111Pomyślnie ich wiodła pod wodzą świętego proroka. 2Przebyli bezludną pustynię,
rozbijali namioty w dzikiej okolicy,
3stawili czoło armiom, odparli wrogów.
4Gdy byli spragnieni, wzywali Twojej pomocy
i dałeś im wodę z surowej skały,
napój gaszący pragnienie – z twardego głazu.
Paradoksy i logika historii zbawienia
Izrael a Egipt
5To, czym wrogowie Izraelitów zostali pokarani,
dla nich samych w potrzebie stało się krzepiącym darem.
6Jednym dałeś źródło niewysychającej rzeki,
bryzgające krwią,
7jako karę za skazanie niewinnych dzieci,
drugim zaś – strumień wód, jakiego się nie spodziewali.
8Przedtem cierpieli z pragnienia,
a teraz ukazałeś im ogrom kary zesłanej na ich wrogów.
9Gdy bowiem wystawiasz na próbę, wychowując miłosiernie,
dajesz poznać, jak bardzo cierpią bezbożni osądzeni surowym gniewem.
10Tych karcisz jak ojciec poprzez napomnienia,
a tamtych jak srogi władca po przesłuchaniu skazujesz,
11czy zaocznie, czy w ich obecności
– karanie tak samo ich dosięga.
12Ból i udręka ścisnęły ich ze zdwojoną mocą,
gdy wspomnieli minione czasy,
13a gdy poznali, że wskutek ich cierpień tamci doznają pokrzepienia,
przyznali rację Bogu.
14Ten, którego najpierw odtrącili i otwarcie wykpili,
gdy wszystko minęło, wprawił ich w zdumienie,
bo dręczyło ich inne pragnienie niż prawych.
15Gdy bezmierna głupota, płynąca z nieprawości,
zwiodła ich tak bardzo, że czcili
bezrozumne płazy i pospolite bydło,
słusznie im odpłaciłeś, zsyłając na nich mnóstwo bezrozumnych zwierząt,
16by pojęli, że czym kto grzeszy,
tym bywa karany.
17Równie dobrze Twoja dłoń wszechmogąca,
która stworzyła świat z bezkształtnej materii,
mogła zesłać na nich stada niedźwiedzi albo lwy drapieżne,
18a nawet stworzyć nowe złowrogie bestie,
co zioną ogniem,
z hukiem buchają kłębami dymu,
oczyma miotają błyskawice.
19Nie musiałyby nawet siać wokół zniszczenia, by ich wygubić,
na sam ich widok padliby ze strachu.
20A i bez tego wszystkiego paść mogli od jednego podmuchu,
mogło ich dopaść sprawiedliwe zrządzenie losu.
Twoje potężne tchnienie rozwiałoby ich jak plewy.
Ty jednak wszystko dokładnie określiłeś miarą, liczbą i wagą.
21W swej potędze zawsze możesz okazać całkowitą przewagę.
Kto się sprzeciwi mocy Twojego ramienia?
22Cały świat jest dla Ciebie jak maleńki ciężarek na wadze,
jak kropla rosy, co spada rankiem na ziemię.
23Nad wszystkimi się litujesz,
bo dla Ciebie wszystko jest możliwe,
nie skupiasz wzroku na ich grzechach,
by dać im możliwość nawrócenia.
24Kochasz wszystko, co istnieje,
nie brzydzisz się żadnym swoim dziełem,
bo gdybyś miał nienawidzić któreś z nich, to byś go nie stworzył.
25Czy mogłoby coś trwać, gdybyś tego nie chciał?
Jakże coś by się ostało, gdybyś wciąż tego nie wzywał do istnienia?.
26Troszczysz się o wszystko, gdyż wszystko należy do Ciebie,
Władco, Przyjacielu życia!
bezkształtna materia – wyrażenie przejęte z filozoi greckiej, świadczące o chęci nawiązania dialogu ze światem hellenistycznym. Autor jednak czyni aluzję przede wszystkim do pierwotnego chaosu, o którym wspomina Rdz 1,2.
miara, liczba i waga – zaczerpnięte z filozofii greckiej wyrażenie, wskazujące na harmonijny plan, według którego wszystko zostało stworzone.
ciężarek na wadze – obraz zawierający ideę zależności od Boga, który może dowolnie zmieniać nachylenie szali, przestawiając ciężarek według własnego uznania.
Bóg aktem swojej woli nieustannie stwarza wszystko i podtrzymuje w istnieniu, co teologia określa mianem creatio continua – ciągłego stwarzania.
PROROK (hebr. nawi - ‘nawoływać’, ‘zwiastować’) - człowiek przemawiający w imieniu Boga i z Jego polecenia. Profetyzm był praktyką znaną także w innych religiach starożytnego Wschodu. Proroków izraelskich wyróżnia jednak fakt odejścia przez nich od praktyk zmierzających do uzyskania stanów ekstatycznych przy pomocy muzyki, tańca lub środków odurzających. W czasach ST zjawisko profetyzmu było bardzo rozpowszechnione, a nawet zinstytucjonalizowane. Władcy mieli swoich urzędowych proroków, istniały też całe grupy proroków (np. uczniowie Eliasza), a nawet szkoły prorockie. Największe znaczenie dla Izraela mieli prorocy charyzmatyczni, niezwiązani z żadną instytucją, niezależni od królów i od miejsc kultu. Ich charakterystyczną cechą był fakt powołania przez Boga i świadomość powierzonej im misji (np. Wj 7,1n, Jr 15,19). Zadaniem proroków było przekazywanie słów, które otrzymali od Boga. Głoszenie woli Bożej odbywało się ustnie, a księgi prorockie ST są późniejszym, w stosunku do działalności proroków, zapisem danego im objawienia. W okresie przesiedlenia babilońskiego teksty zapisanych objawień zaczęto łączyć w jeden zbiór nazwany Prorocy. W NT tytuł proroka odnoszony jest do Jana Chrzciciela i do samego Jezusa (np. J 6,14). Dar proroctwa jest również jednym z darów Ducha świętego, wyrażającym się w objawianiu tajemnic, napominaniu, pocieszaniu i budowaniu wspólnoty (1Kor 12,28n).
KARA BOŻA - w Piśmie Świętym obecny jest obraz Boga rozgniewanego, który karze człowieka za jego złe czyny (np. Ps 94,2). Aby właściwie zrozumieć sens kary Bożej, należy odczytać ją w perspektywie teologicznej. Wskazywanie na karę Bożą uzmysławia człowiekowi trzy ważne rzeczywistości: człowiek jest istotą grzeszną, w życiu ludzkim konieczne jest nawracanie się, Bóg jest sędzią i zbawcą stworzenia. Chociaż Bóg jest najwyższym sędzią ludzkiego postępowania i gwarantem sprawiedliwości, to jednak rozumienie Jego działania nie może być sprowadzone do prostego nagradzania lub karania człowieka przez zapewnienie mu ziemskiego powodzenia za dobre postępowanie albo sprowadzenie na niego nieszczęścia w życiu osobistym, rodzinnym czy społecznym, gdy popełnił on zło. Boże działanie zawsze pozostaje tajemn icą (np. Prz 30,2-5; Iz 29,13n; 1Kor 1,19-21). Istotą kary Bożej jest pozwolenie na to, aby człowiek poniósł konsekwencje swoich złych wyborów. Kara Boża nie może być więc rozumiana jako odwet Boga na człowieku. Jej cel jest przede wszystkim wychowawczy, aby człowiek uświadomił sobie swoje oddalenie od Boga i na przyszłość zaniechał czynienia zła. Bóg w swojej mądrości przede wszystkim prowadzi człowieka do pełnego rozwoju i na różne sposoby uczy go, jak poznawać prawdę, dobro i piękno oraz jak żyć według zasad miłości i sprawiedliwości (np. Łk 13,1-9; 19,2-10; J 8,3-11). Bóg objawia się człowiekowi przede wszystkim jako miłosierny Stwórca. W zależności od nastawienia człowieka doświadczającego kary, może mieć ona dwojaki skutek: albo człowiek biernie przyjmie potępiający wyrok i nie wyciągnie żadnych wniosków z doświadczenia, które go spotkało, albo zobaczy w karze wezwanie do przemiany i powróci do Boga (np. Łk 15,14-20). Kara Boża, wpisana w zbawczy plan Boga, jest więc skutecznym środkiem pomagającym człowiekowi trwać przy Nim i mimo grzechu nieustannie do Niego wracać. W oparciu o Pismo σwięte wykształciła się idea kary, która trwa nawet po śmierci człowieka (np. Mt 10,28; 18,9; 25,41; J 5,29; Jud 4). Może być ona czasowa, aby człowiek dopełnił swojego oczyszczenia ze zła popełnionego za życia ziemskiego (np. 1Kor 3,12-15), ale też może trwać wiecznie, jeśli człowiek w sposób świadomy i bezwzględny odrzuca Boga i Jego miłosierdzie (np. Mk 9,47n). Zob.
GNIEW BOŻY.
BEZBOŻNOŚĆ, BEZBOŻNY - w ujęciu autorów ST bezbożność to sposób postępowania, wyrażający się w życiu prowadzonym tak, jakby Boga nie było. Nie jest ona jednak równoznaczna z teoretycznym, światopoglądowym negowaniem istnienia Boga (ateizm). Bezbożność w ST ma więc wymiar ściśle etyczny i oznacza, że człowiek nie wierzy w Bożą sprawiedliwość i nie uznaje, że za popełnione zło będzie musiał odpowiedzieć przed Bogiem. Bezbożność wyraża się w pysze, przemocy wobec innych oraz w braku pobożności i ufności w stosunku do Boga. Łączy się ściśle z głupotą i jest przeciwieństwem mądrości. W ujęciu NT bezbożność (określana też jako nieprawość) wyraża się w negowaniu istnienia jedynego i prawdziwego Boga poprzez oddawanie czci bóstwom pogańskim. Konsekwencją takiej postawy jest zagubienie prawdziwego sensu i celu istnienia człowieka.
GNIEW BOŻY - zwrot wskazujący na to, że Bóg, będąc doskonale sprawiedliwy i święty, odrzuca wszystko, co sprzeciwia się świętości. Autorzy biblijni, opowiadając różne wydarzenia, używają zwrotu gniew Boga, aby uzmysłowić ludziom, jak wielkim złem jest grzech i nieposłuszeństwo wobec Bożego prawa. Zwrot ten ukazuje więc nie tyle dosłowną reakcję Boga na ludzkie działanie, ile ma być bodźcem do opamiętania się człowieka. W tym kontekście gniewu Boga nie można porównywać do ludzkiej reakcji gniewu, w której człowiek pod wpływem doznanego zła lub krzywdy przeżywa wzburzenie, a nawet pojawia się w nim chęć odwetu lub zemsty. Już w ST, w równym stopniu co gniew Boga, podkreślone jest Jego miłosierdzie (np. Ps 103,8nn). Idea ta jest także wyraźnie obecna w NT. Jezus, spotykając się z zatwardziałością ludzi, okazywał wzburzenie i gniew, które miały prowadzić do opamiętania się grzeszników (np. Mk 3,5; J 2,13-17). Istotą misji Jezusa było jednak bezgraniczne miłosierdzie, w którym wyraziła się miłość Boga do całego stworzenia (np. J 3,16; 12,47). Gniew Boży, szczególnie w nauczaniu Pawła Apostoła, odnosi się do końca czasów, kiedy Bóg sprawiedliwie osądzi każdego człowieka. Apostoł przestrzega, że nieposłuszeństwo Bogu ściąga na człowieka Jego gniew (np. Rz 1,18). Nadzieja ludzka polega na tym, że mocniejsza od Bożego gniewu jest Jego miłość, gdyż On sam jest miłością (1J 4,8). Rola Jezusa polega na wzięciu gniewu Bożego na siebie (np. Kol 1,20; 2,14), dlatego obawiać się gniewu Boga mogą jedynie ci, którzy nie chcą uwierzyć w Chrystusa i odrzucają Jego miłość. Zob.
KARA BOŻA.
GRZECH - postawa człowieka przeciwna woli, jaką Bóg ma wobec swojego stworzenia, którą przekazał człowiekowi w prawie naturalnym i objawił w ustanowionych przez siebie przykazaniach. Autorzy ksiąg biblijnych stosują wiele pojęć, za pomocą których opisują rzeczywistość grzechu. Grzech jest rozumiany przede wszystkim jako akt buntu przeciwko Bogu, wyrażający się w świadomym i dobrowolnym zanegowaniu Jego panowania (Rdz 3,1-7). Zawsze towarzyszy mu próba postawienia kogoś lub czegoś na miejscu Boga. Dlatego każdy przejaw grzechu w swojej istocie jest aktem bałwochwalstwa (Rz 1,18 - 3,20). Konsekwencją buntu przeciwko Bogu jest pogwałcenie Jego praw, co księgi Pisma Świętego oddają obrazowym wyrażeniem: chybienie celu. Inny sposób opisywania rzeczywistości grzechu w Piśmie Świętym polega na przedstawianiu go w kategoriach obrazy Boga, przestępstwa, które pociąga za sobą winę i karę. Autorzy NT rozumieją grzech również jako dług, który człowiek zaciąga względem Boga (np. Mt 6,12-15; Łk 7,40-43; Kol 2,14). Apostoł Paweł, omawiając w Liście do Rzymian (Rz 5 - 7) genezę grzechu i śmierci, odwołuje się do obrazów zawartych w Księdze Rodzaju (Rdz 3,1nn). Powszechne nieposłuszeństwo ludzi, ukazane w grzechu Adama, zostało odkupione Męką i Śmiercią Jezusa. Tryumf Chrystusa nad grzechem i śmiercią otworzył ludziom drogę do Boga i życia wiecznego. Zob.
ADAM.
Izrael a Egipt
W dalszej części refleksji nad historią zbawienia autor przeciwstawia dwa narody: Egipcjan i Izraelitów. Pierwsi są przykładem grzeszników, drudzy natomiast symbolizują sprawiedliwych i wiernych wszystkich czasów. Przypominając pewne wydarzenia z ich wspólnej historii, zwłaszcza słynne plagi, którymi nękany był Egipt, podkreśla, że Bóg często używa wprawdzie tego samego środka, ale dla jednych jest on karą za grzeszne postępowanie, a dla innych wybawieniem. Przykładem może być woda zamieniona w krew dla Egipcjan i woda wyprowadzona ze skały dla Izraelitów. Z jednej strony Bóg okazuje się sędzią, z drugiej – ojcem. Jego celem nie jest znęcanie się nad grzesznikiem, lecz doprowadzenie go do nawrócenia. Uwidacznia się to zwłaszcza wobec czcicieli zwierząt, za jakich uchodzili Egipcjanie. Bóg, będąc wszechmocny, mógłby ich surowo ukarać, lecz On woli okazać swą wszechmoc przez miłosierdzie i podtrzymywanie w istnieniu. Chyba żaden inny tekst ST nie mówi tak jasno o miłości Stwórcy do swojego stworzenia. Jest ona przedłużeniem dzieła stwórczego. Bóg kocha każde ze swoich stworzeń. Gdyby tak nie było, nie zadałby sobie trudu stwarzania świata. Dlatego nie odrzuca grzeszników, lecz wszystkim pragnie przebaczyć i proponuje nawrócenie, bo jest Przyjacielem życia (Mdr 11,26). W NT w bardzo sugestywny sposób temat ten podejmie Jezus w przypowieściach o miłosierdziu (Łk 15).
Księga Mądrości
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Żydzi, a za nimi protestanci, nie zaliczyli Księgi Mądrości do kanonu ksiąg natchnionych przez Boga. Księga Mądrości została napisana po grecku i występuje jedynie w Septuagincie (LXX). Powstała w środowisku diaspory, w którym żydowski monoteizm spotykał się z greckim politeizmem, a myśl hebrajska z hellenistyczną. Występujące w księdze ślady tych kontaktów wskazują, że jej ojczyzną był Egipt, gdyż tam właśnie działała największa diaspora żydowska. Grecki tytuł Mądrość Salomona mógłby wskazywać, że dzieło zostało napisane przez słynącego z wielkiej mądrości króla Salomona, jednakże już w epoce ojców Kościoła zakwestionowano jego autorstwo. Dziś powszechnie przyjmuje się, że powstała ona w epoce hellenistycznej, mniej więcej w połowie I w. przed Chr., na co wskazuje jej tematyka oraz styl. Analiza treści potwierdza, że autor zna teksty Septuaginty, tłumaczone ok. 150 r. przed Chr. Tę datę uważa się zatem za górną granicę czasu powstania dzieła; za dolną granicę przyjmuje się zajęcie Egiptu przez Rzymian, czyli 30 r. przed Chr.
Autor, zhellenizowany Żyd, zgodnie ze starożytną metodą literacką, zwaną pseudoepigrafią, podszywa się pod Salomona (Mdr 7 – 9), króla słynącego z mądrości. Z szacunkiem odnosi się do religii żydowskiej i troszczy się o jej losy, miłuje naród izraelski, żywi cześć dla patriarchów, gardzi kultem bożków i jest przekonany o wyjątkowym posłannictwie Izraela, polegającym na wezwaniu do głoszenia prawa Bożego w całym świecie (Mdr 18,4). Anonimowy autor dobrze orientuje się również we współczesnej mu greckiej problematyce filozoficznej (Mdr 13,1-9), zna i wykorzystuje formy piśmiennictwa pogańskiego oraz dorobek filozofów przyrody.
Treść i teologia
Księga Mądrości jest dziełem poetyckim, w którym autor wprawnie przenosi pewne hebrajskie schematy literackie do świata poezji greckiej. Używa przy tym charakterystycznych dla hellenizmu gatunków wypowiedzi moralizującej, takich jak zachęta lub synkrisis, czyli kontrastowe zestawienie dwóch typów ludzkich postaw. W przeciwieństwie do współczesnych mu pisarzy (Filon Aleksandryjski, Józef Flawiusz) nie używa języka dyskursywnego, lecz sięga po język poetycki, odbierany wówczas jako bardziej archaiczny i sakralny, aby w ten sposób wyrazić nieprzemijalny i uniwersalny charakter wiary w jedynego Boga. Podobnie jak psalmiści i prorocy, odczytuje na nowo dawną historię Izraela, zwłaszcza Wyjście z niewoli egipskiej i dzieje patriarchów. Z przeszłości czerpie wskazówki dla życia każdego prawego człowieka i wychwala postępowanie zgodne z mądrością, które sprowadza się do zachowywania przykazań Boga.
Autor akcentuje postawy wynikające z wiary i przeciwstawia je szerzącemu się wówczas pogańskiemu modelowi życia, nastawionemu na konsumpcję i wygodnictwo. Odwołuje się przy tym do własnej wizji dziejów, zawartej w dwóch syntezach historii. W pierwszej (Mdr 10,1-14) pokazuje zbawienne skutki przyjęcia mądrości Bożej, czyli kierowania się w życiu wiarą, przywołując losy protoplastów ludzkości oraz Izraela. Ta zbawcza moc wiary silnie kontrastuje z karą, jaka spotkała ludzi, którzy pogardzili Bożym darem. Druga synteza (Mdr 10,15 – 11,14 i 16,1 – 19,22) koncentruje się na Bożej pedagogii, nazwanej tu wyraźnie na sposób grecki opatrznością. Tłem dla tych rozważań jest siedem par przeciwstawnych wydarzeń z historii: plag i dobrodziejstw.
Całą Księgę Mądrości możemy podzielić na trzy tematycznie różne, ale literacko powiązane ze sobą części. W pierwszej (Mdr 1,1 – 6,21) autor ukazuje rozmaite paradoksy życia, podkreślając przy tym wielką wartość uczciwości i sprawiedliwości. Druga (Mdr 6,22 – 9,18) jest wspaniałą pochwałą mądrości, trzecia natomiast (Mdr 10,1 – 19,22) opowiada o opatrzności Bożej, która czuwa nad życiem wszystkich ludzi, aby ostatecznie doprowadzić ich do wiary.
Do interesujących wniosków prowadzi analiza słownictwa Księgi Mądrości. Autor konsekwentnie nie stosuje żadnych nazw geograficznych (poza Morzem Czerwonym w Mdr 10,18; 19,7 oraz Pentapolem w 10,6) ani imion własnych postaci, które jednak można bez trudu zidentyfikować, znając ST. Aż 335 słów (czyli jedna piąta całego utworu) występuje w Biblii tylko jeden raz. Większość z nich stanowi przejęte z obcych tradycji słownictwo religijne, filozoficzne, psychologiczne, między innymi cztery cnoty kardynalne (Mdr 8,7). Z kolei Boga autor określa aż dwunastoma imionami własnymi bądź wyrażeniami opisowymi, w większości istniejącymi również w języku kultury hellenistycznej. Wyraźna jest więc tendencja do szukania punktów stycznych ze światem pogańskim. Autor natchniony pragnie przede wszystkim uczynić zrozumiałą dla każdego prawdę o Bogu Stwórcy wszechświata, gdyż takie pojęcie było dotąd obce kulturze pogańskiej. W tym celu nawet wynajduje zupełnie nowe terminy (Stwórca początku, Stwórca piękna), które pozwalały mu przemówić do wyobraźni adresatów. Konsekwentnie natomiast unika charakterystycznych dla Biblii hebrajskiej określeń Boga o charakterze antropomorficznym, rażących dla dość wysublimowanego sposobu myślenia filozoficznego, jaki obowiązywał w tamtym czasie. Wprowadza obce mentalności semickiej rozumowanie przyczynowo-skutkowe, kiedy na przykład wskazując na piękno i harmonię istniejące w kosmosie, wnioskuje o ich przyczynie (Mdr 13,1nn). Korzystając z argumentacji zapożyczonej od myślicieli pogańskich, stara się wykazać, że obserwacja świata widzialnego powinna prowadzić do poznania jego Stwórcy. Nie przemilcza jednak faktu, że głoszenie i wyznawanie wiary w jedynego Boga jest życiowym powołaniem Izraelitów, którym dał On niegasnące światło Prawa (Mdr 18,4).
W dalszej części refleksji nad historią zbawienia autor przeciwstawia dwa narody: Egipcjan i Izraelitów. Pierwsi są przykładem grzeszników, drudzy natomiast symbolizują sprawiedliwych i wiernych wszystkich czasów. Przypominając pewne wydarzenia z ich wspólnej historii, zwłaszcza słynne plagi, którymi nękany był Egipt, podkreśla, że Bóg często używa wprawdzie tego samego środka, ale dla jednych jest on karą za grzeszne postępowanie, a dla innych wybawieniem. Przykładem może być woda zamieniona w krew dla Egipcjan i woda wyprowadzona ze skały dla Izraelitów. Z jednej strony Bóg okazuje się sędzią, z drugiej – ojcem. Jego celem nie jest znęcanie się nad grzesznikiem, lecz doprowadzenie go do nawrócenia. Uwidacznia się to zwłaszcza wobec czcicieli zwierząt, za jakich uchodzili Egipcjanie. Bóg, będąc wszechmocny, mógłby ich surowo ukarać, lecz On woli okazać swą wszechmoc przez miłosierdzie i podtrzymywanie w istnieniu. Chyba żaden inny tekst ST nie mówi tak jasno o miłości Stwórcy do swojego stworzenia. Jest ona przedłużeniem dzieła stwórczego. Bóg kocha każde ze swoich stworzeń. Gdyby tak nie było, nie zadałby sobie trudu stwarzania świata. Dlatego nie odrzuca grzeszników, lecz wszystkim pragnie przebaczyć i proponuje nawrócenie, bo jest Przyjacielem życia (Mdr 11,26). W NT w bardzo sugestywny sposób temat ten podejmie Jezus w przypowieściach o miłosierdziu (Łk 15).