21Pan posłał wielką rybę, żeby połknęła Jonasza. I Jonasz był we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce.2Z wnętrzności ryby Jonasz modlił się tymi słowami do Pana, Boga swego:
3„W nieszczęściu wzywałem Pana
i On mi odpowiedział.
Z łona krainy umarłych wołałem o pomoc
i usłyszałeś mój głos.
4Rzuciłeś mnie w samo serce morza
i wir mnie porwał,
wszystkie Twoje spienione fale
przetoczyły się nade mną.
5A ja powiedziałem: Jestem daleko wygnany
sprzed Twoich oczu.
Jakże będę mógł znowu zobaczyć
Twoją świątynię?
6Zatapiają mnie wody,
otacza mnie głębia,
morska trawa oplata mi głowę.
7Zstąpiłem aż do korzeni gór
i w głąb ziemi, a ona zamknęła się nade mną na zawsze.
Lecz Ty żywego wydobędziesz mnie z grobu,
Panie, mój Boże.
8Gdy gasło me życie,
wspomniałem na Pana,
a moja modlitwa dotarła do Ciebie,
do Twojej świątyni.
9Czciciele fałszywych bożków
porzucają łaskę przeznaczoną dla nich.
10Ja zaś z dziękczynieniem złożę Ci ofiarę,
wypełnię śluby, które Ci złożyłem.
Zbawienie jest w rękach Pana!”.
11Wtedy Pan rozkazał rybie, a ona wypluła Jonasza na ląd.
wielka ryba – w tekście oryginalnym nie ma żadnej wskazówki, jaka to była ryba. Późniejsze dyskusje na temat jej gatunku należy uznać za bezzasadne.
trzy dni i trzy noce – opowiadanie związane z rybą nie jest relacją z wydarzeń, więc czas przebywania Jonasza w jej brzuchu należy traktować symbolicznie, jako czas wyznaczony mu przez Boga na przemianę.
kraina umarłych – kraina śmierci i oddalenia od Boga. Niekiedy oznacza też stan upadku moralnego, zagłady, biedy (Prz 5,5; 7,27; 9,18; 15,24; 23,14) lub bardzo poważne niebezpieczeństwo (Ps 29,4; 114,3). Zob. Słownik.
PAN (hebr. Adonai - ‘pan’; gr. Kyrios - ‘władca’, ‘ten który ma władzę nad innym człowiekiem lub całym ludem’) - tytuł wyrażający dostojeństwo i cześć. W ST termin ten stosowano w zastępstwie imienia Boga, którego ze względu na jego świętość nie wypowiadano. W obecnym przekładzie tam, gdzie występuje słowo ”Pan”, w oryginale jest słowo JHWH (tzw. tetragram), wymawiane zazwyczaj jako Jahwe. W ST jest to najważniejsze imię Boga, które prawdopodobnie oznacza Tego, który jest, który wyzwala, który stwarza, który panuje ( Wj 3,14n). W Septuagincie - greckim przekładzie ST - tytuł Pan (Kyrios) stał się imieniem własnym Boga, najwyższego spośród wszystkich władców (Pwt 10,17). NT tytuł Kyrios odnosi do Jezusa. Upowszechnił się on w pierwszych wspólnotach chrześcijan, którzy oddając się pod panowanie Chrystusa, uznali Go za jedynego Pana, władcę życia i śmierci (Rz 14,9), tego, który powróci (1Tes 4,17), aby ostatecznie zatryumfować nad wszystkim (Flp 2,9-11). Rzeczywiste uznanie Jezusa za Pana jest warunkiem wystarczającym do otrzymania zbawienia (Rz 10,9; por. J 13,13n).
ŚWIĄTYNIA - budowla wzniesiona w Jerozolimie, w której złożono Arkę Przymierza, symbol obecności Boga pośród ludu izraelskiego. Stanowiła centrum życia religijnego i społecznego Izraela od czasów monarchii (X w. przed Chr.) aż do jej ostatecznego zburzenia w 70 r. po Chr. Po raz pierwszy zbudowano ją w ok. 960 r. przed Chr., za panowania Salomona (965-926 przed Chr.) na wzgórzu Moria w Jerozolimie, na którym Abraham miał złożyć ofiarę ze swojego syna Izaaka. Ta świątynia została zburzona przez Babilończyków w 586 r. przed Chr. Odbudowano ją po powrocie z przesiedlenia babilońskiego (ok. 520 r. przed Chr.), ale nie było już w niej Arki Przymierza, zabranej prawdopodobnie przez Babilończyków. Drugą rekonstrukcję przeprowadził Herod Wielki, który w ramach prowadzonych z ogromnym rozmachem prac architektonicznych przywrócił jej dawną świetność. Kilka lat po zakończeniu odbudowy, Rzymianie, tłumiąc żydowskie powstanie w 70 r. po Chr., spalili doszczętnie świątynne budynki. Według opisu z 1Krl 6 - 9, świątynię zbudowano na planie prostokąta o wymiarach ok. na i podzielono na trzy części: przedsionek, nawę główną, zwaną miejscem świętym, i wydzielone zasłonami miejsce najświętsze, w którym przechowywano Arkę Przymierza. Świątynia była oddzielona dziedzińcem od pałacu królewskiego, a cały kompleks budynków usytuowano na wielkim placu otoczonym murem. Przed świątynią stał wielki ołtarz ofiarny. Jej wnętrze wyłożone było drewnem cedrowym pokrytym złotem. Umieszczono tam złoty ołtarz, dziesięć złotych świeczników i sprzęty liturgiczne. Do wnętrza świątyni mogli wchodzić tylko wybrani, a do miejsca najświętszego wyłącznie najwyższy kapłan, raz w roku. Na terenie świątynnym składano codzienne ofiary całopalenia i kadzenia. Każdy Żyd przynajmniej raz w roku miał obowiązek odbyć pielgrzymkę do świątyni. Jezus aprobował świątynne praktyki, sam w nich uczestniczył, ale potępiał przesadny formalizm (Łk 22,50) i zapowiedział jej zniszczenie (Mt 23,38n). Zob.
ARKA PRZYMIERZA,
MIEJSCE NAJŚWIĘTSZE,
MIEJSCE ŚWIĘTE,
MIESZKANIE.
OFIARA - polega na przekazaniu Bogu rzeczy lub zwierząt, najczęściej w akcie oficjalnego kultu. Biblijna idea ofiary ewoluowała wraz z biegiem historii zbawienia. W historii składania ofiar znajduje swoje odbicie historia wiary Izraela w jedynego Boga. Dary składane Bogu w ofierze mogły być krwawe lub bezkrwawe, ze zwierząt lub z roślin, z pokarmów lub z płynów. W czasach patriarchów ofiary były składane przez głowę rodziny, z okazji ważnych wydarzeń, na zbudowanym przez ofiarodawców kamiennym ołtarzu. Od czasów wędrówki przez pustynię ukształtował się kult instytucjonalny, w którym składanie ofiar zostało zarezerwowane dla kapłanów. Przepisy składania ofiar są podane w Kpł 1 - 7 i Lb 15. Najbardziej typową była ofiara całopalna, składana przez kapłanów każdego dnia rano i wieczorem w świątyni w Jerozolimie. Składano ją w imieniu całego ludu jako wyraz hołdu i wdzięczności Bogu, który jest Panem życia. Rodzaj i sposób składania ofiary uzależniony był od celu, który ofiarodawca chciał osiągnąć przez jej złożenie (pojednanie z Bogiem, przebłaganie Boga za popełnione grzechy, wyproszenie u Boga szczególnej łaski itp.). Starotestamentowy kult ofiarniczy nie był jedynie zewnętrznym rytuałem, jak niekiedy próbow ano go interpretować. Obrzędom składania ofiar towarzyszył wymiar duchowy, który wyrażał się w wierze ofiarodawców. Liturgia ofiarnicza jest odpowiedzią człowieka na miłość Boga i przede wszystkim oznacza oddanie się ofiarodawcy w opiekę i moc Stwórcy. Rutynę w składaniu ofiar mocno krytykowali prorocy ST. Niektórzy twierdzili nawet, że Bóg całkowicie je odrzuca, jeśli nie towarzyszy im duchowa przemiana ofiarodawcy (np. Ps 51,16-21; Iz 1,10-20; Am 5,21-27). Jezus zapowiedział kres ofiar ST i wspomniał o godzinie, w której Bóg będzie otrzymywał kult w Duchu i w prawdzie od prawdziwych czcicieli (J 4,23n). Godzina ta wypełniła się wtedy, gdy na krzyżu złożył z siebie najdoskonalszą ofiarę za całe stworzenie. Jedyna ofiara Chrystusa ostatecznie zakończyła kult starotestamentowy i przyniosła zbawienie całej ludzkości (Hbr 9,23-28). Zob.
CAŁOPALENIE,
OŁTARZ.
Modlitwa i ocalenie Jonasza
Epicką opowieść o proroku przerywa psalm‑lamentacja. Ze względu na odmienność formy literackiej w wersetach 3-10 i brak spójności logicznej z pozostałą częścią księgi, wielu badaczy uważa ten fragment za późniejszy dodatek albo za psalm przeredagowany i wkomponowany w treść księgi. Zaskakujące w kontekście księgi, ale naturalne w tego typu psalmach, jest przejście od skargi i błagania o pomoc do błogosławieństwa i dziękczynienia, jakby pomoc Boża już nadeszła. Człowiek modlący się był tak pewien interwencji Boga, że z góry dziękował Mu za nią i wielbił Jego potęgę. Ratunek był już pewny, trzeba było tylko na niego poczekać (Mk 11,24). Do wydarzeń opisywanych w tym fragmencie nawiązuje Jezus, gdy słyszy nalegania, aby uczynił znak, którym mógłby wykazać się jako Mesjasz. Trzydniowy pobyt proroka w brzuchu ryby jest obrazem przebywania Chrystusa w grobie aż do Zmartwychwstania (Mt12,38nn; por. Łk 11,29nn).
Księga Jonasza
Wprowadzenie
Okoliczności powstania
Pośród ksiąg prorockich Księga Jonasza wyróżnia się tym, że zdecydowaną jej część stanowi opis wydarzeń związanych z misją proroka, a zawarte w niej orędzie prorockie ogranicza się zaledwie do jednego zdania (Jon 3,4). To odwrócenie proporcji jest tym bardziej zaskakujące, gdy się okazuje, że nawet ta krótka przepowiednia i tak się nie spełnia. Ponadto w żadnej innej księdze nie znajdziemy tak wyraźnego przeciwstawienia pogan, którzy chcą się nawrócić, prorokowi, który choć należy do narodu wybranego, to jednak nie rozumie Boga. Całość stanowi więc opowiadanie o niezwykłej misji proroka, którego Bóg wysłał do Niniwy – stolicy wrogiej Izraelitom Asyrii (np. Iz 7,17-20; Jr 50,17; Oz 9,1-6; 11,1-5).
Postać proroka Jonasza, syna Amittaja z Gat-Chefer, wspomniana jest w 2Krl 14,25. Z tekstu tego dowiadujemy się o nim jednak tylko tyle, że żył w VIII w. przed Chr. i w ciężkich czasach zapowiadał szczęśliwą odmianę losu Izraela. Czy bohater księgi noszący imię Jonasz i prorok Jonasz działający w VIII w przed Chr. to ta sama osoba? Dane historyczne, geograficzne i polityczne zawarte w Księdze Jonasza tak dalece odbiegają od rzeczywistości VIII w. przed Chr., że wydaje się niemożliwe, aby napisał ją ktoś żyjący w tamtej epoce. Ani autor księgi, ani późniejsi wydawcy nie zadbali jednak o sprecyzowanie czasu wydarzeń. Być może dlatego, aby pozbawić tę opowieść zbyt konkretnych uwarunkowań historycznych, dzięki czemu mogła ona nabrać wymiaru ponadczasowego i symbolicznego. Prawdopodobnie autor, chcąc przekazać współczesnym sobie ludziom określone prawdy, ułożył coś w rodzaju noweli, której bohaterem uczynił proroka znanego z odległej historii Izraela. Celem tak pomyślanej księgi nie było więc dokładne przedstawienie wydarzeń z życia historycznego Jonasza, ale ukazanie pewnego przesłania. O historycznej wartości opowiadania w żadnym wypadku nie świadczy też powołanie się Jezusa na dzieje Jonasza (Mt 12,38-41; Łk 11,29-32). W tekstach tych jedynie jest mowa o znaku Jonasza, który zachowuje swoją wymowę niezależnie od tego, czy opisany w księdze prorok był postacią historyczną, czy nie.
Jeśli chodzi o czas powstania i autorstwo księgi, można stwierdzić jedynie, że napisana została między VI a IV w. przed Chr. przez nieznanego nam autora. Wydaje się również, że księga ta jest głosem w dyskusji, jaka wywiązała się po powrocie Izraelitów z przesiedlenia babilońskiego, gdy podejmowano kolejne reformy, mające na celu oczyszczenie narodu izraelskiego z wszystkiego, co uznano za „obce”. Chodziło m. in. o unieważnienie małżeństw mieszanych (Ezd 10,2n; Ne 13,23-25.27) czy niedopuszczenie Samarytan do prac przy odbudowie świątyni jerozolimskiej (Ezd 4,1-5; Ne 2,20).
Treść i teologia
W strukturze literackiej księgi można zauważyć wyraźny podział historii Jonasza na dwie symetrycznie zbudowane części. Pierwsza i druga część zawierają po dwa rozdziały. Obydwie części otwierają te same słowa‑klucze: „wstań”, „idź” i „ogłoś” (Jon 1,2). Jonasz wezwany przez Boga za pierwszym razem, wstaje i idzie, lecz dokładnie w odwrotnym kierunku niż mu to wskazał Bóg. Gdy więc jest na statku, Bóg zsyła burzę, która niemal doprowadza do katastrofy. W krytycznym momencie Jonasz jest wyrzucony do morza i połknięty przez rybę. Wtedy sztorm ustaje, a marynarze oddają cześć Bogu. W drugiej części Jonasz jeszcze raz słyszy polecenie: „wstań”, „idź” i „głoś” (Jon 3,2). Tym razem wstaje, idzie do Niniwy i głosi upomnienie, tak jak mu Bóg polecił. Ten prosty schemat służy autorowi do ukazania różnych aspektów Bożego miłosierdzia, które, wbrew ludzkim spekulacjom, obejmuje wszystkich ludzi.
Księga Jonasza, jako całość, może być interpretowana co najmniej na dwa sposoby. Po pierwsze, stawia przed Izraelitami zasadnicze pytanie o możliwość uznania pogan jako równorzędnych im dzieci Bożych, podlegających nie tylko karze za grzechy, ale także miłosierdziu i zbawieniu; zdolnych do nawrócenia i oddawania czci jedynemu Bogu. Była to teza niezwykle trudna do przyjęcia przez Izraelitów, którzy wciąż mieli w pamięci wielorakie krzywdy, jakich doznali od pogan. Po drugie, w księdze zawiera się upomnienie dla narodu wybranego, który zamiast świecić przykładem, postępował gorzej niż sąsiednie ludy, nieznające prawdziwego Boga.
Księgi Jonasza nie zamyka żadne podsumowanie, wniosek czy przesłanie. Kończy się ona pytaniem o to, czy Bóg ma prawo obdarzyć miłością i zbawieniem każdego człowieka – nawet tego, który najmniej na to zasługuje.
Epicką opowieść o proroku przerywa psalm‑lamentacja. Ze względu na odmienność formy literackiej w wersetach 3-10 i brak spójności logicznej z pozostałą częścią księgi, wielu badaczy uważa ten fragment za późniejszy dodatek albo za psalm przeredagowany i wkomponowany w treść księgi. Zaskakujące w kontekście księgi, ale naturalne w tego typu psalmach, jest przejście od skargi i błagania o pomoc do błogosławieństwa i dziękczynienia, jakby pomoc Boża już nadeszła. Człowiek modlący się był tak pewien interwencji Boga, że z góry dziękował Mu za nią i wielbił Jego potęgę. Ratunek był już pewny, trzeba było tylko na niego poczekać (Mk 11,24). Do wydarzeń opisywanych w tym fragmencie nawiązuje Jezus, gdy słyszy nalegania, aby uczynił znak, którym mógłby wykazać się jako Mesjasz. Trzydniowy pobyt proroka w brzuchu ryby jest obrazem przebywania Chrystusa w grobie aż do Zmartwychwstania (Mt 12,38nn; por. Łk 11,29nn).