List o nicości bożków

61„Z powodu grzechów, jakie popełniliście przeciw Bogu, będziecie uprowadzeni jako jeńcy wojenni do Babilonu przez Nabuchodonozora, króla babilońskiego.2Gdy już wejdziecie do Babilonu, pozostaniecie tam przez wiele lat, na długi czas, aż do siedmiu pokoleń. Potem wyprowadzę was stamtąd w pokoju. 3Gdy zobaczycie w Babilonie bogów ze srebra, złota i drewna, których poganie ze czcią obnoszą na swych ramionach, 4uważajcie, byście się nie upodobnili do tych cudzoziemców i nie czcili ich bogów. 5Kiedy zobaczycie tłum, otaczający ze czcią swe bóstwa, wyznajcie wiarę w sercach: «Jedynie Tobie, Panie, należy się cześć!». 6Mój anioł jest przecież z wami i on sam troszczy się o was.

7Język tamtych bogów został wygładzony przez rzemieślnika. Choć pozłacani i posrebrzani, są tylko złudą i nie mogą mówić. 8Wieńcami ze złota stroją oni swych bogów jak dziewczynę, która lubi zbytek. 9Zdarza się, że kapłani kradną złoto i srebro swym bogom i przeznaczają je na własne potrzeby. Czasem też opłacane są z tego nierządnice sakralne. 10Bogów ze srebra, złota i drewna stroi się w szaty jak ludzi, choć oni sami nie mogą się obronić przed rdzą i robakami. 11Ubierają ich w szkarłatne szaty i ścierają z ich twarzy kurz świątynny, który osiada na nich w wielkiej ilości. 12Chociaż bożek trzyma berło jak rządca kraju, to jednak nie może zabić tego, kto by mu się sprzeciwił. 13W rękach trzyma miecz i topór wojenny, ale nie potrafi obronić się w czasie wojny ani przed złodziejami. 14Po tym możecie poznać, że oni nie są bogami! Więc nie bójcie się ich!

15Jak ze stłuczonym naczyniem, które staje się dla człowieka bezużyteczne, tak się dzieje z ich bogami umieszczanymi w świątyniach. 16Oczy ich są pełne kurzu unoszącego się spod nóg wchodzących. 17Jak przed człowiekiem, który obraził króla, zamyka się bramy dziedzińca, ponieważ został skazany na śmierć, tak też kapłani zabezpieczają świątynie bramami, zamkami i zasuwami, żeby ich bóstw nie mogli ograbić złodzieje. 18Zapalają im więcej świateł niż dla siebie, a mimo to bóstwa żadnego z nich nie mogą zobaczyć. 19Są zupełnie podobne do belki w świątyni. Ich wnętrze, można powiedzieć, jest toczone przez wychodzące z ziemi robactwo, które pożera je wraz z ubiorem, a one nawet tego nie czują. 20Ich twarze są czarne od świątynnego dymu. 21Na głowy ich posągów zlatują się nietoperze, jaskółki i inne ptaki, a nawet koty po nich łażą. 22Po tym możecie poznać, że oni nie są bogami! Więc nie bójcie się ich!

23Złoto, którym są dla ozdoby pokryte, w ogóle nie błyszczy, jeśli wcześniej nie zetrze się z niego śniedzi. Nawet wtedy, gdy je odlewano, niczego nie czuły. 24I choć nabyto je za wysoką cenę, to brak w nich ducha. 25Nie mają nóg, więc na ludzkich ramionach muszą być noszone, ukazując tym samym swą nicość. Ich czciciele muszą się czuć zawstydzeni tym, że gdyby któreś z nich upadło na ziemię, to oni sami muszą je podnieść. 26Jeżeli postawi się takiego bożka prosto, sam się nie poruszy, a gdyby go pochylić, w żaden sposób się nie wyprostuje. Dary, które stawia się przed nimi, są jak dla umarłych. 27Ofiary im składane kapłani sprzedają dla własnego zysku. Podobnie żony kapłanów konserwują mięso ofiarne, ale nic nie dadzą z tego ani biednemu, ani choremu. Kobiety te dotykają ofiar, będąc w okresie miesiączki i po połogu. 28Po tym możecie poznać, że nie są bogami! Więc nie bójcie się ich!

29Jakże można ich nazwać bogami? Przecież nawet kobiety składają ofiary bogom srebrnym, złotym i drewnianym. 30A kapłani siedzą w świątyniach, mając rozdarte płaszcze, ogolone brody i głowy bez przykrycia. 31Głośno zawodzą przed swymi bogami, jak niektórzy na stypie pogrzebowej. 32Zdzierają nawet stroje ze swych bogów i ubierają w nie swoje żony i dzieci. 33Bóstwa nie są też w stanie odpłacić za doznane zło lub dobro. Nie mogą ustanowić króla ani strącić go z tronu. 34Podobnie nie mogą dać ani bogactw, ani drobnych monet. Jeśli ktoś złoży im ślub, a nie dotrzyma go, nie będą go z tego rozliczać. 35Nie mogą uchronić człowieka od śmierci, nie wyratują słabego z ręki mocniejszego. 36Nie mogą też przywrócić wzroku niewidomemu ani nie przyjdą z pomocą uciśnionemu. 37Nie mogą zlitować się nad wdową, nie wyświadczą dobra sierocie. 38Drewnianych, pozłacanych i posrebrzanych bogów można przyrównać do kamieni zebranych na górach. Hańbią się ci, którzy im cześć oddają. 39Jak więc można myśleć, że są bogami, albo ich tak nazywać?

40Nawet sami Chaldejczycy ich znieważają. Widząc kalekę, który nie może mówić, przynoszą Bela i proszą, aby go obdarzył mową – jak gdyby mógł ich usłyszeć. 41A chociaż zdają sobie z tego sprawę, tak dalece są bezrozumni, że nie potrafią ich porzucić. 42Kobiety opasane sznurami siedzą przy drogach i palą otręby. 43Gdy któraś zostanie wybrana przez przechodnia, aby mu się oddać, to potem natrząsa się z sąsiadki, że ta nie została tak zaszczycona i że jej sznur nie został przerwany. 44Wszystko, co się dzieje wokół bożków, jest oszustwem. Jak więc można wierzyć i mówić, że to są prawdziwi bogowie?

45Wykonali je rzemieślnicy i złotnicy, nie są więc niczym innym, jak tylko tym, czym ludzie chcieli je uczynić. 46Sami ich twórcy nie stali się długowieczni, w jakiż więc sposób ich dzieła mogą być uznane za bogów? 47Pozostawili swym potomkom oszustwo i hańbę. 48Kiedy zaś nadchodzi czas wojny i nieszczęść, wówczas kapłani naradzają się między sobą, gdzie mogliby się ukryć wraz z nimi. 49Jakże można nie zauważyć, że nie są bogami ci, którzy nie mogą uchronić siebie samych ani od wojny, ani od nieszczęść? 50Tak więc niech będzie wiadomo, że rzeczy drewniane, pozłacane i posrebrzane są oszustwem. Niech będzie to wiadome wszystkim narodom i królom, że to nie są bogowie, ale jedynie dzieło rąk ludzkich i żadnej boskiej mocy w nich nie ma! 51Któż więc tego nie pojmie, że nie są bogami?

52Nie potrafią ustanowić żadnego króla nad krajem ani ludziom nie ześlą deszczu. 53Są zupełnie bezsilni, dlatego nie osądzą ludzkich spraw ani nie ochronią skrzywdzonego. Są jak wrony między niebem a ziemią. 54Kiedy zaś w świątyni takich bogów drewnianych, pozłacanych i posrebrzanych wybuchnie pożar, ich kapłani uciekają, ocalając siebie, a bożki płoną w środku jak belki. 55W żaden sposób nie mogą się sprzeciwić królowi ani wrogom. 56Jak więc można przypuszczać albo pomyśleć, że są bogami?

57Ci bogowie drewniani, posrebrzani i pozłacani nie potrafią w żaden sposób obronić się ani przed złodziejami, ani przed rozbójnikami, którzy jako silniejsi od nich, zabierają przynależne im złoto, srebro i szaty i odchodzą, a oni siebie samych żadną miarą nie mogą obronić. 58Dlatego o wiele lepiej być królem, który może okazać swe męstwo, albo użytecznym w domu naczyniem, którym posłuży się ten, kto je nabył, niż być fałszywymi bogami. Lepiej być bramą domu, która ochrania wszystko, co się w nim znajduje, niż być fałszywymi bogami. Lepiej być drewnianą kolumną w pałacu królewskim, niż być fałszywymi bogami. 59Bo słońce, księżyc i gwiazdy świecące, których przeznaczeniem jest służyć, są posłuszne. 60Podobnie błyskawica, kiedy zabłyśnie, jest łatwo widoczna. Równie posłuszny jest wiatr, który wieje w każdym miejscu. 61Także chmury, kiedy otrzymują polecenie od Boga, by przelatywać nad całą ziemią, wykonują ten rozkaz. Podobnie ogień zesłany z wysoka, by niszczyć góry i lasy, jest posłuszny poleceniu. 62Nie da się tych bóstw przyrównać do owych żywiołów ani pod względem formy, ani co do siły. 63Dlatego nawet nie godzi się wierzyć ani mówić, że one są bogami. Nie mogą karać ani dobrze czynić ludziom. 64Skoro wiecie, że nie są bogami, nie bójcie się ich!

65W żaden sposób nie mogą królom złorzeczyć ani błogosławić. 66Nie ukażą znaków na niebie poganom, nie błyszczą też jak słońce ani nie świecą jak księżyc. 67Już zwierzęta są lepsze od nich, bo schroniwszy się do kryjówki, same sobie mogą pomóc. 68W żaden sposób nie można dowieść, że są bogami. Dlatego nie bójcie się ich!

69Jak strach na wróble niczego nie ustrzeże na polu ogórków, tak też i bogowie drewniani, pozłacani i posrebrzani. 70Podobnie można porównać ich bogów drewnianych, pozłacanych i posrebrzanych do krzaka cierniowego w ogrodzie, na którym może usiąść każdy ptak, albo do trupa porzuconego w ciemnościach. 71Purpura i bisior butwieją na nich i po tym poznacie, że nie są bogami. W końcu one same zostaną zżarte i staną się przedmiotem hańby w kraju. 72Dlatego lepszy jest człowiek sprawiedliwy, który nie ma bożków, bo hańba go nie dosięgnie”.


Nabuchodonozor – zob. Ba 1,9+.


aż do siedmiu pokoleń – symboliczne określenie bardzo długiego czasu. W Biblii zwykle jako okres jednego pokolenia przyjmuje się 40 lat, a więc w dosłownym rozumieniu zapowiadany pobyt na wygnaniu miałby trwać 280 lat, co jest w sprzeczności z Jr 25,11; 29,10 oraz z danymi historycznymi.


obnoszą na swych ramionach – aluzja do babilońskich procesji liturgicznych, organizowanych zwłaszcza wokół świątyń boga Marduka.


nierządnice sakralne – tak zwane hierodule, czyli kobiety przeznaczone na służbę bogini płodności Isztar, oddające się między innymi sakralnej prostytucji.


w okresie miesiączki i po połogu – według Prawa żydowskiego, w tym czasie kobieta jest nieczysta, a więc dotykając daru ofiarnego, czyniłaby go skażonym (Kpł 12,2-5; 15,9-28).


kobiety składają ofiary – według Prawa obowiązującego w Izraelu posługę kapłańską w świątyni pełnili jedynie mężczyźni. W Babilonii natomiast kapłanki brały udział w obrzędach, zwłaszcza w kulcie bogini płodności Isztar.


W prawodawstwie żydowskim nie dopuszczano przybierania żałobnej postawy przez kapłanów (np. Kpł 20,5.10).


Aluzja do babilońskiego kultu bożków cyklicznie umierających jesienią i wracających do życia wiosną.


Bel – czyli ‘pan’, boski tytuł nadawany przez Babilończyków ich najwyższemu bogu Mardukowi.


O podobnych zwyczajach prostytutek sakralnych wspomina też grecki historyk Herodot. Dym z otrąb miał służyć jako afrodyzjak, zaś sznur był prawdopodobnie ich znakiem rozpoznawczym.


sznur nie został przerwany – przerwanie sznura było jednym z elementów obrzędu i oznaczało wybór konkretnej kobiety do aktu seksualnego, który miał zapewnić przejęcie siły i płodności czczonego w ten sposób boga.


ustanowić… króla – wśród ludów Mezopotamii panowało przekonanie, że król otrzymuje władzę bezpośrednio od najwyższego boga na mocy jego wyroku.


Purpura – nazwa szat i materiału, z którego były one szyte, biorąca się od purpury, czyli czerwonego lub czarnego barwnika, pozyskiwanego z pewnego gatunku ślimaków morskich. Tkaniny purpurowe były bardzo drogie, dlatego używano ich w kulcie (np. Wj 26,1-4.31.36; Jr 10,9). Szaty z purpury były oznaką bogactwa lub piastowanej godności (np. 1Mch 11,58).


bisior – cienka i lśniąca tkanina nazywana także „jedwabiem morskim”. Bisior wytwarzano z jedwabistej nici powstającej z szybko krzepnącej wydzieliny niektórych morskich małż. Z racji drogiego i skomplikowanego procesu wytwarzania, a także wielkiej delikatności i złocistego połysku w starożytności bisior był najdroższą tkaniną. Używano go m. in. do wystroju zamożnych domów (Est 1,6). Szaty z bisioru były oznaką bogactwa lub sprawowanej funkcji, np. w kulcie (1Krn 15,27).


GRZECH - postawa człowieka przeciwna woli, jaką Bóg ma wobec swojego stworzenia, którą przekazał człowiekowi w prawie naturalnym i objawił w ustanowionych przez siebie przykazaniach. Autorzy ksiąg biblijnych stosują wiele pojęć, za pomocą których opisują rzeczywistość grzechu. Grzech jest rozumiany przede wszystkim jako akt buntu przeciwko Bogu, wyrażający się w świadomym i dobrowolnym zanegowaniu Jego panowania (Rdz 3,1-7). Zawsze towarzyszy mu próba postawienia kogoś lub czegoś na miejscu Boga. Dlatego każdy przejaw grzechu w swojej istocie jest aktem bałwochwalstwa (Rz 1,18 - 3,20). Konsekwencją buntu przeciwko Bogu jest pogwałcenie Jego praw, co księgi Pisma Świętego oddają obrazowym wyrażeniem: chybienie celu. Inny sposób opisywania rzeczywistości grzechu w Piśmie Świętym polega na przedstawianiu go w kategoriach obrazy Boga, przestępstwa, które pociąga za sobą winę i karę. Autorzy NT rozumieją grzech również jako dług, który człowiek zaciąga względem Boga (np. Mt 6,12-15; Łk 7,40-43; Kol 2,14). Apostoł Paweł, omawiając w Liście do Rzymian (Rz 5 - 7) genezę grzechu i śmierci, odwołuje się do obrazów zawartych w Księdze Rodzaju (Rdz 3,1nn). Powszechne nieposłuszeństwo ludzi, ukazane w grzechu Adama, zostało odkupione Męką i Śmiercią Jezusa. Tryumf Chrystusa nad grzechem i śmiercią otworzył ludziom drogę do Boga i życia wiecznego. Zob.

ADAM.

BABILON, BABILONIA (hebr. babel, akad. bab ili - ‘brama boga’) - akadyjska nazwa największego miasta Mezopotamii. W Piśmie Świętym słowo to oznacza zarówno państwo babilońskie [nazywane również Szinear (np. Rdz 11,2; Iz 11,11) lub krajem Chaldejczyków (np. Iz 23,13; Jr 24,5)], jak również jego stolicę - Babilon. Państwo to leżało na terenie dzisiejszego Iraku, między Eufratem i Tygrysem, i było zasiedlone przez semickich Sumerów i Akadyjczyków. Najstarsze ślady osiadłego życia w Babilonii sięgają szóstego tysiąclecia przed Chr. Państwo babilońskie powstało na tych terenach w XIX w. przed Chr. Położenie na północnym krańcu obszarów zalewowych Eufratu dawało Babilonowi możliwość kontrolowania głównych dróg handlowych na Bliskim Wschodzie. Najbardziej znanym królem z pierwszych wieków jego istnienia jest Hammurabi (1792-1750 przed Chr.), twórca słynnego kodeksu regulującego życie społeczne. Okres starobabiloński to również czas prężnego rozwoju na tym terenie literatury zapisywanej pismem klinowym i nauki, zwłaszcza astronomii i astrologii. W XVI w. przed Chr. Babilonia została zdobyta przez Chetytów i znalazła się pod panowaniem dynastii Kasztów. Nowy okres jej rozkwitu rozpoczął się w połowie VIII w. przed Chr. za panowania Nabonassara. Za twórcę państwa nowobabilońskiego uważa się Nabopolassara, króla Chaldejczyków (625-605 przed Chr.). Terytorium Babilonii obejmowało wówczas całą Azję Przednią, a jej stolica stała się naukowym i politycznym centrum starożytnego świata. Następca Nabopolassara Nabuchodonozor II (605-562 przed Chr.) zajął Judę i zburzył Jerozolimę wraz ze świątynią (587/586 r. przed Chr.), a ludność izraelską deportował do Babilonii. W 539 r. przed Chr. państwo babilońskie zostało podbite przez władcę perskiego, Cyrusa Wielkiego. Z rąk perskich tereny te przeszły pod panowanie helleńskie, a w końcu przypadły w udziale Seleucydom. Zauważa się liczne podobieństwa pomiędzy tekstami ST a literaturą babilońską i chaldejską.


POKÓJ - tak najczęściej tłumaczone jest hebrajskie słowo szalom, które występuje w Piśmie Świętym ponad 250 razy i ma bardzo szerokie zastosowanie. Najogólniej oznacza ono pełnię, jedność, szczęście, pomyślność, zdrowie, a także spokój, wyciszenie. Pokój w ujęciu biblijnym nie jest pojęciem abstrakcyjnym, ale bardzo konkretnym, obejmującym zarówno świecką, jak i religijną sferę ludzkiego życia. Do dziś słowo szalom przetrwało w kulturze żydowskiej jako pozdrowienie używane zarówno przy powitaniu, jak i pożegnaniu. Za świeckim użyciem słowa szalom stoją jednak głębokie racje teologiczne. W Piśmie Świętym pokojem nazywany jest Bóg (Sdz 6,24) i uważa się Go za twórcę i Źródło pokoju, którego hojnie udziela ludziom (np. Kpł 26,6; Lb 6,26; 1Krn 22,9; Iz 26,12). Według autorów ksiąg ST pokój w relacjach międzyludzkich nie może istnieć bez Boga, ponieważ jest Jego darem (np. Kpł 26,6; Ps 29,11; Iz 26,12; 54,10; Ez 37,26; Za 8,10-12). Nie ograniczają oni tej rzeczywistości tylko do pojedynczych ludzi, ale mówią o pokoju między większymi społecznościami i całymi narodami (np. Sdz 4,17; 1Krl 5,26). W NT greckim odpowiednikiem hebr. szalom jest rzeczownik eirene, który zawiera ponadto pewne odcienie znaczeniowe obecne w literaturze greckiej. W kulturze hellenistycznej pokój oznacza nie tylko przeciwieństwo wojny i niezgody, lecz także niewzruszony wewnętrzny spokój, wynikający z harmonii umysłu. Według autorów NT Chrystus jest pokojem i Źródłem pokoju dla wierzących, ponieważ przez swoją Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie wszystkich pojednał w swoim ciele z Bogiem (Ef 2,14-17). W tym ujęciu pokój dotyczy nie tylko relacji międzyludzkich, lecz przede wszystkim odnosi się do relacji człowieka z Bogiem i jest owocem zbawienia dokonanego w Chrystusie oraz Jego darem dla uczniów (J 14,27). Autorzy NT, mówiąc o pokoju, widzą w nim owoc działania w wierzących Ducha σwiętego (Rz 8,6) oraz znamię obecności na ziemi królestwa Bożego (Rz 14,17) i jego realizacji w Kościele (Dz 9,31).


PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).


ANIOŁ (hebr. mal’ak, gr. angelos - ‘zwiastun’, ‘posłaniec’) - istota duchowa, podporządkowana Bogu, któremu służy w różny sposób, zależny od potrzeby konkretnej sytuacji. W księgach ST nie wspomina się często o aniołach jako pośrednikach między Bogiem a ludźmi. Według opisów biblijnych Bóg najczęściej zwracał się do ludzi w sposób bezpośredni. Rozwój myśli religijnej sprawił, że Izraelici coraz mocniej podkreślali wszechmoc Boga i tym samym stawał się On dla nich coraz bardziej niedostępny, odległy. Wówczas w świadomości religijnej Żydów ugruntowało się przekonanie o istnieniu aniołów - istot pośredniczących w kontakcie Boga z człowiekiem. Biblia nie zawiera żadnych informacji na temat ich natury. Tożsamość aniołów określa ich misja, w której oznajmiają ludziom wolę Boga. Zadaniem aniołów jest również troska o ludzi (np. Ps 91,11). Bóg posłał swojego anioła, który przeprowadził Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej (Wj 23,20nn). Obecność aniołów pośród ludu była potwierdzeniem i symbolem realnej obecności samego Boga. Mogli też pełnić misję niszczycielską (np. Rdz 19,1nn - zniszczenie Sodomy; 2Krl 19,35 - zniszczenie armii asyryjskiej) lub zwiastować nieszczęście (Ps 78, 49). Niekiedy nazywani są świętymi (Hi 5, 1; Ps 89, 6; Dn 4, 10) albo synami Bożymi (Ps 29, 1; 89, 7). W imię Boga aniołowie mogą także odpuszczać ludziom grzechy. W NT aktywność aniołów widoczna jest szczególnie na początku Nowego Przymierza w kontekście poczęcia, narodzenia i pierwszych lat życia Jezusa na ziemi (Mt 1,20.24; 2,13.19; Łk 1 - 2). Anioł towarzyszył Jezusowi także w czasie kuszenia na pustyni oraz przed Męką w czasie modlitwy w Ogrodzie Oliwnym (np. Mt 4,11; Łk 22,43). Autorzy NT ukazują również istotną rolę aniołów w przekazie Bożego orędzia oraz w rozszerzaniu się i wzroście Kościoła (np. Dz 8,26; 10,3nn). Dopiero w czasach NT nastąpiło wyraÉne rozróżnienie aniołów na tych, którzy są wysłannikami Boga, oraz na demony - uosabiające zło, szkodzące człowiekowi. Zob.

DEMON,

OPĘTANIE.

List o nicości bożków
Ten długi rozdział tworzy spójną całość, przedzieloną przez autora pytaniami retorycznymi bądź negacją istnienia i jakiejkolwiek wartości bożków babilońskich. Satyryczne przedstawienie różnych aspektów kultu praktykowanego przez lud ciemięzców ma na celu przede wszystkim dodanie odwagi jeńcom, ale również wskazanie im właściwej postawy wiary w jedynego Boga, który ich nigdy nie opuszcza (w. 5). Bezradność i bezsilność bożków, jak też nieczystość i nieuczciwość ich czcicieli i szafarzy są przeciwstawiane mocy prawdziwego Boga oraz sprawiedliwości Jego wiernych. Autor z sarkazmem wytyka wszelkie absurdy kultu pogańskiego oraz niemoralność jego szafarzy i wyznawców. Choć mogłoby się wydawać, że tekst tego traktatu odnosi się wyłącznie do sytuacji z zamierzchłej przeszłości, to jednak powinien on pobudzić współczesnego czytelnika do refleksji nad dzisiejszą kulturą i religijnością, w których wciąż poczesne miejsce zajmują zabobonne praktyki, a nawet wiara w magiczną moc różnych przedmiotów lub wizerunków religijnych.

Księga Barucha
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Żydzi, a także większość Kościołów niekatolickich nie zaliczają Księgi Barucha do kanonu ksiąg natchnionych. Należy więc ona do tak zwanych pism deuterokanonicznych ST. W Septuagincie (LXX), starożytnym greckim przekładzie ST, umieszczono ją bezpośrednio po Księdze Jeremiasza, przy czym wyodrębniono jako osobne dzieło tak zwany List Jeremiasza (Ba 6), wstawiając go po Księdze Lamentacji. Z kolei w Wulgacie, łacińskim przekładzie św. Hieronima, Księga Barucha tworzy jedną całość z Listem Jeremiasza i występuje po Księdze Lamentacji.
Według informacji zawartych we Wstępie historycznym (Ba 1,1-14) autorem pisma miałby być Baruch, sekretarz proroka Jeremiasza. Księga miała powstać ok. 582 r. przed Chr., czyli niedługo po przesiedleniu mieszkańców Judy do Babilonii. Następnie miała zostać wysłana do Jerozolimy i tam odczytana podczas liturgicznego zgromadzenia.
Pewne nieścisłości historyczne budzą jednak spore wątpliwości co do prawdziwości tych danych. Przede wszystkim nic nie potwierdza opisanego w Księdze Barucha zwrotu naczyń zrabowanych przez Babilończyków ze świątyni jerozolimskiej jeszcze za czasów panowania Nabuchodonozora. Ponadto autor błędnie nazywa Baltazara synem tego ostatniego, gdyż w rzeczywistości był on tylko jego dalszym potomkiem ze strony matki i synem Nabonida. Te wzmianki wskazują, że Księga Barucha nie mogła powstać przed 538 r. przed Chr., to znaczy przed edyktem perskiego władcy Cyrusa, zezwalającym na powrót wygnańców do Palestyny. Również liczne podobieństwa z Księgą Daniela (np. Ba 1,15-20; 2,1-3.7-14.16-19 i Dn 9,7 – 11,18) wskazują na późniejszy czas powstania.
Z literackiego punktu widzenia Księga Barucha jest pismem niejednolitym, o czym świadczy choćby fakt, że jest napisana częściowo prozą, a częściowo wierszem. Bez wątpienia jej oryginalnym językiem musiał być hebrajski, o czym świadczą między innymi liczne semityzmy w greckim tłumaczeniu, zdradzające pochodzenie i język ojczysty tłumacza. Istnieją hipotezy, że przekładu i ostatecznej redakcji Księgi Barucha dokonano dopiero w I w. przed Chr.
Treść i teologia
Po historycznym wstępie (Ba 1,1-14) autor przechodzi do wspólnotowych modlitw wygnańców (Ba 1,1 – 3,8), w których jest miejsce na wyznanie grzechów, błaganie o przebaczenie oraz nadzieję na odzyskanie utraconej wolności dzięki szczerej skrusze i nawróceniu. Następne części tworzą: napisany wierszem hymn o mądrości (Ba 3,9 – 4,4), lament Jerozolimy połączony z aktem ufności (4,5 – 5,9) oraz, na koniec, tak zwany List Jeremiasza, czyli mały traktat przeciwko pogańskim bożkom i ich czcicielom (Ba 6,1-72).
Ta ostatnia część nawiązuje do tekstu Jr 29, w którym prorok Jeremiasz zapowiadał wygnańcom, że choć ich pobyt w Babilonie nie będzie krótki, to jednak mogą liczyć na Boże zmiłowanie i wyzwolenie z ucisku, o ile będą się wystrzegać pogańskich kultów. Końcowy rozdział Księgi Barucha nie jest faktycznie listem, nie można też przypisać jego autorstwa Jeremiaszowi. Twórca tego małego traktatu, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, odwołuje się do wielkiego proroka, aby nadać swemu dziełu większą rangę i podkreślić duchowe pokrewieństwo z nim. Ostrzega rodaków pozostałych w Babilonie przed uleganiem wpływom obcych kultów, gdyż taka postawa przekreśli szansę na odbudowanie pomyślności i szczęścia Izraelitów.
Księga Barucha pozwala nam lepiej poznać myśl teologiczną Izraelitów żyjących na obczyźnie u schyłku epoki ST. Jak wynika z lektury tego dzieła, wielkie znaczenie przywiązywali oni do Prawa oraz związków z Jerozolimą i świątynią. Ważną rolę odgrywała także modlitwa wspólnotowa i ciągle żywe nadzieje mesjańskie. Księga Barucha jest obok Lamentacji istotnym świadectwem silnego oddziaływania proroctw Jeremiasza na świadomość ludu Izraela w okresie powygnaniowym.