Droga Salomona do mądrości

71Jestem zwykłym śmiertelnikiem, jak wszyscy ludzie, potomkiem pierwszego człowieka

ulepionego z prochu ziemi,

uformowanym z materii w łonie mojej matki.

2Zanurzony we krwi przez dziesięć miesięcy nabierałem kształtów,

poczęty z nasienia mężczyzny i rozkoszy łoża.

3W chwili porodu zachłysnąłem się powietrzem, jak wszyscy,

i na tę samą ziemię upadłem,

a moim pierwszym głosem był płacz, jak u wszystkich.

4Owinięto mnie w pieluszki i pielęgnowano troskliwie.

5Żaden król przecież nie rozpoczął życia inaczej;

6w ten sam sposób wszyscy przychodzą na świat i tak samo go opuszczają.

7Dlatego modliłem się i otrzymałem w darze roztropność,

błagałem żarliwie i wstąpił we mnie duch mądrości.

8Uznałem ją za ważniejszą niż berła i trony,

wobec niej wszelkie bogactwo jest niczym.

9Nie ośmieliłem się nawet przyrównać jej do drogich kamieni,

gdyż przy niej wszelkie złoto to garść piasku,

a srebro tyle warte co błoto.

10Ukochałem ją ponad zdrowie i urodę,

oddałbym za nią nawet światło oczu,

gdyż blask bijący od niej nigdy nie ustaje.

11Razem z nią przyszły do mnie wszelkie dobra,

w swych dłoniach przyniosła niezliczone bogactwa.

12Wszystkie one sprawiały mi radość, gdyż przywiodła je mądrość,

nie wiedziałem nawet, że ona jest ich matką.

13Wiedzę zdobyłem uczciwie i dzielę się nią bez zazdrości,

nie ukrywam dla siebie jej bogactw.

14Przecież jest ona dla ludzi niewyczerpanym skarbem,

a wszyscy, którzy z niego czerpią,

przez dar wychowania w mądrości zyskują przyjaźń Boga.

15Oby Bóg pozwolił mi wyrazić myśl właściwym słowem

i godnie rozważać dary od Niego otrzymane,

gdyż On jest przewodnikiem na ścieżkach mądrości

i wyznacza drogę mędrcom.

16Jesteśmy w Jego ręku – my sami, jak i nasze słowa,

a także wszelka roztropność i sprawność w działaniu.

17On udzielił mi nieomylnej wiedzy o wszystkim, co istnieje,

dlatego poznałem strukturę świata, działanie jego żywiołów,

18pierwszą zasadę, cel ostateczny i to, co między nimi podlega upływowi czasu,

rytm przesileń i zmienność pór roku,

19cykle rocznych przemian i położenie gwiazd,

20naturę istot żywych oraz instynkt dzikich zwierząt,

potęgę duchów i sposób myślenia ludzi,

różnorodność roślin i właściwości korzeni.

21Poznałem rzeczy jawne i tajemne,

a mistrzynią była mi ta, która wszystko urządziła – mądrość.

Hymn pochwalny o mądrości

22Jest w niej duch rozumny, święty,

niepowtarzalny, wieloraki, subtelny,

zwinny, przenikliwy, nieskażony,

jasny, niepodległy cierpieniu, kochający dobro, bystry,

23w pełni wolny, dobroczynny, przyjazny człowiekowi,

trwały, niezachwiany, spokojny,

wszechpotężny, czuwający nad wszystkim,

przenikający wszystkie inne duchy,

choćby najrozumniejsze, czyste i subtelne.

24Nic nie dorówna sprawności, z jaką porusza się mądrość,

jest tak czysta, że wszędzie wniknie i z każdego miejsca się wydostanie.

25Ona jest tchnieniem potęgi samego Boga,

przejrzystym strumieniem chwały Wszechmocnego,

dlatego nic, co skażone, nie wedrze się do niej.

26Jest odbiciem blasku wiecznego światła,

lśniącym lustrem Bożej mocy,

ikoną ukazującą Jego dobroć.

27Chociaż jest jedna, ma moc nieograniczoną.

Niezmienna sama w sobie – wszystko odnawia.

Przez pokolenia wnika do dusz świętych,

czyniąc z nich przyjaciół Boga i proroków.

28Bóg kocha tylko tych, którzy zamieszkują pod jednym dachem z mądrością.

29Jest ona piękniejsza od słońca,

przewyższa gwiazdozbiory.

Nawet światło jej nie dorównuje,

30gdyż cofa się ono wraz z nastaniem nocy,

a mądrości nawet zło nie pokona.


dziesięć miesięcy – chodzi o miesiące księżycowe. Inni tłumaczą to starożytnym sposobem rachuby czasu, zgodnie z którym, gdy minęło dziewięć pełnych miesięcy i rozpoczął się następny, można było już mówić o dziesięciu miesiącach.


przyjaciel Boga – takim mianem Biblia określa Abrahama (Iz 41,8; 2Krn 20,7) i Mojżesza (Wj 33,11).


prorocy – czyli wszyscy, którzy przez swoje święte życie z Bogiem stali się interpretatorami Jego woli, zdolnymi oświecać ludzi (zob. Słownik).


KREW - substancja uważana za siedlisko życia (Kpł 17,11), a nawet utożsamiana z życiem (Rdz 9,5). W myśl prawa starotestamentowego każdy, kto z premedytacją przelewa ludzką krew, musi ponieść karę śmierci (np. Lb 35,16-21; Pwt 19,11-13.21). Zabójstwo człowieka uważane było za sprzeciw wobec Boga, dawcy życia. Prawo zakazywało również spożywania krwi zwierząt (np. Kpł 17,12-14; Pwt 12,15n). Krew miała swoje zastosowanie w żydowskich obrzędach liturgicznych. Używano jej do skrapiania ołtarzy i przy obrzędzie ustanawiania kapłanów (Wj 29,15n.19-21). Jako symbol życia była darem ofiarnym składanym Bogu jako zadośćuczynienie za popełnione grzechy (Kpł 17,11). W pełni skuteczną ofiarą niweczącą ludzki grzech była krew Jezusa przelana na krzyżu. Jest to krew Nowego Przymierza, dzięki której dokonuje się ostateczne pojednanie człowieka z Bogiem (np. Mk 14,24). Od Ostatniej Wieczerzy, podczas której Jezus ustanowił sakrament Eucharystii, wierzący w Niego gromadzą się na ucztach eucharystycznych, na których spożywają chleb i wino, które po konsekracji stają się Ciałem i Krwią Chrystusa (np. 1Kor 10,16; 11,23-26). Zob.

DUSZA.

DROGA - w Piśmie Świętym termin ten ma często znaczenie symboliczne. Zwykle oznacza wzorzec postępowania Boga (Iz 55,8n) i ludzi (Ps 1,6). Słowem tym posługuje się również biblijna literatura mądrościowa, której autorzy zachęcają do wyboru drogi, która prowadzi do życia i przestrzegają przed błędną drogą prowadzącą do śmierci (np. Pwt 30,15-20; Ps 119,1; Prz 4,19; Mt 7,13n). Lud Izraela, mający swoje korzenie w koczowniczych plemionach, rozumiał swoją historię jako wędrówkę, jako nieustanne bycie w ”drodze” zapoczątkowane przez Abrahama. W NT słowo to nabiera jeszcze bardziej specyficznego znaczenia. Jezus siebie samego nazywa drogą prowadzącą do Ojca (J 14,6). Każdy, kto łączy się z Chrystusem, otrzymuje nowe życie (Hbr 10,20). Jednym z pierwszych określeń tworzącej się wspólnoty chrześcijan był zwrot zwolennicy tej drogi (np. Dz 9,2).


DUSZA - hebr. termin nefesz może być tłumaczony na różne sposoby. W ST oznaczał pierwotnie ‘gardło’, ‘oddech’, w konsekwencji więc ‘życie’ i ‘osobę’. Termin dusza odnosił się także do tego, co duchowe w człowieku (do myśli, pragnień, uczuć), ale nie był rozumiany jako przeciwieństwo ciała. Dla autorów biblijnych dusza jest tym, co odróżnia człowieka żyjącego od umarłego. Nigdy nie oddzielali oni duszy od ciała. Mówiąc o duszy, mogli mieć na myśli życie (Joz 9,24), całego człowieka (Rdz 2,7), a także tożsamość konkretnego człowieka (Ps 103,1). Człowiek stał się istotą (duszą) żyjącą (1Kor 15,45), ponieważ Bóg, Pan życia, tchnął w jego nozdrza tchnienie życia (Rdz 2,7). W NT zasadniczo zostało zachowane starotestamentowe rozumienie duszy. Oznacza ona życie (Mt 2,20) lub odnosi się do całej osoby ( Dz 2,41). Choć w NT brakuje rozróżnienia między śmiertelnym ciałem i nieśmiertelną duszą, obecnego w filozofii greckiej, to dusza oznacza także istnienie osoby po śmierci. Zob.

KREW.

ŚWIĘCI - osoby wyróżniające się szczególną więzią z Bogiem. W ST termin ten ma podwójne znaczenie. Świętymi są ci, którzy dochowują wierności przymierzu i są związani z Bogiem relacją miłości (Ps 31,24), a także ci, którzy są przeznaczeni na wyłączną służbę Bogu i przez to oddzieleni od reszty społeczności (Dn 7,27). W NT terminem tym określa się chrześcijan, którzy dzięki wierze w Chrystusa są oddzieleni od pogan (1Kor 6,2). Apostoł Paweł mówi tak o wszystkich członkach wspólnot chrześcijańskich, które odwiedza i do których wysyła listy (np. Flp 4,22).


Droga Salomona do mądrości
Ten monolog władcy – należy się domyślać, że Salomona, choć nie pada tutaj jego imię – charakteryzuje się wyjątkowym pięknem poetyckim. Podkreśla on przede wszystkim wielkość mądrości, która jest najważniejszym ze wszystkich możliwych darów, jakie mogą przypaść w udziale człowiekowi. Autor zwraca uwagę, że to właśnie ona przesądziła o wielkości Salomona, gdyż pod każdym innym względem był on podobny do pozostałych ludzi. Mądrość nie tylko zapewnia człowiekowi wszystko, czego mu naprawdę potrzeba, ale przede wszystkim prowadzi go do przyjaźni z Bogiem. Choć w ujęciu autora ma ona wymiar głównie moralny, to jednak nie brak jej również aspektu intelektualnego, o czym świadczy interesujący wykaz dyscyplin obowiązujących w ówczesnym szkolnictwie greckim (ww. 17-20). Jest on nieco rozszerzony w porównaniu z 1Krl 5,9-14 i obejmuje następujące dziedziny: filozofię, kosmologię, fizykę, astronomię, zoologię, botanikę, psychologię, logikę i teologię.


Hymn pochwalny o mądrości
W centralnym miejscu drugiej części Księgi Mądrości autor umieszcza wspaniały hymn, w którym opisuje naturę i cechy mądrości, używając charakterystycznych dla kultury greckiej środków retorycznych oraz terminologii filozoficzno‑religijnej. Określa ją za pomocą starannie dobranych, choć nie zawsze dziś jasnych, 21 przymiotników. Wybór takiej liczby określeń nie jest przypadkowy, gdyż zgodnie z symboliką biblijną liczba 21, jako iloczyn 3 i 7, wskazuje na pełnię wszelkiej doskonałości. Większość tych epitetów wywodzi się z filozofii greckiej, zwłaszcza stoickiej, inne zaś są typowe dla tradycji biblijnej. Szczególne miejsce autor przeznacza dla symbolu światła, który bardzo dobrze oddaje charakter mądrości. W tradycji biblijnej bowiem światło było kojarzone ze sferą Boga, a zatem mądrość miałaby być promieniowaniem Boskiej chwały, światłem nieporównywalnym z blaskiem nawet największych ciał niebieskich, zdolnym przenikać umysł, wolę i uczucia.

Księga Mądrości
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Żydzi, a za nimi protestanci, nie zaliczyli Księgi Mądrości do kanonu ksiąg natchnionych przez Boga. Księga Mądrości została napisana po grecku i występuje jedynie w Septuagincie (LXX). Powstała w środowisku diaspory, w którym żydowski monoteizm spotykał się z greckim politeizmem, a myśl hebrajska z hellenistyczną. Występujące w księdze ślady tych kontaktów wskazują, że jej ojczyzną był Egipt, gdyż tam właśnie działała największa diaspora żydowska. Grecki tytuł Mądrość Salomona mógłby wskazywać, że dzieło zostało napisane przez słynącego z wielkiej mądrości króla Salomona, jednakże już w epoce ojców Kościoła zakwestionowano jego autorstwo. Dziś powszechnie przyjmuje się, że powstała ona w epoce hellenistycznej, mniej więcej w połowie I w. przed Chr., na co wskazuje jej tematyka oraz styl. Analiza treści potwierdza, że autor zna teksty Septuaginty, tłumaczone ok. 150 r. przed Chr. Tę datę uważa się zatem za górną granicę czasu powstania dzieła; za dolną granicę przyjmuje się zajęcie Egiptu przez Rzymian, czyli 30 r. przed Chr.
Autor, zhellenizowany Żyd, zgodnie ze starożytną metodą literacką, zwaną pseudoepigrafią, podszywa się pod Salomona (Mdr 7 – 9), króla słynącego z mądrości. Z szacunkiem odnosi się do religii żydowskiej i troszczy się o jej losy, miłuje naród izraelski, żywi cześć dla patriarchów, gardzi kultem bożków i jest przekonany o wyjątkowym posłannictwie Izraela, polegającym na wezwaniu do głoszenia prawa Bożego w całym świecie (Mdr 18,4). Anonimowy autor dobrze orientuje się również we współczesnej mu greckiej problematyce filozoficznej (Mdr 13,1-9), zna i wykorzystuje formy piśmiennictwa pogańskiego oraz dorobek filozofów przyrody.
Treść i teologia
Księga Mądrości jest dziełem poetyckim, w którym autor wprawnie przenosi pewne hebrajskie schematy literackie do świata poezji greckiej. Używa przy tym charakterystycznych dla hellenizmu gatunków wypowiedzi moralizującej, takich jak zachęta lub synkrisis, czyli kontrastowe zestawienie dwóch typów ludzkich postaw. W przeciwieństwie do współczesnych mu pisarzy (Filon Aleksandryjski, Józef Flawiusz) nie używa języka dyskursywnego, lecz sięga po język poetycki, odbierany wówczas jako bardziej archaiczny i sakralny, aby w ten sposób wyrazić nieprzemijalny i uniwersalny charakter wiary w jedynego Boga. Podobnie jak psalmiści i prorocy, odczytuje na nowo dawną historię Izraela, zwłaszcza Wyjście z niewoli egipskiej i dzieje patriarchów. Z przeszłości czerpie wskazówki dla życia każdego prawego człowieka i wychwala postępowanie zgodne z mądrością, które sprowadza się do zachowywania przykazań Boga.
Autor akcentuje postawy wynikające z wiary i przeciwstawia je szerzącemu się wówczas pogańskiemu modelowi życia, nastawionemu na konsumpcję i wygodnictwo. Odwołuje się przy tym do własnej wizji dziejów, zawartej w dwóch syntezach historii. W pierwszej (Mdr 10,1-14) pokazuje zbawienne skutki przyjęcia mądrości Bożej, czyli kierowania się w życiu wiarą, przywołując losy protoplastów ludzkości oraz Izraela. Ta zbawcza moc wiary silnie kontrastuje z karą, jaka spotkała ludzi, którzy pogardzili Bożym darem. Druga synteza (Mdr 10,15 – 11,14 i 16,1 – 19,22) koncentruje się na Bożej pedagogii, nazwanej tu wyraźnie na sposób grecki opatrznością. Tłem dla tych rozważań jest siedem par przeciwstawnych wydarzeń z historii: plag i dobrodziejstw.
Całą Księgę Mądrości możemy podzielić na trzy tematycznie różne, ale literacko powiązane ze sobą części. W pierwszej (Mdr 1,1 – 6,21) autor ukazuje rozmaite paradoksy życia, podkreślając przy tym wielką wartość uczciwości i sprawiedliwości. Druga (Mdr 6,22 – 9,18) jest wspaniałą pochwałą mądrości, trzecia natomiast (Mdr 10,1 – 19,22) opowiada o opatrzności Bożej, która czuwa nad życiem wszystkich ludzi, aby ostatecznie doprowadzić ich do wiary.
Do interesujących wniosków prowadzi analiza słownictwa Księgi Mądrości. Autor konsekwentnie nie stosuje żadnych nazw geograficznych (poza Morzem Czerwonym w Mdr 10,18; 19,7 oraz Pentapolem w 10,6) ani imion własnych postaci, które jednak można bez trudu zidentyfikować, znając ST. Aż 335 słów (czyli jedna piąta całego utworu) występuje w Biblii tylko jeden raz. Większość z nich stanowi przejęte z obcych tradycji słownictwo religijne, filozoficzne, psychologiczne, między innymi cztery cnoty kardynalne (Mdr 8,7). Z kolei Boga autor określa aż dwunastoma imionami własnymi bądź wyrażeniami opisowymi, w większości istniejącymi również w języku kultury hellenistycznej. Wyraźna jest więc tendencja do szukania punktów stycznych ze światem pogańskim. Autor natchniony pragnie przede wszystkim uczynić zrozumiałą dla każdego prawdę o Bogu Stwórcy wszechświata, gdyż takie pojęcie było dotąd obce kulturze pogańskiej. W tym celu nawet wynajduje zupełnie nowe terminy (Stwórca początku, Stwórca piękna), które pozwalały mu przemówić do wyobraźni adresatów. Konsekwentnie natomiast unika charakterystycznych dla Biblii hebrajskiej określeń Boga o charakterze antropomorficznym, rażących dla dość wysublimowanego sposobu myślenia filozoficznego, jaki obowiązywał w tamtym czasie. Wprowadza obce mentalności semickiej rozumowanie przyczynowo-skutkowe, kiedy na przykład wskazując na piękno i harmonię istniejące w kosmosie, wnioskuje o ich przyczynie (Mdr 13,1nn). Korzystając z argumentacji zapożyczonej od myślicieli pogańskich, stara się wykazać, że obserwacja świata widzialnego powinna prowadzić do poznania jego Stwórcy. Nie przemilcza jednak faktu, że głoszenie i wyznawanie wiary w jedynego Boga jest życiowym powołaniem Izraelitów, którym dał On niegasnące światło Prawa (Mdr 18,4).