81O, gdybyś tak był moim bratem, który ssał piersi mej matki!
Gdybym cię spotkała na zewnątrz, całowałabym,
a mimo to nikt by mną nie wzgardził.
2Pociągnęłabym cię i zaprowadziła
do domu mej matki, która mnie wychowała.
Dałabym ci do picia przyprawione wino,
sok z owoców granatu.
3Jego lewa ręka pod moją głową,
a prawa ręka mnie obejmuje.
4Zaklinam was, córki jerozolimskie,
Nie budźcie miłości, nie wyrywajcie jej ze snu,
dopóki sama nie zapragnie!
Chór
5Kim jest ta, która idzie z pustyni,
opierając się na swym ukochanym?
Epilog: Potęga miłości
Oblubienica
Zbudziłam cię pod jabłonią,
gdzie poczęła cię twoja matka,
gdzie poczęła cię ta, która cię urodziła.
6Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu,
jak pieczęć na twoim ramieniu.
Bo mocna jak śmierć jest miłość,
jej zazdrość gwałtowna jak kraina umarłych.
Żar jej jest żarem ognia,
jej płomienie to płomienie Pana .
7Wody głębokie nie potrafią ugasić miłości,
nie zatopią jej rzeki.
Gdyby ktoś chciał zdobyć miłość za całe swe bogactwo,
wystawi się tylko na wzgardę.
Bracia
8Nasza siostrzyczka jest mała
i jeszcze nie ma piersi.
Co zrobimy z naszą siostrzyczką,
w dniu, gdy zaczną ubiegać się o nią?
9Jeśli ona jest murem,
zbudujemy na niej srebrne blanki.
Jeśli ona jest bramą,
obłożymy ją cedrowymi deskami.
Oblubienica
10Tak, ja jestem murem,
a moje piersi są jak baszty!
Odtąd jestem w jego oczach,
jako ta, która znalazła pokój.
Oblubieniec
11Salomon miał winnicę
w Baal-Hamon
i powierzył winnicę stróżom.
Każdy miał przynieść za jej owoc
tysiąc sztuk srebra.
12Moja własna winnica tylko do mnie należy –
tysiąc sztuk dla ciebie, Salomonie,
i dwieście dla stróżów jej owocu.
13O ty, która mieszkasz w ogrodach,
przyjaciele czekają na twój głos:
Pozwól mi więc go usłyszeć!
Oblubienica
14Biegnij szybko, mój ukochany,
podobny do gazeli albo młodego jelonka,
udaj się na góry balsamowe!
która mnie wychowała – dosł. i będziesz mnie uczył (domyślne: miłości). Starożytne przekłady uzupełniały niejasny tekst według Pnp 3,4 (do sypialni tej, która mnie poczęła).
granat – zob. Pnp 4,13+.
córki jerozolimskie – zob. Pnp 2,7+.
miłość – zob. Pnp 2,7+.
jabłoń – zob. Pnp 2,3+.
W starożytności noszono pieczęć jako sygnet na palcu lub w formie cylindrycznego amuletu zawieszonego na szyi, a więc blisko serca. Był to przedmiot bardzo osobisty, z którym się nie rozstawano.
płomienie Pana – dosł. płonące strzały Pana, czyli pioruny. W tekście hebrajskim pojawiają się tylko dwie pierwsze litery imienia Bożego (JHWH).
blanki – zwieńczenie murów obronnych w formie zębatych prostokątnych występów.
ta, która znalazła pokój – wyraz „pokój” (hebr. szalom) przywołuje imię Salomona i Szulamitki, czyli oblubienicy nazwanej tak w Pnp 7,1.
Baal-Hamon – miejscowość o nieznanej lokalizacji; nazwa symboliczna, oznaczająca ‘właściciel mnóstwa’, ‘właściciel bogactwa’. Być może jest to aluzja do haremu Salomona ( Pnp 6,8+).
winnica – symbol samej oblubienicy, do której (owoców) wyłączne prawo ma oblubieniec.
Biegnij – dosł. uciekaj.
góry balsamowe – metafora oblubienicy, podobnie jak góry Beter (Pnp 2,17+).
KRAINA UMARŁYCH (hebr. Szeol; gr. Hades) - określenie odnoszące się do miejsca, w którym przebywają ludzie po śmierci. Istniało przekonanie, że znajduje się ono pod ziemią. Żydzi twierdzili, że przebywający tam zmarli są oddzieleni od Boga. ST nie zawiera jednoznacznych wyjaśnień na temat tego, co dzieje się z człowiekiem po jego śmierci (np. 2Mch 7,9.11.14.23.29.36; Hi 19,25-27). W kilku psalmach znajdujemy sugestię, że w miejscu przebywania zmarłych więź z Bogiem nie jest tak silna jak za życia. Umarli są tylko cieniami, odbiciami tych istot, którymi niegdyś byli (np. Koh 9,10), a egzystencję w krainie umarłych cechuje zapomnienie i bierność (np. Ps 88,12). Autor Ps 139,8 wyraża przekonanie, że Bóg jest obecny w tej krainie, jednak uważano, że człowiek nie ma tam odpowiedniej znajomości Boga, a tym samym nie może Mu oddawać czci. W Ps 49,16 zawarta jest sugestia, że Bóg może wybawić człowieka od konieczności wiecznego przebywania w krainie umarłych.
EPILOG: POTĘGA MIŁOŚCI.
W Epilogu dominuje osoba oblubienicy. Słowa dziewczyny o przebudzeniu miłości pod drzewem jabłoni (w. 5) są dość tajemnicze. Do tej pory córki jerozolimskie były trzykrotnie napominane, aby nie budziły miłości (Pnp 2,7; 3,5; 8,4). Wezwania te mogły odnosić się zarówno do samej miłości, jak i do któregoś z zakochanych. W Pnp 2,3-6 oblubienica mówi o swoim odpoczynku pod drzewem jabłoni, które symbolizuje oblubieńca. W Pnp 8,5 wspomina natomiast, że pod jabłonią został on poczęty. Tak rysuje się subtelny związek między matką oblubieńca, jego ukochaną oraz słowami „począć” i „rodzić”. Jest to aluzja do ciągłości pokoleń, którą może przedłużyć miłość kobiety i mężczyzny. Być może słowa oblubienicy są zapowiedzią nowego etapu życia, który przez miłosne zjednoczenie otwiera się dla obojga ku wspólnocie rodzinnej. W tym kontekście poprzednie ostrzeżenia przed budzeniem miłości można rozumieć jako przestrogę przed lekceważeniem tej siły, którą jest miłość. Wersety 6-7 zawierają istotę refleksji nad naturą miłości i jej potęgą i stanowią najważniejszą wypowiedź w całej księdze. Oblubienica, trwając w objęciach ukochanego, porównuje siebie do pieczęci (w. 6), a więc do znaku, który określa jego tożsamość i uwiarygodnia jego czyny. Mówiąc o potędze miłości, dziewczyna zestawia ją ze śmiercią i krainą umarłych, dwiema rzeczywistościami, które pokonują wszystko i zwyciężają każdego. Miłość jest również jak potężny płomień, którego nic nie jest w stanie ugasić. Ma ona tak wielką moc, gdyż jest płomieniem , czyli darem Boga, płynącym z Jego miłości i ostatecznie prowadzącym do Niego (1J 4,7n). Dlatego miłość może pokonać wszelkie przeciwności (1Kor 13,7n). Bracia dziewczyny twierdzą, że jeszcze nie dorosła ona do małżeństwa, dlatego zamierzają ją chronić (ww. 8n). Wcześniej utrudniali siostrze kontakty z ukochanym (Pnp 1,6). Obowiązkiem braci, zwłaszcza po śmierci ojca, była ochrona siostry przed niebezpieczeństwami i wydanie jej za mąż w odpowiednim czasie. Dziewczyna twierdzi jednak, że przy swoim oblubieńcu znalazła pokój, czyli pełnię szczęścia (w. 10; zob. Pnp 6,4 – 7,11+). To świadectwo kładzie kres wszystkim napięciom i niepewnościom. Wzmianka o pokoju została podjęta przez oblubieńca i rozwinięta w opowiadaniu o Salomonie, królu pokoju, i winnicy, która może oznaczać jego liczny harem (ww. 11n). Sławiona w poemacie oblubienica przewyższa jednak urodą i znaczeniem wszystkie te kobiety, a dla ukochanego jest jedyna i najważniejsza (Pnp 6,4 – 7,11+). Salomon może oznaczać także oblubieńca (zob. Wprowadzenie; Pnp 1,2 – 2,7+), którego prawdziwej wspaniałej winnicy została przeciwstawiona winnica symboliczna, czyli sama oblubienica, nieskończenie przewyższająca tę realną. W zakończeniu pieśni (ww. 13n) oblubieniec przywołuje ukochaną, a ona niespodziewanie nakłania go do pospiesznego odejścia. Dziewczyna jednak kieruje ukochanego na góry balsamowe (w. 14), które podobnie jak góry Beter (Pnp 2,17+) oznaczają samą oblubienicę. Odejście jest więc jednocześnie etapem powrotu, a nieobecność – inną formą obecności, gdyż miłość dojrzewa w procesie rozstań i powrotów.
Pieśń nad pieśniami
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
W całym Piśmie Świętym tylko Pieśń nad pieśniami (hebr. szir ha-szirim) ma tytuł w formie stopnia najwyższego. Wyrażenie to można również przetłumaczyć jako ‘pieśń najpiękniejsza spośród pieśni’. I rzeczywiście, poetyckie i literackie piękno pieśni jest niekwestionowane. Fakt, że dzieło to jest księgą natchnioną przez Boga i zaliczaną do kanonu ksiąg świętych, pociąga za sobą liczne pytania, a nawet przysparza problemów trudnych do rozwiązania.
Pieśń nad pieśniami nie zawiera bowiem imienia Bożego, jeżeli za takie nie uznamy wyrażenia idiomatycznego płomienie Pana (Jahwe) w Pnp 8,6. Brak w niej również wzmianek o wszelkich instytucjach sakralnych Izraela, jak przymierze, świątynia, prawo, kapłaństwo. Nigdzie też nie ma aluzji do zbawczej historii narodu wybranego. Treścią tego poetyckiego utworu jest natomiast miłość dwojga młodych bohaterów, miłość autentyczna, płomienna, połączona z zachwytem nad pięknem ukochanej osoby.
Tradycja hebrajska związała powstanie Pieśni nad pieśniami z Salomonem. Tezie tej sprzyja fakt, że oblubieniec został ukazany jako król i utwór zawiera kilka odniesień do Salomona (Pnp 3,7.9.11; 8,11n). Wynika to jednak z praktyki przedstawiania oblubieńców w poezji miłosnej jako pary królewskiej. Opinię o Salomonowym autorstwie da się wyjaśnić przez tzw. pseudonimię, czyli zwyczaj podpisywania różnych dzieł imieniem największego mędrca izraelskiego, jakim był Salomon. Rzeczywisty autor Pieśni nad pieśniami nie jest więc znany. Podobnie też nie można jednoznacznie określić czasu powstania utworu w jego aktualnej formie. Choć liczni egzegeci opowiadają się za epoką po przesiedleniu babilońskim (586-538 przed Chr.), to równie możliwy jest okres monarchii judzkiej (X-VI w. przed Chr.), a nawet czas panowania Salomona (965-926 przed Chr.). Dające się wyróżnić późniejsze retusze językowe nie mogą dziwić, gdyż poematy Pieśni nad pieśniami były nieustannie wykonywane podczas uroczystości zaślubin w starożytnym Izraelu. Temu zapewne zawdzięczają swą popularność i utrwalenie w formie pisemnej.
Treść i teologia
Obecny kształt literacki Pieśni nad pieśniami jest wynikiem zamierzeń kompozycyjnych. Wszystko przemawia za tym, że jest ona zbudowana z całej serii oryginalnych, niezależnych od siebie poematów, opiewających miłość dwojga ludzi. Mniejsze, samodzielne utwory zostały połączone ze sobą tak, aby tworzyły dialog. Uczestnikami dialogu i bohaterami akcji jest dwoje zakochanych, którzy tęsknią za sobą, poszukują się, znajdują, doznają rozłąki, znowu się odnajdują i oddają się sobie całkowicie. Czasem w dialogu uczestniczą osoby trzecie: pasterze (drużbowie oblubieńca), dziewczęta (druhny oblubienicy), matka oblubienicy i jej bracia. Tekst oryginalny nie zawiera jednak wskazówek o osobach dramatu (znalazły się one dopiero w jednym z greckich rękopisów z IV w. po Chr.) i przyporządkowanie niektórych wypowiedzi poszczególnym uczestnikom dialogu jest tylko hipotetyczne.
Zasadą kompozycji Pieśni nad pieśniami nie jest chronologiczny rozwój akcji ani rytuał zawierania małżeństwa. Ważniejsze wydaje się charakterystyczne dla Hebrajczyków zamiłowanie do symetrii i równowagi. Autor zbudował konstrukcję utworu wokół punktu centralnego, którym jest opis wzajemnego oddania się małżonków zawarty w Pnp 5,1. Stąd wzięły się liczne powtórzenia pewnych motywów, formuł, zdań, wersetów, które niezbyt ściśle można nazwać refrenami. Te powtórki służą głównie intensyfikacji nastroju, spotęgowaniu emocji. Biorąc pod uwagę te kryteria, utwór można podzielić na siedem poematów: 1) Prolog: Dialog zakochanych (Pnp 1,2 – 2,7); 2) Wizyta ukochanego (Pnp 2,8-17); 3) Poszukiwanie ukochanego (Pnp 3,1 – 5,1); 4) Nocna wizyta ukochanego (Pnp 5,2 – 6,3); 5) Postać ukochanej (Pnp 6,4 – 7,11); 6) Szczęście bycia kochanym (Pnp 7,12 – 8,5a); 7) Epilog: Potęga miłości (Pnp 8,5b-14).
W Pieśni nad pieśniami kobieta i mężczyzna wyrażają swoje uczucia z niebywałą siłą i szczerością. Opisują wdzięki ukochanej osoby z zaskakującą prostotą, wolną od fałszywego wstydu, co niejednokrotnie może zadziwić czytelnika, a nawet wprawić go w zakłopotanie. Z tego też powodu od starożytności próbowano odczytywać ten utwór w sposób przenośny i alegoryczny. W takiej interpretacji Pieśń nad pieśniami opiewa miłość Boga-Oblubieńca do narodu wybranego jako oblubienicy. W teologii chrześcijańskiej oblubieńcem jest Chrystus, a oblubienicą Kościół, Maryja czy dusza ludzka. Łączące ich relacje właśnie słowami Pieśni nad pieśniami opisywali wielcy mistycy (np. św. Teresa z Ávila, św. Jan od Krzyża).
Autor natchniony, mówiąc w ten sposób o Bogu i Jego ludzie, podejmowałby język proroków (Ozeasza, Jeremiasza, Ezechiela), którzy posługiwali się obrazami opisującymi relacje łączące małżonków, aby przedstawić miłość Boga do Izraela. Ponieważ jednak w historii ten oblubieńczy związek, z winy Izraela-oblubienicy, był raczej historią niewierności i zdrad, trzeba by w księdze widzieć prorocką zapowiedź przyszłego, idealnego, mesjańskiego Izraela, który doskonale odpowie na zaproszenie Bożej miłości. Autor jednak nigdzie nie daje wskazówki, że tekst należy rozumieć jako przenośnię czy alegorię. Analogie z twórczością miłosną starożytnych sąsiadów Izraela każą te pieśni rozumieć raczej w ich podstawowym sensie.
Podczas gdy podobieństwa Pieśni nad pieśniami z tekstami prorockimi są nikłe, bardzo wyraźnie rysują się analogie z wypowiedziami mędrców o miłości mężczyzny i kobiety (np. Prz 5). Pieśń mieści się także w teologii Księgi Rodzaju.
Temat miłości oblubieńczej i zaślubin pojawia się również w Nowym Testamencie. Jan Chrzciciel nazywa objawiającego się Chrystusa panem młodym, a siebie określa mianem jego przyjaciela (J 3,29). Również sam Jezus mówi o sobie jak o panu młodym (Mt 9,15). Po raz pierwszy daje On poznać swoją moc i godność podczas wesela w Kanie Galilejskiej (J 2,1-11). Przy studni, która jest tradycyjnym miejscem spotkań zakochanych (np. Rdz 29,9; Wj 15,2-21), Jezus rozmawia z Samarytanką (J 4). Podczas uczty u faryzeusza przyjmuje namaszczenie wonnym olejkiem od grzesznej kobiety (Łk 7,36-47; por. Pnp 5,5), a jej gesty obmycia stóp, namaszczenia ich i ucałowania, interpretuje w kontekście miłości. Temat uczty weselnej pojawia się również w przypowieściach Jezusa (np. Mt 22,1-14; 25,1-13; Łk 14,16-24). Wreszcie Jego grób znajduje się w ogrodzie, gdzie po Zmartwychwstaniu spotyka się z Marią Magdaleną, której daje się poznać, wypowiadając jej imię (J 20,1.11-18; por. Pnp 3,1-4). Ogród, sad i winnica to częste miejsca spotkań kochających się osób w Pieśni nad pieśniami (np. Pnp 1,16n). Paweł Apostoł również korzysta z obrazów zaślubin, tłumacząc szczególną więź łączącą chrześcijan z Chrystusem (2Kor 11,2) oraz napominając mężów, aby kochali swoje żony jak Chrystus miłuje Kościół (Ef 5,25).