o tym, co widziałem,

18i o przesłaniu mędrców,

którzy nie tają niczego, co usłyszeli od ojców.

19Tylko oni otrzymali ziemię

i żaden obcy nie przeszedł między nimi.

20Otóż przewrotny przez wszystkie dni będzie żył w udręce,

a liczba lat ciemięzcy jest ograniczona.

21Brzmi mu w uszach głos przerażenia,

w czasie pokoju rabuś napada na niego.

22Nie może oczekiwać, że wyrwie się z ciemności,

miecz jest jego przeznaczeniem.

23Błąka się, szukając chleba,

wie, że w dniu ciemności jego porażka jest pewna.

24Nękają go strach i nieszczęście,

zagrażają mu jak król gotowy do walki.

25Podniósł rękę na Boga,

wystąpił przeciwko Wszechmocnemu.

26Biegł przeciw Niemu z napiętym karkiem,

pod osłoną swojej mocnej tarczy.

27Jego twarz nabrzmiała od tłuszczu,

a biodra obrosły mu sadłem.

28Osiadł w opustoszałych miastach,

w domach, w których nikt nie mieszka,

których przeznaczeniem jest ruina.

29Nie wzbogaci się jednak, majętności nie zachowa

i nawet jego cień nie padnie już na ziemię.

30Nie ujdzie przed ciemnością,

żar ognia wypali jego latorośl,

a jego usta przestaną oddychać.

31Nie należało ufać kłamstwu, ono zawsze zwodzi,

kłamstwo będzie jego nagrodą.

32Za mało ma dni, by mógł się rozwinąć,

jego gałąź się nie zazieleni.

33Zrzuci niedojrzałe grona jak winorośl,

opadnie z kwiatów jak oliwka.

34Bo pokolenie występnych będzie bezpłodne,

namioty przekupstwa strawi ogień.

35Kto poczyna ucisk, urodzi nieprawość;

poczyna w swoim łonie oszustwo”.


Elifaz z Temanu – zob. Hi 2,11+.


wiedza z powietrza – czyli czczą gadaniną, pozbawioną fundamentów, oderwaną od tradycyjnej nauki.


wichura – dosł. wschodnim wiatrem, który wszystko wysusza i sieje zniszczenie. Elifaz zarzuca Hiobowi, że zamiast mądrości nosi w sercu niszczącą pychę.


święci – czyli aniołowie (Hi 5,1+).


Wszechmocny – zob. Hi 5,17+.


SERCE - w Piśmie σwiętym oznacza najczęściej siedlisko myśli (Iz 6,10; Mk 7,21-23). Uważano je również za ośrodek uczuć, namiętności, nastrojów, emocji. Z nim wiązano różne stany psychiczne człowieka, np. radość (Pwt 28,47), smutek (Ps 13,3), miłość (Flp 1,7). Serce wypełnione pychą prowadzi do przyjmowania postaw sprzeciwiających się Bogu (Iz 6,10) i stoi w opozycji do serca Jezusa, które charakteryzuje się pokorą i łagodnością (Mt 11,29). Dzięki mądremu sercu można odróżniać dobro od zła oraz roztropnie i sprawiedliwie rządzić (1Krl 3,12). Serce utożsamiane jest również z podstawowymi władzami człowieka: wolą i sumieniem (2Sm 24,10). To ono podejmuje decyzje (2Sm 7,21), stanowi centrum posłuszeństwa, świadomego działania i jako takie reprezentuje całą osobę. Jest miejscem spotkania człowieka ze słowem Bożym i dlatego w nim musi dokonać się nawrócenie (Ps 51,12). Zob.

NERKI.

CZYSTOŚĆ, CZYSTY - biblijne pojęcie określające stan, który pozwala człowiekowi nawiązać kontakt z Bogiem (np. Rdz 35,2n; Joz 3,5; Jk 4,8). W kulturach Bliskiego Wschodu powszechnie stosowano różne praktyki mające na celu uzyskanie rytualnej czystości. Wśród Izraelitów również istniało przekonanie, że świętość Boga domaga się, aby człowiek, który pragnie nawiązać z Nim kontakt, był wolny od wszystkiego, co mogło go uczynić nieczystym. Nieczystość człowieka, według ówczesnej wiedzy, mogła być spowodowana np. przez kontakt ze zmarłym (np. Kpł 21,1n) lub przez kontakt z przedmiotami albo zwierzętami, które zawierały w sobie niebezpieczne siły (np. Kpł 11). Mogła też być związana z pewnymi stanami człowieka (np. menstruacją u kobiet, polucją u mężczyzn, chorobami itp.). Za nieczyste uważano również terytoria zajmowane przez pogan, dlatego łupy tam zdobyte były obłożone klątwą i najczęściej je niszczono (np. Joz 6,18.21; 7,1; 8,26n). Czystość rytualna pozwalała Izraelitom uczestniczyć w kulcie i w życiu społecznym. W stosowaniu przepisów odnoszących się do czystości, Izraelici popadali często w formalizm religijny, któremu ostro sprzeciwiali się prorocy ST. Według ich nauczania (np. Iz 10,1-17; Oz 6,6; Am 5,21-25) praktyki oczyszczające nie mogą ograniczać się do odprawiania zewnętrznych rytuałów, lecz powinny prowadzić do posłuszeństwa Bożym przykazaniom, czego wyrazem jest pełnienie uczynków miłosierdzia, p obożność i sprawiedliwość. Myśl proroków została podjęta i rozwinięta w NT. Według Jezusa, jedynie czystość moralna ma wartość religijną (np. Mk 7,1-23). Zob.

KLĄTWA,

POŚWIĘCENIE.

Słowa skażone pychą
Drugą serię wystąpień mędrców zaczyna Elifaz, który przybierając nieco ostrzejszy ton niż w pierwszej mowie (Hi 4 – 5), zarzuca Hiobowi pychę i brak autentycznej pobożności, widoczne w jego śmiałych słowach (np. Hi 9,20). Mędrzec czuje się wręcz uprawniony do oskarżenia go o bluźnierstwo przeciw Bogu (w. 13), skoro Hiob uparcie odmawia przyznania się do winy, chociaż grzeszność wszystkich śmiertelników jest oczywista (ww. 14-16).


Słowa przestrogi
Elifaz powołuje się na powagę tradycji mądrościowej (ww. 17-19), którą przyjął i którą stara się za wszelką cenę obronić. Odwołuje się nie tylko do nauk mędrców, ale również do doświadczenia, które uczy, że los grzesznika zawsze jest naznaczony dramatem i udręką. Najpierw nękają go wyrzuty sumienia, a następnie spadają na niego nieszczęścia, zsyłane przez Boga jako kara za jego wyniosłość. Omawiając los człowieka przewrotnego, Elifaz wplata w opis charakterystykę postawy Hioba (w. 25). To on według mędrca jest złoczyńcą, którego zgodnie z zasadą odpłaty spotyka słuszna kara. Dla zilustrowania tragizmu sytuacji człowieka, który uwierzył w kłamstwo na temat własnej wielkości, Elifaz używa obrazów spustoszonego miasta i bezużytecznej latorośli, przedwcześnie spalonej ogniem lub żarem słońca.

Księga Hioba
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
W zbiorze pism mądrościowych Izraela znajduje się Księga Hioba, która stanowi rodzaj utworu dydaktycznego. Można ją również traktować jako swoisty poemat religijno-filozoficzny, „dokument mocowania się z Bogiem”. Jej tytułowy bohater, człowiek sprawiedliwy i pobożny, doświadcza niezasłużonego cierpienia. Wyjaśnienie tego problemu w świetle tradycyjnie przyjmowanej tezy o odpłacie stanowi zasadniczy temat księgi. Zagadnienie to, ubrane w piękną szatę poetycką, zostaje poddane przez mędrców refleksji teologicznej i wszechstronnej dyskusji.
Szczegółowa analiza treści księgi i jej układu literackiego wskazuje, że dzieło to powstawało stopniowo, przynajmniej w dwóch fazach, i przy udziale wielu autorów wywodzących się z różnych środowisk. Na ogół przyjmuje się, że ostateczny kształt księga przybrała pod koniec przesiedlenia babilońskiego, jednak nie później niż w epoce hellenistycznej, najprawdopodobniej ok. 400 r. przed Chr. Pierwotne opowiadanie o cierpiącym Hiobie (prolog i epilog aktualnej księgi) mogło się wywodzić z kultury mezopotamskiej, skąd przywędrowało do Izraela, gdzie zostało gruntownie przebudowane w duchu religii monoteistycznej i włączone do mądrościowych dyskusji nad ludzkim losem. Zawarta w nim teza o niezawinionym cierpieniu spotkała się ze sprzeciwem mędrców ze środowisk tradycyjnych, których opinie reprezentują trzej przyjaciele Hioba. Krytyczną ocenę wystawiła jej również młodsza generacja mędrców (Elihu), która jednak przyznała, że cierpienie nie zawsze musi być następstwem grzechu. W ostatecznej wersji Księga Hioba stanowi wezwanie do przemyślenia na nowo tradycyjnej tezy o odpłacie, a zarazem uznanie, że cierpienie bez winy mieści się w Bożym planie, choć jego sensu człowiek nie potrafi dociec własnym rozumem i dlatego powinien je przyjąć jako próbę pobożności, która wyjednuje zbawienie. Trudno ocenić, czy te różne poglądy ścierały się w jednym czasie i jakiś autor zebrał je w udramatyzowanej formie jednego dzieła, czy też były stopniowo dołączane do utworu w ciągu dłuższego czasu.
Treść i teologia
Księgę zaczyna i kończy dwuczęściowe opowiadanie pisane prozą o dziejach głównego bohatera (Hi 1 – 2; 42,7-17). Hiob żył na starożytnym Wschodzie, był człowiekiem pobożnym, miał rodzinę i duży majątek. Szatan, za zezwoleniem Boga, odebrał mu wszystko, zniszczył jego majętność i pozbawił dzieci, a na samego Hioba zesłał bolesną i odrażającą chorobę. Nie zdołał jednak odwieść go od pobożności. Cierpienie, w którym najbardziej uciążliwy stał się nie ból fizyczny, lecz odczucie milczenia Boga, ostatecznie pozwoliło Hiobowi ukształtować w sobie najbardziej dojrzałe pojęcie wiary, oparte na bezwarunkowym zaufaniu i przekonaniu, że nieprzeniknione działanie Stwórcy zawsze pozostaje tajemnicą, choć tajemnica nie jest Bogiem. Zamiary Boga należy raczej czcić, niż badać (Hi 11,7). Tylko On może do głębi pocieszyć serce człowieka. Prawda ta stanowi główne przesłanie księgi. Zdruzgotany Hiob, broniąc godności i wolności człowieka (Hi 27,5-6), staje przed Bogiem z wyrzutem, do końca mając nadzieję, że odczuje Bożą bliskość i obecność. Kiedy wydaje się, że bohaterowi pozostaje jedynie śmierć, Bóg pojawia się nieoczekiwanie, tak jak nieoczekiwanie dał Hiobowi odczuć gwałtowność łaski, która przemieniła jego życie. Bóg zawsze zaprasza do przebywania w swojej obecności, co nie oznacza, że nie poddaje człowieka trudnym próbom. Największą siłą Hioba, nawet w chwilach bliskich rozpaczy, jest wciąż tląca się nadzieja, że Bóg zawsze pozostaje wierny, nawet jeśli człowiek w ogóle nie pojmuje Jego działania. Bóg, który się ukrywa, istnieje, a nadzieja w sercu człowieka pielęgnuje wiarę, że On jest (Hi 31,35.37).
Drugą warstwę tworzy obszerny dialog cierpiącego bohatera z jego trzema przyjaciółmi, mędrcami ze Wschodu (Hi 3 – 31). Składa się on z trzech serii wystąpień, poprzedzonych i dopełnionych monologiem Hioba. Tematem jest cierpienie, które w ocenie głównego bohatera jawi się jako zupełnie niezawinione, według mędrców zaś stanowi skutek jego niewątpliwej winy. Stanowisko mędrców wynika z wielowiekowej tradycji, zgodnie z którą powszechnie obowiązuje zasada odpłaty dobrem za dobro i złem za zło (Wj 21,23-25). W swojej argumentacji odwołują się oni zatem do dwóch tez: po pierwsze, wobec Boga nikt i nic nie jest czyste; po drugie, tragiczne następstwa grzechu ludzi niegodziwych są ogólnie znane. Równocześnie wzywają cierpiącego do nawrócenia, które jest koniecznym warunkiem odzyskania zdrowia i dobrobytu. Hiob z kolei mówi o swoim bólu i zwątpieniu w sens życia, niestrudzenie obstając przy swojej niewinności. Buntuje się przeciwko jawnej niesprawiedliwości, która go spotkała, i odwołuje się do trybunału samego Boga, chcąc u Niego szukać wyjaśnienia swoich cierpień. Do dyskusji Hioba z przyjaciółmi dołączono – zapewne w późniejszym czasie – hymn o mądrości (Hi 28) oraz ostatnią mowę tytułowego bohatera (Hi 29 – 31).
Wystąpienie młodego Elihu (Hi 32 – 37) stanowi kolejną warstwę dzieła. Mędrzec karci swoich przedmówców, że nie potrafili obronić tezy o odpłacie. Następnie sam wygłasza cztery mowy, zbijając argumenty Hioba i żarliwie broniąc sprawiedliwości Boga.
Mądrościową debatę nad przypadkiem cierpiącego Hioba kończą dwie mowy Boga. Pierwsza (Hi 38 – 39) wykazuje, że cierpienie niezawinione mieści się w zbawczym planie Boga, ale jest tajemnicą, której człowiek rozumem zgłębić nie potrafi, druga zaś (Hi 40,6 – 41,26) wzywa do uznania porządku ustanowionego przez Boga. Po tych autorytatywnych wyjaśnieniach Hiob uznaje swój błąd i rozpoczyna pokutę (Hi 40,1-5; 42,1-6).
Zakończenie pisane prozą (Hi 42,7-17) opisuje dalsze życie Hioba, pełne szczęścia i dostatku w otoczeniu wielu synów i córek.
Należy jednak wyraźnie podkreślić, że owo szczęśliwe zakończenie dzieła nie jest jego konieczną istotą: Hiob pragnął zobaczyć Boga oczyma duszy i odczuć Jego bliskość, Bóg zaś pragnął, aby Hiob zrozumiał, co to znaczy wierzyć; by pojął, że wiara jest darem i żywym zdarzeniem, nie skamieliną przyjętych założeń. Obydwa pragnienia, Boga i człowieka, spełniają się z chwilą, gdy Hiob uznaje swój błąd i kładzie rękę na ustach, na znak pokornego podporządkowania się Bogu (Hi 40,1-5; 42,1-6). To prawdziwe apogeum przesłania tej księgi. Dlatego tylko Hiob ze wszystkich przemawiających w utworze mówi o Bogu prawdę – mówi bowiem sercem i poprzez nie ma odwagę pragnąć bliskości Stwórcy.
Księga Hioba niosła pokrzepienie przede wszystkim Żydom, których dzieje obfitowały w bolesne próby i krwawe prześladowania. Przygotowywała ich na przyjęcie tajemnicy cierpienia niezawinionego, które pełny wymiar osiągnęło w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa (1Kor 1,22-24).